Zgodnie z informacją organizatorów, w tegorocznych targach EuroTier wzięło udział ok. 1700 wystawców z 55 krajów. W 14 halach i na ok. 250 tys. m2 powierzchni wystawienniczej można było zobaczyć szeroki asortyment firm działających w obrębie rolnictwa i podyskutować o hodowli zwierząt oraz produkcji mleka w przyszłości.
Choć wszyscy oczekują, że rosnące koszty produkcji, w tym energii elektrycznej, paliwa i pasz będą stanowić w niedalekiej przyszłości jeszcze większe wyzwanie niż obecnie, w czasach dużego popytu na mleko warto postawić na rozsądne inwestycje. Pomimo więc istotnie mniejszej frekwencji odwiedzających oraz wystawców na targach – w stosunku do ostatniej, stacjonarnej edycji imprezy – na halach z ofertą dedykowaną hodowcom bydła niektóre stoiska tętniły życiem.
Zarządzanie stadem
Dominowały technologie ułatwiające m.in. zarzadzanie stadem, roboty oraz systemy monitorujące bydło. Dziś chcemy wiedzieć o zwierzętach jak najwięcej w czasie rzeczywistym na hali udojowej, przy stole paszowym czy w porodówce, by przewidywać choroby z wyprzedzeniem, skrócić czas leczenia a także zwiększyć dobrostan zwierząt i efektywność produkcji.
W ramach "Transformacji hodowli zwierząt", które było hasłem przewodnim imprezy – na stoiskach można było zobaczyć szeroką ofertę urządzeń, systemów i rozwiązań w dziedzinie zarządzania stadem, które mają odpowiadać wymogom dobrostanu zwierząt, ochrony środowiska i klimatu oraz potrzebom współczesnego konsumenta. Wiele prezentowanych sfer dotyczyło także monitorowania zwierząt czy robotyzacji wszelkich możliwych prac w oborze. Ciekawostkę stanowiły specjalne pokazy robotów do czyszczenia posadzek w oborach, które odbywały się w jednej z hal targowych w obrębie zainscenizowanej obory z substytutem naturalnych nieczystości.