Czy zboża z Ukrainy przejadą przez Białoruś?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Czy zboża z Ukrainy przejadą przez Białoruś?

25.05.2022

Białoruś dostaje drugą szansę, ale czy ją wykorzysta? Transport zboża w zamian za uzyskane pieniądze z uwolnionego eksportu nawozów potasowych, to tylko część dylematu Łukaszenki.

Szansa na odzyskanie połowy twarzy

Prezydent Białorusi od lat izoluje swój kraj od reszty świata, pozostając wiernym wasalem Kremla. Ostatnio coraz trudniej jednak mu wspierać reżim, który chyli się ku upadkowi.

Łukaszenko w kontekście przegrywanej przez Rosję wojny na Ukrainie i coraz bardziej prawdopodobnego końca rządów samego Putina, pomimo że starannie ukrywa swoje myśli musi poważnie rozważać, w którą stronę zawieje wiatr odnowy. Należy podkreślić, że o ile w Rosji poparcie dla „specjalnej operacji wojskowej” wciąż jest spore, o tyle na Białorusi mniej lub bardziej jawnie obywatele sprzeciwiają się tej wojnie.

Co prawda wojska rosyjskie atakowały z kierunków białoruskich, ale wśród obywateli pojawiały się grupy uniemożliwiające transporty sprzętu i je niszczące. Również sam Łukaszenka, pomimo iż jeździ regularnie na spotkania z Putinem, jednak do wojny nie dołączył.

Wszystko na to wskazuje, że musi poważnie rozważać, jakie zachowanie pozwoli mu na dłuższą metę utrzymać się u władzy i jaki obrót może przyjąć za chwilę polityka Białorusi, w kontekście niemal pewnych zmian w samej Rosji. Wydaje się, że może być rozważana opcja zahamowania wyniszczenia restrykcjami własnego kraju i pozostawienie ścisłej, poddańczej współpracy z Kremlem, na rzecz otwartości na handel ze światem.

Nawozy i transport zboża kołem ratunkowym

Jednym z zasadniczych dóbr na których bardzo opłacalny handel, przy wysokich światowych cenach Białoruś może liczyć, są nawozy potasowe. Ostatnio ONZ wspólnie z USA rzucili prezydentowi Białorusi koło ratunkowe, proponując umożliwienie tranzytu ukraińskiego zboża przez terytorium Białorusi, do litewskiego portu w Kłajpedzie. W zamian za zgodę białoruski budżet mógłby zyskać na zdjęciu embarga na eksport wytwarzanych tam nawozów potasowych. Obowiązujące właśnie embargo na sprowadzanie białoruskich nawozów potasowych jest efektem sankcji ogłoszonych w wyniku kryzysu migracyjnego na granicach z Polską i Litwą, wywołanego przed rokiem przez rząd Łukaszenki.

Wydaje się, że propozycja skierowana wprost do prezydenta Białorusi mogłaby pomóc mu zachować choćby część twarzy, bo wyrównałby nieco rachunki pokazując, że co prawda umożliwił Rosji przejazd z transportami wojska i przyjmując rannych, ale też umożliwił Ukrainie transport zboża. Przy okazji zyskałby finansowo, co w aspekcie wszechobecnego kryzysu jest kuszące, bo coraz mniej „dienieg” płynie do Białorusi z zaangażowanej mocno, także ekonomicznie na wojnie Rosji.

Tylko, czy wykorzysta?

Co prawda na całkowite uniezależnienie Białorusi od Wielkiej Siostry ze wschodu liczyć nie można, ale kropla drąży kamień, a społeczeństwo białoruskie wydaje się być gotowe do zmian. Wszystko więc zależy od tego, czy prezydent Łukaszenka sam te, choćby niewielkie zmiany zapoczątkuje, czy zaczeka na coraz bardziej realną rewolucję.

W zasadzie takie rozwiązanie jest tak dobrze przemyślane, przez jego inicjatorów, że nie ma słabych stron. Jest jedno wielkie czy…? Czy prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka zwietrzy, z której strony wieje wiatr odnowy i wykorzysta rzucone mu, być może ostatnie już koło ratunkowe?

Krótkoterminowo wydaje się to być niefortunnymi negocjacjami z dyktatorem, na które zwraca uwagę białoruska opozycja, w dłuższym okresie może jednak zaowocować kolejnym osłabieniem wpływów Rosji, na czym całemu cywilizowanemu światu zależy najbardziej.

Transport zboża za kasę z nawozów – transakcja idealna

Transfer zboża z Ukrainy na Litwę, byłby może niewielkim krokiem, ale o sporym znaczeniu zarówno politycznym, jak i społecznym dla całego świata. Litewski port w Kłajpedzie jest dobrze przygotowany na taką akcję, ma także spore znaczenie na rynku eksportowym zbóż, bo pięć razy mniejsza od Polski Litwa będąc piątym eksporterem wyekspediowała już ponad 1,4 mln ton pszenicy i jest w tym sezonie dwa miejsca przed nami.

Na Ukrainie zostaje bowiem wciąż zamagazynowanych ponad 20 mln t zbóż, oleistych i strączkowych, których transport przez Morze Czarne zablokowała Rosja, a ekspedycja kolejowa przez terminale graniczne z Polską, Rumunią i Słowacją  napotyka przeszkody w postaci kilkunastodniowych korków, w których stoi już nawet 30 tys. wagonów.

Białoruś, która ma tory tak samo szerokie jak Ukraina mogłaby także skorzystać na dzierżawie własnych wagonów. Dodatkowo przyniosłoby to dochód do budżetu i podniosło morale u białoruskich kolejarzy, którzy bardzo sprawnymi akcjami dywersyjnymi przyczynili się do ograniczenia wyjazdów rosyjskich transportów na wojnę w Ukrainie.

Cały świat i Białoruś skorzystałyby natomiast z udrożnienia rynku nawozów potasowych, których obecnie zwyczajnie brakuje. Białoruś w poprzednich latach rocznie produkowała 11–12 mln t nawozów potasowych, z czego 6 mln ton było eksportowanych. W aspekcie nadchodzącego sezonu jesiennego nie sposób takiego zastrzyku dla nawozowego rynku przecenić.

W piątek (20.05.2022 r.) ambasador Białorusi przy ONZ przekazał sekretarzowi generalnemu tej organizacji list od Łukaszenki, ale jego treść ze zrozumiałych względów została utajniona, więc na odpowiedź w sprawie złożonej propozycji przyjdzie nam poczekać.

Juliusz Urban Fot: Daleszyński

CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.topagrar.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

Aktualności

Białoruś: Spadek tempa produkcji rolnej

Recesja w białoruskim rolnictwie, która zaczęła się jeszcze w ubiegłym roku, nabiera tempa. W pierwszej połowie tego roku agencja Belstat tempo spadku produkcji rolnej szacuje na 3%. 

czytaj więcej
Aktualności

Czym zajmie się pełnomocnik ministra rolnictwa ds. rozwoju współpracy z Ukrainą?

MRiRW powoła pełnomocnika ministra rolnictwa ds. rozwoju współpracy z Ukrainą: w ten sposób resort chce pomóc naszym wschodnim sąsiadom m.in. w transporcie zbóż przez Polskę. Jak na razie notujemy ujemny bilans w handlu zagranicznym z Ukrainą.

czytaj więcej
Zboża

Indie: zamówienia na 1,5 mln ton pszenicy od światowych importerów

Inwazja Rosji na Ukrainę skutkuje niedoborami w globalnym handlu zbożami. Światowi importerzy zwracają się do Indii z zamówieniami na dostawy pszenicy – do tej pory proszą już o 1,5 mln ton zboża. 

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)