– Nasi klienci John Deere nie zostaną bez opieki serwisowej. Ponadto na ile będziemy mogli, to będziemy starać się zapewniać serwis jak i gwarancję dotychczas sprzedanego sprzętu – mówi Sławomir Koc prezes Contractus Agro. Mój rozmówca wskazał że w obszarze działania firmy, czyli północno-wschodniej Polsce struktura gospodarstw jest dość rozdrobniona, w związku z czym trudno byłoby firmie Contractus tu funkcjonować spełniając jednocześnie założenia wdrażanej przez John Deere Polska strategii wdrażanej strategii "Dealer jutra 3.0" – czytaj TUTAJ.
– Współpracowaliśmy z marką John Deere od 20 lat i relacje z obu stron zawsze były bardzo dobre. Czujemy zobowiązanie wobec naszych klientów do tego, aby w dalszym ciągu zapewniać serwis i gwarancję ciągników i maszyn John Deere – podkreśla Sławomir Koc.
Rynek nie znosi pustki
Prężnie działająca firma z niemałym doświadczeniem w branży, szeroką kadrą handlowców i serwisantów rozlokowanych w siedmiu oddziałach na terenie Podlasia i Mazowsza: Choroszcz k. Białegostoku, Łomża, Suwałki, Siemiatycze, Sokółka, Grajewo i Wysokie Mazowieckie musiała uzupełnić ofertę o wiodącą markę. W tej kwestii Contractus nawiązał współpracę z Claas Polska przejmując obszar działania dotychczasowego dealera – Agro-Serwis DS, który będzie reprezentował Claasa tylko do końca roku.