Bochnia: poszukiwany przestępca został zatrzymany po uderzeniu w ciągnik
W poniedziałek 11 listopada 2019 roku w Bogucicach pod Bochnią w woj. małopolskim doszło do nietypowego wypadku. Na prostym odcinku drogi samochód osobowy marki Audi uderzył w stojący częściowo na poboczu ciągnik rolniczy marki Fendt 820 z przyczepą. Siła zderzenia pojazdów była tak duża, że od masywnego ciągnika odpadło koło, a Audi wpadło do przydrożnego rowu. Na dodatek z osobówki zaczął unosić się dym.
Jednym ze świadków wypadku był policjant z zarządu CBŚP w Krakowie, który był już po służbie. Funkcjonariusz natychmiast ruszył z pomocą poszkodowanemu podróżującemi samochodem.
– W trakcie wyciągania mężczyzny, tamten oświadczył, że nic mu nie jest. Policjant wyczuł silną woń alkoholu z ust ratowanego kierowcy więc zapytał go, czy spożywał alkohol. 36-latek nie wiedząc, że rozmawia z policjantem przyznał się, że faktycznie przed chwilą „pił” i poprosił policjanta o to, by pomógł mu jak najszybciej wyjść z pojazdu i zniknąć z miejsca zdarzenia bo oprócz tego, że jest pijany to … „jest poszukiwany listem gończym” – relacjonuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy KWP w Krakowie.
- Policjant pomógł kierowcy Audi wydostać się z rozbitego auta (fot. KWP w Krakowie)
Mundurowy, kiedy tylko pomógł 36-latkowi bezpiecznie opuścić zrujnowany samochód, natychmiast powiadomił o wypadku i poszukiwanym kierowcy KPP w Bochni. Pechowy kierowca odmówił poddaniu się badaniu trzeźwości, z tego względu pobrano mu krew do badań. Jeśli potwierdzą, że prowadził samochód będąc pod wpływem alkoholu, to zostanie pozbawiony wolności nawet na 2 lata.
Teraz już trafił do zakładu karnego, gdzie rozpoczął odbywanie wyroku, do którego był poszukiwany listem gończym.
- Do zderzenia ciągnika rolniczego z Audi doszło w Bogucicach pod Bochnią
Paweł Mikos