Ceny zbóż: rynek krajowy się rusza, eksport nie bardzo
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Ceny zbóż: rynek krajowy się rusza, eksport nie bardzo

29.04.2022

Ten tydzień, choć przed majowym weekendem na krajowym rynku przyniósł lekkie ożywienie. Nie można tego powiedzieć o eksporcie, który pomimo giełdowych wzrostów notowań nadal idzie słabo.

Unijny eksport pszenicy miękkiej jest wciąż mniejszy od efektów sprzedaży do krajów trzecich w analogicznym okresie w poprzednim sezonie. UE wyeksportowała dotychczas 21,6 mln t pszenicy miękkiej, gdy przed rokiem było to 22,4 mln t.

Polski eksport pszenicy poza Unię wreszcie przekroczył granicę 1 mln t i wyniósł w okresie 1.07.2021 r.–24.04 2022 r., 1 mln 44 tys. ton. Nie są to oszałamiające liczby, zważywszy że rywalizujące o ostatnie miejsce na podium w zeszłym roku z nami Niemcy, na tym trzecim stopniu dalej stoją, bo wyeksportowali niemal trzykrotnie więcej od nas (3,046 mln t).

Palmę pierwszeństwa dzierży dzielnie Francja z ilością 6,63 mln t, a druga jest Rumunia, która sprzedała już 5,8 mln t pszenicy miękkiej poza granice UE. Kluczowymi odbiorcami europejskiej pszenicy w tym sezonie jest tradycyjnie Algieria, do której wypłynęło już 3,18 mln ton, drugim jest Egipt z ilością 2,36 mln t, a trzecie Chiny (2,1 mln t). Pierwszą piątkę największych importerów unijnej pszenicy uzupełniają jeszcze Nigeria i Maroko z ilościami odpowiednio 1,64 mln t i 1,17 mln t.

Porównując dane eksportowe polskiego handlu zagranicznego możemy zauważyć, że w bieżącym sezonie w okresie VII–II (8 miesięcy) Polska wyeksportowała 4 mln 805 tys. t zbóż, gdy w sezonie poprzednim było to aż 6 mln 398 tys. ton. Największy spadek ilości jest właśnie w pszenicy. Pierwsze 8 miesięcy tego sezonu to łączny eksport 1,76 mln t, gdy przed rokiem w tym samym okresie sprzedaliśmy ponad  1 mln t więcej (2,84 mln t).

Na giełdzie Matif w tym tygodniu mamy kolejne wzrosty ceny starej pszenicy poskoczyły o ponad 10 euro.  W czwartek paryska giełda zaczyna dzień również od podwyżek (28.04.2022 r.), w kontraktach na maj pszenica jest już po 416,50 euro/t. Pszenica z nowych zbiorów, podąża za starą i w kontraktach na wrzesień możemy już zobaczyć 385 euro/t. Na ceny pszenicy w portach wpływają zarówno rosnące giełdy jak i słabnąca do 4,68 zł/euro złotówka.

I choć wydaje się, że eksporterzy mają spory zapas, to oferują w portach tylko 1750–1770 zł/t. Może to fakt, że na maj zaplanowany jest na razie tylko jedne statek po pszenicę i to łączony przez dwóch eksporterów, na który już ponoć jest pokrycie to powoduje. Ospałość w eksporcie pszenicy powoduje brak zmian cen pszenicy konsumpcyjnej  w krajowym skupie. Dlatego w Polsce pszenica konsumpcyjna wyceniana jest stabilnie, ale inne zboża paszowe drożeją.

Skupujący pszenicę konsumpcyjną nadal kupują po 1500–1720 zł/t, a średnia spadła o niecałą złotówkę. Stabilizacja cen trwa już od trzech tygodni, co powoduje, że w skupach z wolna ożywia się podaż. – Ruch się troszeczkę ożywił, rolnicy jakiś czas się cenom przyglądali, a jak od pewnego czasu nie poszły już do góry, zaczęli sprzedawać – mówi przedstawiciel firmy skupowej.

– Są tacy, którzy cenę akceptują i tacy, którzy zawsze czekają na więcej – dodaje z kolei młynarz. Ożywia się rynek mąki, ale gównie tej konfekcjonowanej, bo mąka luzem zwykle podlega kontraktom długoterminowym.  – Paczka idzie, bo i więcej ludzi wraz z pojawieniem się Ukraińców mamy do wykarmienia, a i na pomoc humanitarną ludziska kupują właśnie najczęściej mąkę i kaszę – dodaje przedstawiciel branży młynarskiej.

Pszenica paszowa jednak lekko zdrożała, pomimo, że firmy skupowe nadal wystawiają ceny 1400–1650 zł/t, to tych kupujących drożej jest nieco więcej niż przed tygodniem i średnia cena wzrosła do 7 zł do 1532 zł/t.

Pojawiło się większe zapotrzebowanie na zboża paszowe, ale tu dostawy są niewystarczające. – Pojawiło się więcej dostaw i jakieś zajęcie jest, ale szału nie ma – komentuje właściciel firmy skupowej z centralnej Polski. Dlatego pozostałe zboża zdrożały już zdecydowanie mocniej. Pszenżyto będąc dalej skupowane w ramach cen 1100–1500 zł/t, średnio jest wyceniane po 1359 zł/t, o 30 zł wyżej niż przed tygodniem

Znów do góry idzie żyto, którego nie ma na rynku, a zarówno w kraju, jak i w eksporcie jest to towar poszukiwany. Eksporterzy proponują w portach 1450 zł/t, a skupy nadal wystawiają 950–1400 zł/t. Jednak zdecydowane podwyżki u tych niżej dotychczas płacących powodują, że średnia skupowa wzrosła o 20 zł/tydzień do 1249 zł/t. Są lokalizacje, gdzie żyto jest skupowane nawet drożej od pszenżyta i jęczmienia.

 A przecież jęczmień podrożał podobnie o 20 zł w ciągu tygodnia. Firmy skupowe poszukują jęczmienia, ale ceny są mocno rozchwiane wynoszą 1000–1500 zł/t.  Średnia cena skupu jednak po podwyżkach wzrosła do 1321 zł/t i to chyba nie jest koniec.

Kukurydza wraz ze skokami cen na Matifie, bo w środę (27.04.222 r.) podskoczyła o niespotykane dla kukurydzy 11 euro, a w czwartek na 349 euro/t, drożeje także w eksporcie. Więcej zajęcia jest w portach z ukraińską kukurydzą, na polską kukurydzę tu znów mamy oferty zakupu po 1530 zł/t. Na te wzrosty krajowy rynek uspokojony ciągłą ukraińską ofertą jeszcze nie reaguje. Na punktach skupu wystawiane są ceny 1250–1480 zł/t, ale obniżka ceny jest zaledwie w jednej lokalizacji, a zdecydowanie więcej jest stabilizacji i wzrostów.

Owies dalej jest w cenie, a ceny dochodzą już nawet do 1000–1200 zł/t. 

CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.topagrar.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

Ostatnia okazja by się zapisać na IV Ogólnopolską Giełdę Rzepaczano - Zbożową!

O aktualnej sytuacji na zbożowym i rzepakowym rynku i prognozach na nadchodzący sezon będziemy już jutro dyskutować na IV Ogólnopolskiej Giełdzie Rzepaczano-Zbożowej. Masz ostatnią okazję by się jeszcze zapisać!

czytaj więcej
Aktualności

Ceny zbóż będą wysokie. Czy grozi nam ograniczenie eksportu?

Zboża nam nie zabraknie - przekonuje ministerstwo rolnictwo. Mimo atrakcyjnych cen eksportowych obserwujemy spadek sprzedaży polskiego ziarna za granicę. Odbudowaliśmy także nasze zapasy.

czytaj więcej
Ceny rzepaku

Słaby import nasion nadrabiamy zakupami olejów. Nowy rzepak ponad 4 tys. zł/t!

Bardzo słaby i kompletnie niewystarczający jest import nasion roślin oleistych do UE. Niedobory surowców na rynku unijni producenci nadrabiają jednak zakupami olejów roślinnych. Rosnące notowania powodują silne wzrosty cen w kontraktach na żniwa.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)