Ostatnie prognozy IGC dają wiele do myślenia, gdyż nieznacznie rosnąca produkcja zbóż spotyka się z rosnącym wykorzystaniem i zdecydowanym spadkiem zapasów? Dokąd w ślad za najnowszymi prognozami i doniesieniami z międzynarodowego handlu zmierzają giełdowe notowania i krajowe ceny?
IGC szacuje wzrosty
W swoim wrześniowym raporcie Międzynarodowa Rada Zbożowa (IGC) prognozuje, że całkowita produkcja zbóż (pszenicy i zbóż gruboziarnistych) wzrośnie o 1% rok do roku do 2 mld 294 mln ton, czemu sprzyja umiarkowany wzrost globalnej powierzchni zasiewów i plonów. Wzrost ten powodują większe zbiory kukurydzy (+60 mln t) i sorgo (+5 mln t), a korygują niższe zbiory pszenicy (–21 mln), jęczmienia (–10 mln) oraz owsa (–4 mln).
Biorąc pod uwagę oczekiwane ożywienie spożycia pasz i wykorzystanie do przemysłu oraz ciągły wzrost zapotrzebowania na żywność, prognozuje się, że światowe wykorzystanie zbóż wyniesie rekordowe 2,305 mln ton (+2%).
Prognozuje się, że zapasy zbóż na koniec sezonu spadną o 2% do 588 mln ton, w tym niższe będą zapasy pszenicy i jęczmienia. Zapasy u największych światowych eksporterów będą o 8% wyższe rok do roku. Stanie się to jednak głównie ze względu na gromadzenie się rezerw kukurydzy w Stanach Zjednoczonych. Prognozuje się, że światowy handel spadnie trzeci rok z rzędu, o 4% do 410 milionów ton.