Ceny się zrównały
W zeszłym tygodniu gdy na niemieckiej giełdzie VEZG cena tuczników spadła do 5 eurocentów/kg w kl. E wydawało się, ze nasi skupujący automatycznie obniżą cenniki przynajmniej o 20 gr/kg wagi poubojowej. W zdecydowanej większości się tak nie stało. Tylko nieliczni, i to dopiero w ostatni poniedziałek skorygowali ceny skupu najwyżej o 10 gr/kg żywca. Oznacza to, że obecnie za tuczniki płaci się od 7,5 do maks. 8,4 zł/kg żywca i 10,4 do 10,6 zł/kg wagi poubojowej w klasie E. Wracając do rynku niemieckiego tam oficjalna cena wynosząca 2,25 euro/kg (w tym tygodniu VEZG zdecydowało się utrzymać tę stawką na kolejne 7 dni tłumacząc to równowagą rynkową) daje w przeliczeniu na złotówki również ok. 10,4 zł/kg w klasie E, a doliczając premie które standardowo ubojnie naliczają producentom cena zza Odry jest niemal identyczna z tą którą notujemy w naszym kraju.
Co dalej na rynku tuczników?
Zdaniem analityków najbliższe dni z uwagi na zrównanie stawek w Niemczech i Polsce raczej nie przyniosą kolejnych wzrostów cen. Na razie także nie powinny mieć miejsca istotne obniżki. U naszych zachodnich sąsiadów nie ma zbyt wiele towaru, a więc przywóz do naszego kraju z tamtego kierunku może być utrudniony. Większe zagrożenie widać ze strony dostawców hiszpańskich. Tam w ostatnim czasie ceny plasują się na niższym poziomie niż u nas – to tamtejszy sektor rekompensuje sobie dobrymi wynikami eksportu do Chin.
Zatem Hiszpanie znowu będą mogli sprzedać na rynku europejskim nadwyżki mięsa taniej, a różnice zrekompensują sobie eksportem do Azji. Oby większość tego towaru nie wylądowała w naszym kraju. Wtedy znowu ubojnie i przetwórnie mogą wykorzystać do zbicia stawek w naszym kraju.
Sprawdź ceny skupu tuczników tutaj!
jbr
fot. Envato Elements