Ceny tuczników od dłuższego czasu w ujęciu nominalnym biją wszelkie historyczne poziomy. W notowaniach VEZG stawka 2,38 euro/kg w klasie E nigdy wcześniej nie miała miejsca, podobnie rzecz ma się z licytacjami na tzw. małej giełdzie ISN. Tam na początku czerwca stawki dotarły do 2,5 euro/kg w klasie E. W naszym kraju z kolei skupujący płacą od 8,3 do 9 zł/kg żywca i maksymalnie do 11 z ł/kg w klasie E.
Wprawdzie na początku maja stawki były nawet o 20-30 gr/kg żywca wyższe to i tak poziom ten jest nominalnie historycznie wysoki. Dodatkowo w ostatnich tygodniach wysokim cenom towarzyszą tańsze pasze – ceny ziarna paszowego spadły do poziomów sprzed dwóch lat, co powoduje, że obecnie produkcja tuczników w cyklu zamkniętym wreszcie przynosi zyski.
Zyski po latach start
Trzeba jednak pamiętać, że ostatnie lata nie oszczędzały producentów trzody. Najlepszym tego dowodem jest cały czas kurcząca się liczba gospodarstw utrzymujących świnie. Mimo względnie wysokich cen skupu i taniejącego ziarna paszowego, według szacunków GUS w pierwszym kwartale 2023 roku co godzinę w naszym kraju likwidowano jedno stado trzody chlewnej. Dzięki temu staliśmy się europejskim liderem w przywozie do swojego kraju mięsa wieprzowego. Trudno więc się dziwić producentom wieprzowiny, tym co jeszcze trwają przy tej produkcji, że nie tryskają euforią w obliczu wspomnianych stawek za tuczniki, oczekując ich wzrostów. Dopiero od niedługiego czasu zaczęli zarabiać, a tym dochodem muszą załatać „dziury” powstałe przez długie lata nieopłacalnej produkcji.
Aktualne ceny tuczników
W tym tygodniu niektóre ubojnie zdecydowały się na małe podwyżki w wbc w klasie E o około 20-30 gr/kg.
Zobacz gdzie płacą najwięcej!
Fot. archiwum tap