Niemiecka giełda trzody chlewnej bez zmian
W naszym kraju skupujący świnie mają to do siebie, że niemal zawsze gdy za Odrą nadchodzi stabilizacja cen u nas przynosi to spadki w cennikach za tuczniki. Bo jak sami twierdzą, że nie może być tak, że u nas świnie są droższe niż np. w Niemczech. Jeśli sytuacja jest odwrotna, czyli gdy na Zachodzie świnie są droższe od naszych nikomu to nie przeszkadza. Sytuacja z punktu widzenia rolnika – niezrozumiała.
Jednak tak się dzieje, i ostatnie dni są tego przykładem. Deficyt tuczników spowodował, że w Polsce przez jakiś czas świnie kosztowały o ok. 1 zł/kg wagi poubojowej więcej niż w Niemczech. Było to dosłownie „solą w oku” naszych pośredników i ubojni. Jak tylko giełda VEZG przestała podnosić oficjalne niemieckie stawki za żywiec u nas przyszły spadki i to konkretne. W jednym tygodniu ceny potrafiły spaść o 30-50 gr/kg wagi poubojowej.
Tym sposobem o cenach na poziomie powyżej 12 zł/kg w kl. E można zapomnieć. Obecne ceny to ok. 11 zł/kg w klasie E i maksymalnie 8,5-8,7 zł/kg żywca. Tylko te zakłady które płacą najlepiej, stałym dostawcom oferują ceny zbliżone do 9 zł/kg żywca – są to jednak odosobnione przypadki.