Cen rzepaku w żaden sposób nie chcą wspierać ceny ropy. Arabia Saudyjska i Rosja porozumiały się w sprawie cięcia wydobycia dziennego o 9,7 mln baryłek na dzień. Następnie do porozumienia dołączyły USA, Kanada i Brazylia deklarując ograniczenie swojego wydobycia o 3,7 mln baryłek dziennie. Tak więc łącznie z OPEC+ to jest już 13,4 mln, a uwzględniając faktyczne cięcia w Arabii i Rosji, może być to nawet 15 milionów baryłek dziennie. Na świecie codziennie wydobywanych jest około 100 milionów baryłek ropy naftowej, obecnie więc mamy do czynienia z największym ograniczeniem produkcji ropy naftowej w historii. Pomimo tego faktu ceny ropy dalej są na rekordowo niskim poziomie. Na giełdach za ropę Brent płaci się obecnie 28,5 dolara za baryłkę, a za ropę WTI poniżej 20 dolarów.
Z rynku innych oleistych także nie ma wsparcia dla cen rzepaku, bowiem rynek oleju palmowego jest obecnie w rozkroku pomiędzy mniejszym zużyciem na biopaliwa, a stratami zbiorów powodowanych utrudnieniami logistycznymi spowodowanych decyzjami o przeciwdziałaniu rozprzestrzenianiu się koronawirusa w krajach największych producentów.
Dlatego ceny rzepaku na giełdach zmieniają się tylko w niewielkim zakresie, to samo dzieje się na krajowym rynku. Handlowcy oferują ceny praktycznie takie same jak przed tygodniem, najczęściej jest to zakres 1600–1650 zł/t.
Handlu jest jak na lekarstwo, ci przetwórcy, którzy w poprzednim tygodniu kupili jakieś ilości obecnie trochę obniżają bazy wyliczenia ceny.
Zakłady Tłuszczowe oferują aktualnie za rzepak z dostawami poniższe ceny:
- ZT Kruszwica dostawy na kwiecień – 1640 zł/t
- ADM Szamotuły dostawy na maj – 1660 zł/t
Czernin na kwiecień – 1635 zł/t