Pszenica na Matifie znów bije rekordy. Co napędza wzrost cen?
Na światowych rynkach kontrakty terminowe na pszenicę znów wznoszą się na historyczne szczyty. Ziarno z nowych zbiorów wyceniane było w piątek na zamknięciu giełdy na ponad 416 euro! Dziś w ciągu dnia notowania skoczyły do 437 euro/t. To nowy rekord cenowy pszenicy na Matifie. Kontrakty na grudzień i marzec przyszłego roku wzrosły do ok. 425 euro/t.
Wysokie ceny pszenicy napędza zakaz eksportu wprowadzony przez Indie w sobotę 14 maja. Tamtejsze władze zdecydowały się na taki krok z uwagi na wzrost cen ziarna i suszę, która nawiedziła region i zdziesiątkowała plony. Branżowi analitycy zakładali, że Indie w tym roku wyeksportują rekordowe ilości pszenicy. Miało to zrekompensować w pewnym stopniu ograniczone dostawy z Ukrainy. Tymczasem światowy handel zbożem uszczupli się jeszcze bardziej.
Presję na wzrost cen wywoła także najnowszy raport Departamentu Rolnictwa USA (USDA), który zakłada, że w sezonie 2022/23 Ukraina z powodu wojny zbierze aż o jedną trzecią pszenicy mniej, a produkcja kukurydzy spadnie o 54 proc.
Jednocześnie produkcja pszenicy w Rosji ma wzrosnąć o ponad 6 proc. - do 80 mln ton (sami Rosjanie twierdzą, że będzie to 87,4 mln ton). To oczywiście wzmocniłoby pozycję Rosji jako wiodącego światowego eksportera pszenicy.
Poza Ukrainą, Departament Rolnictwa USA spodziewa się mniejszych zbiorów także w Australii oraz w targanych przez suszę Niemczech i Francji.