Poza egzotyką, na Rynku w Broniszach można kupić owoce, które w okresie letnim mamy z produkcji krajowej, a zimą pochodzą z cieplejszych krajów. To na przykład truskawki z Grecji.
- Mają wyjątkowo dobry smak i aromat, zbliżony do polskich – wyjaśnia Maciej Kmera, ekspert Warszawskiego Rolno-Spożywczego Rynku Hurtowego w Broniszach.
Są jednak dość drogie – pięciokilogramowe opakowanie w zależności od odmiany kosztuje 90-100 zł.
- Cena ta nie odstrasza kupujących, chociaż myślę, że byłoby ich dużo więcej, gdyby nie zamknięcie gastronomii i hoteli – podkreśla jeden ze sprzedających greckie truskawki odmiany Victory.
Dostaniemy też importowaną borówkę amerykańską, maliny, brzoskwinie czy nektarynki.
- Te wszystkie owoce to ciekawa propozycja do wykorzystania na Walentynki. Można z nich wyczarować pyszny deser lub kolację dla dwojga i zaskoczyć najbliższą osobę. A ceny są w miarę przystępne - wyjaśnia Anna Kaszewiak, ekspert Rynku w Broniszach.