Brakuje cukru: Nie z nami te numery!
Na początku pandemii – zupełnie niepotrzebnie – wybuchła panika, że w związku z ograniczonymi dostawami zabraknie w sklepach żywności. Wówczas Polacy w ciągu jednego dnia wyczyścili wszystkie sklepowe półki z najbardziej potrzebnych, długoterminowych produktów, do zera. Teraz media obiegła informacja, że w sklepach zaczyna brakować cukru. Sytuacja jest podobna, ale… tym razem Polacy zachowali trzeźwy umysł i nie ruszyli masowo kupować surowca na zapas.
Sondaż, przeprowadzony przez UCE RESEARCH i SYNO wykazał, że aż 86,5% rodaków zachowało spokój i nie kupiło cukru w nadmiarze.
– Chwilowe braki produktu w sklepach to wynik nerwowej reakcji niektórych konsumentów na szalejące ceny różnych towarów. Klienci wykupili znaczną część cukru i dlatego nie można go było dostać. Jednak artykuł jest produkowany w dużych ilościach i dostarczany do sklepów zgodnie z ustalonymi harmonogramami – komentuje sytuację Michał Gawryszczak ze Związku Producentów Cukru w Polsce.
Z kolei jak informuje Rafał Strachota z Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego, w Polsce od lat produkujemy znacznie więcej cukru, niż zużywamy. W ostatnio zakończonej kampanii wyprodukowaliśmy 2,3 mln ton. To trzeci najwyższy wynik w historii krajowej produkcji, a nasza wewnętrzna konsumpcja wynosi ok. 1,7 mln ton.
– Co prawda, w tym roku plantatorzy obsiali burakami powierzchnię o ok. 12% mniejszą niż w ubiegłym, ale to i tak pozwoli na wyprodukowanie ok. 2,1 mln ton cukru, czyli więcej, niż wynosi faktyczne zapotrzebowanie Polaków – wylicza Rafał Strachota.