Skorzystać na tym mają przede wszystkim drobni producenci oraz małe rodzinne gospodarstwa rolne. Z początkiem roku Biedronka wprowadza nowe stanowiska – lokalnych kupców warzyw i owoców. Ich rola będzie prosta: mają nawiązywać współpracę z mniejszymi producentami warzyw i owoców, będą odwiedzać małe gospodarstwa i zachęcać do współpracy z siecią.
– Naszą strategią jest współpraca z polskimi dostawcami świeżych warzyw i owoców. Chcemy, aby naszymi dostawcami mogli również zostać mniejsi producenci, którzy nie operują w skali całego kraju. Lokalni kupcy, których zadaniem będzie przede wszystkim praca w terenie, pomogą mniejszym gospodarstwom nawiązać współprace z najbardziej przewidywalnym i pewnym odbiorcą na rynku, jakim jest sieć Biedronka. Przez 25 lat razem z naszymi dostawcami rozszerzaliśmy ofertę wysokiej jakości produktów świeżych i teraz robimy kolejny krok. W ten sposób dajemy impuls do rozwoju dla mniejszych gospodarstw rolnych w Polsce - mówi Marek Walencik, dyrektor kategorii warzyw i owoców w sieci Biedronka.
Pierwsze efekty nowego rozwiązania w postaci lokalnej oferty jabłek, ziemniaków, czy pomidorów będą widoczne w sklepach sieci Biedronka od wiosny br. W 2020 roku ze wszystkich uprawianych na terenie Polski warzyw i owoców, które sprzedała sieć Biedronka, ponad 70% warzyw i owoców pochodziło bezpośrednio od producentów, a nie pośredników.