Bezcłowy import z Ukrainy będzie kontynuowany. Posłowie dali zielone światło
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Bezcłowy import z Ukrainy będzie kontynuowany. Posłowie dali zielone światło

15.05.2023

Parlament Europejski dał zielone światło na przedłużenie bezcłowego importu ukraińskich produktów rolnych do UE.

We wtorek 9 maja posłowie większością głosów (537 do 42 przy 38 wstrzymujących się) zatwierdzili wniosek dotyczący przedłużenia zawieszenia ceł importowych, ceł antydumpingowych i środków ochronnych dla ukraińskiego eksportu do Unii Europejskiej na kolejny rok. Ostateczny głos należy jednak do Rady UE. Dotychczasowe środki wsparcia handlowego dla tego kraju wygasają 5 czerwca 2023 roku.

Jak podaje Parlament, zawieszenie taryf dotyczy owoców i warzyw objętych systemem cen wejścia, a także produktów rolnych i przetworzonych produktów rolnych objętych kontyngentami taryfowymi.

Swobodny przepływ towarów, ale nie wszędzie

– Już przed wojną import zboża z Ukrainy był wysoki. W 2021 roku UE kupiła ponad 7 mln ton kukurydzy i 300 tys. ton pszenicy. Jednakże w roku 2022 ten import jeszcze wzrósł: do 12 mln ton kukurydzy i 2,8 mln ton pszenicy. Ten znaczący wzrost wpłynął na rynek pięciu krajów: Polski, Rumunii, Węgier, Bułgarii i Słowacji. Te kraje zostały najbardziej dotknięte – mówił 9 maja podczas debaty nt. tranzytu zbóż w Parlamencie Europejskim komisarz Janusz Wojciechowski.

Jak dodał, Ukraina od kwietnia 2022 roku wyeksportowała 48 mln ton zbóż, z czego połowę do UE.  

– Import zbóż do wspomnianych pięciu krajów członkowskich, chodzi o słonecznik, rzepak i kukurydzę, wzrósł do 10,3 mln ton ze 148 tys. ton, które importowano w roku 2021. Z tego 3,4 mln ton pozostało w Polsce, 2,5 mln ton w Rumunii, 2,3 mln ton na Węgrzech, 1,1 mln ton w Bułgarii i ok. 800 tys. ton na Słowacji. Te wolumeny spowodowały nie lada problemy dla rolników w tych krajach – podkreślił komisarz ds. rolnictwa w Brukseli.

Komisarz Wojciechowski przypomniał o zaproponowanym przez Komisję pakiecie wsparcia dla krajów przyfrontowych, czyli Polski, Rumunii, Węgier, Bułgarii i Słowacji.

– Po pierwsze, 2 maja KE podjęła środki tymczasowe, zapobiegawcze łącznie z klauzulą zabezpieczającą autonomiczne środki handlowe po to, aby uporać się z problemem „logistycznych kłopotów” w tych pięciu krajach członkowskich. Tranzyt w UE ukraińskiej kukurydzy, rzepaku, pszenicy i nasion słonecznika do krajów trzecich będzie kontynuowany. Te produkty będą mogły swobodnie krążyć we wszystkich krajach za wyjątkiem Bułgarii, Rumunii, Węgier i Polski – zwrócił uwagę. 

Po drugie, podkreślił komisarz Wojciechowski, tam gdzie to konieczne KE jest gotowa uruchomić podobne środki względem innych produktów po uprzedniej ocenie sytuacji na rynku w ramach nowego rozporządzenia o autonomicznych środkach handlowych. 

– Po trzecie, Komisja proponuje dodatkowe środki wsparcia: 100 mln euro dla rolników poszkodowanych wskutek importu z wspomnianych pięciu krajów członkowskich UE. Będą oni mogli uzupełnić tę kwotę o 200% przy współfinansowaniu krajowym – dodał unijny komisarz rolny.

Unia Europejska jest największym partnerem handlowym Ukrainy, odpowiadającym za 39,5% jej handlu w 2021 roku. 

Oprac. na podstawie KE  
Fot. Envato Elements
CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.topagrar.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

Aktualności

Fałszywy miód zalewa rynek - Pszczelarze na krawędzi kryzysu

„Europejski sektor pszczelarski jest na krawędzi kryzysu, z którego nie ma powrotu” napisali w liście do komisarza Janusza Wojciechowskiego szefowie Copa-Cogeca. Unijny rynek jest zalewany tanim i sfałszowanym produktem, z którym pszczelarze nie mają szans konkurować.

czytaj więcej
Aktualności

Protest polskich rolników w Brukseli. „Robią z nami, co chcą, tak nie może być”

Izby rolnicze z Polski, Czech, Słowacji, Rumunii, Bułgarii i Węgier jadą do Brukseli, żeby zaprotestować przeciwko zniesieniu ceł na zboża i inne produkty rolne importowane z Ukrainy oraz wstrzymaniu wypłaty 100 mln euro pomocy dla rolników.

czytaj więcej
Dopłaty, PROW i VAT

Bruksela wstrzymała pieniądze na dopłaty do zbóż. Minister Telus uspokaja rolników

Wszystko wydawało się dogadane, a tymczasem niespodzianka. Komisja Europejska nie wydała dziś zgody na przekazanie 100 mln euro pomocy rolnikom z pięciu krajów przyfrontowych, w tym Polski. Minister rolnictwa Robert Telus zapewnił jednak, że nawet gdyby pieniądze z UE nie wpłynęły, to rząd będzie wypłaty pomocy dla rolników realizował.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)