Maksymalna pomoc, jaką można wynosi 300 tys. zł na jednego beneficjenta i gospodarstwo. Poziom dofinansowania nie może przekroczyć jednak 80 proc. kosztów kwalifikowanych poniesionych na realizację danej inwestycji.
O dotacje na odtworzenie potencjału produkcji rolnej mogą starać się rolnicy poszkodowani przez klęski żywiołowe
O wsparcie mogą starać się dwie grupy. Pierwszą z nich są rolnicy, których gospodarstwa ucierpiały na skutek klęsk żywiołowych (deszczu nawalnego, suszy, przymrozków wiosennych, ujemnych skutków przezimowania, obsunięcia się ziemi, lawiny, gradu, huraganu czy uderzenia pioruna).
Dotacja obejmuje takie szkody w gospodarstwie jak np. straty w sprzęcie, uprawach rolnych albo zwierzętach gospodarskich. Warunkiem jest ich doświadczenie w roku składania wniosku albo w jednym z dwóch poprzednich lat.
Straty muszą wynosić przynajmniej 30 proc. średniorocznej produkcji rolnej z trzech lat poprzedzających rok, w którym wystąpiła szkoda. Jednakże, pd uwagę można wziąć również pięć lat poprzedzających rok wystąpienia strat, jednak w tym przypadku pomija się lata o najwyższej i najniższej produkcji.
Rekompensaty z tytułu szkód powstałych w wyniku klęsk żywiołowych można przeznaczyć na odtworzenie składników gospodarstwa, które uległy zniszczeniu. Wartość szkody musi oszacować komisja powołana przez wojewodę, a zakres kosztów podlegających refundacji musi być zgodny z katalogiem kosztów kwalifikowanych.
W przypadku gdy w wyniku klęski żywiołowej zniszczona została konkretna maszyna rolnicza, można otrzymać dofinansowanie na jej odkupienie. Trzeba pamiętać, że musi być ona nowa. A jeśli np. w wyniku przejścia huraganu zniszczeniu uległ sad, pomoc finansowa powinna zostać przeznaczona na odtworzenie uszkodzonych nasadzeń.