Andrzej Duda podpisał ustawę o „podatku cukrowym”.
Prezydent Andrzej Duda złożył podpis pod ustawą, która zakłada wprowadzenie podatku od słodzonych napojów. Wejdzie ona w życie od 1 stycznia przyszłego roku. Zdrożeje też alkohol wysokoprocentowy w małych butelkach - tzw. małpki.
Jednak w tamtym czasie wybuchła pandemia koronawirusa i pomysł trafił do sejmowej „zamrażarki”. Leżał w niej do lipca, gdy plan wprowadzenia nowego podatku znów trafił na tapetę. Zapisy projektu ustawy zakładały, że opłata, którą zapłacić będą musieli producenci, zostanie podzielona na dwie części. Stałą – w wysokości 50 gr za litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzącej i 10 gr za dodatek kofeinyk lub tauryny oraz kolejnych 5 gr za każdy gram cukru powyżej 5 g na 100 ml, w przeliczeniu na litr napoju.
Problem w tym, że gdy Ministerstwo Zdrowia powróciło do pomysłu wprowadzenia nowej daniny, data jej wprowadzenia zapisana w projekcie już minęła. Teoretycznie należało więc przeprowadzić całą ścieżkę od nowa, jednak głosami posłów ZP zdecydowano się na niespotykane wcześniej rozwiązanie – nowelizację ustawy, która nie weszła do porządku prawnego. Ten ruch krytykowała całą branża spożywcza.
Ostatecznie ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów, bo tak brzmi jej pełna nazwa, trafiła na biurko prezydenta Andrzeja Dudy, który złożył pod nią podpis. Wejdzie w życie 1 stycznia przyszłego roku. Warto dodać, że ustawa zakłada taże wprowadzenie dodatkowej opłaty za sprzedaż alkoholu wysokoprocentowego w małych butelkach (do 300 ml). Ma to być 25 zł od litra stuprocentowego alkoholu sprzedawanego właśnie opakowaniach o objętości do 300 ml. Oznacza to, że 200 ml alkoholu o mocy 40 proc. zdrożeje o ok. 2 zł.
Źródło: Wiadomości Handlowe