– Mamy dużą dynamikę na rynku rzepaku. Obecnie ceny wynoszą ok. 400 euro/t. Niedługo po wybuchu wojny w Ukrainie osiągały one nawet 1000 euro/t. Trudno zatem mówić co będzie wkrótce, gdy przystąpimy do zbiorów tej rośliny oleistej. Wynika to m.in. z tego, że na nie wpływa cena soi oraz poziom zbiorów rzepaku ozimego i jarego w Australii i Ameryce Północnej. Tam sytuacja jest niepewna pod względem pogody – powiedział Artur Kozera z firmy Rapool Polska.
Artur Kozera i dr Tomasz Mikulski
Tematy rynkowe nie zdominowały jednak spotkania. Udział w nim brały też firmy Corteva Agriscience i Timac Agro. Z wykładami merytorycznymi zawitali prof. Marek Korbas z IOR – PIB w Poznaniu i dr hab. Witold Szczepaniak – prof. UP w Poznaniu. Spotkanie miało miejsce w stacji hodowlanej firmy NPZ-Lembke Saaten Union Polska w Grabonogu koło Gostynia (Wielkopolska), której nasiona w Polsce wprowadza Rapool.
– W NPZ-Lembke pracuję już 18 lat, a od 10 lat jestem hodowcą rzepaku ozimego. Warto nieco powiedzieć o firmie. Powstała ona z inicjatywy Hansa-Joachima Lembke pod koniec XIX wieku. Rozwijała się prężnie do II wojny światowej. Została jednak w 1945 r. znacjonalizowana w byłej NRD. Pozostawiono jednak rodzinę Lembke w hodowli roślin. Firma przetrwała ten okres i wróciła w rodzinne ręce na przełomie lat 1991/92 – mówił dr Tomasz Mikulski - szef stacji hodowli.
dr Tomasz Mikulski