<div>Ci, co kilka czy kilkanaście lat temu zainwestowali w najnowocześniejszy sprzęt uprawowy pod uprawę ziemniaków przygotowali pole w marcu. </div>
<div><br />Wahania cen ziemniaków i opłacalności ich produkcji spowodowały, że wielu drobnych producentów zrezygnowało z ich uprawy. Ci, co zostali na rynku, uprawiają ziemniaki przemysłowe i są przygotowani na ich przechowywanie i opróżnianie magazynów aż do początku lata. </div>
<div><br />W tym sezonie większość gospodarstw wciąż posiada zapasy w magazynach. Z powodu niskiej ceny i nadprodukcji w ubiegłym roku areał pod uprawę w tym roku będzie mniejszy. </div>
<div></div>
<div>W filmie udział wzięli:<br /><br /></div>
<div><strong>Piotr Matejka - rolnik z Żelaznej</strong></div>
<div><strong>Tomasz Matejka - rolnik z Groszowic</strong></div>
<div><strong>Szymon Bryjka - rolnik Jarnołtowa<br /><br />Obejrzyj poniżej relację opolskich rolników!</strong></div>
<div></div>
<div>Tekst, zdjęcia: dr Mariusz Drożdż</div>
<div></div>
<div></div>
<div></div>
<div></div>
<div></div>
<div></div>

author

top agrar Polska

filmy rolnicze

opolszczyzna

rolnictwo na Opolszczyźnie

rolnicy z opolskiego

sadzenie ziemniaków

ziemniaki jadalne

Ziemniaki średnio późne i późne

Opóźnione sadzenie ziemniaków na Opolszczyźnie

<h2>Opolscy rolnicy powrócili do przerwanego przez pogodę sadzenia ziemniaków. </h2>

Reportaże

ziemniaki

Newsletter Tygodnika

<div><strong>Mimo że w Polsce nie mamy jeszcze tak dużych problemów w zarazą ziemniaka jak inne kraje europejskie, to również u nas od lat izolowane są dwa typy kojarzeniowe zarazy A1 i A2, są na polach nowe rasy ziemniaka i oospory w glebie. Populacja zarazy ziemniaka ciągle się zmienia.</strong><o:p></o:p></div>
<div data-article-box=""></div><h3>Historia zmian w populacji zarazy<o:p></o:p></h3>
<div>Zaraza ziemniaka (Phytophthora infestans) może rozmnażać się wegetatywnie, występując w postaci jednego z typów kojarzeniowych i generatywnie w obecności obu typów A1 i A2. Występujące w populacji sporadycznie tzw. izolaty autogamiczne mają zdolność rozmnażania generatywnego zarówno z typem A1, jak i A2. J<strong>ak widać, patogen bardzo się zmienił, jest bardziej agresywny i mniej zależny od temperatury. Zaraza ziemniaka stała się genetycznie zróżnicowana, a naukowcy w ostatnich latach zidentyfikowali aż 18 linii klonalnych dominujących w populacji zarazy ziemniaka w Europie Północno-Zachodniej.</strong><br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div><strong>Warto w tym miejscu przypomnieć historię zmian w populacji zarazy</strong>. Choć właściwie każdy rolnik uważa sprawcę zarazy za grzyba to jest to jednak patogen tylko podobny do grzyba. Do końca lat siedemdziesiątych na całym świecie dominowały stare populacje zarazy ziemniaka o typie kojarzeniowym A1, wywodzące się z jednolitego genetycznie szczepu. Późniejsze analizy wykazały, że stara, jednolita populacja grzyba w Europie została zastąpiona przez populację nową, zróżnicowaną genetycznie – z typem A1, jak i A2. Pierwsze informacje o tej zmianie, o występowaniu w kilku krajach europejskich typu kojarzeniowego A2, pojawiły się w latach osiemdziesiątych.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div>Pojawienie się w Europie w populacjach zarazy ziemniaka drugiego typu kojarzeniowego i rozmnażania generatywnego stworzyło realną możliwość tworzenia i zimowania oospor w glebie, jako dodatkowego źródła infekcji pierwotnej, rozpoczynającego epidemię.<strong> Oospory mogą pozostawać w glebie żywotne przez 7–12 miesięcy. Badania wykazują, że mogą przetrwać skrajne warunki termiczne do minus 80°C.<br /><br /><div data-article-box=""></div><img src="/media/uploads/z%C5%82o%C5%BCony_problem_zarazy_ziemniaka.jpg" alt="Jeżeli zaraza pojawi się w ziemniakach wcześnie, przed zwarciem rzędów, to oznacza, że doszło do infekcji odglebowej z oospor" width="898" height="528" /><br /></strong><o:p></o:p></div>
<ul>
<li><strong>Jeżeli zaraza pojawi się w ziemniakach wcześnie, przed zwarciem rzędów, to oznacza, że doszło do infekcji odglebowej z oospor<span style="font-family: SourceSansPro-SemiboldIt; font-size: 10pt; font-variant-numeric: normal; font-variant-east-asian: normal;"><br style="font-variant-numeric: normal; font-variant-east-asian: normal; line-height: normal; text-align: -webkit-auto; text-size-adjust: auto;" /></span></strong></li>
</ul>
<div data-article-box=""></div><h3>Źródła infekcji ziemniaków <o:p></o:p></h3>
<div>Ale zacznijmy od początku, aby uporządkować biologię rozwoju zarazy po tych zmianach. Wg opisu biologii rozwoju opracowanej przez naukowców z Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu sprawca zarazy ziemniaka zimuje w porażonych bulwach w postaci grzybni oraz w glebie w formie wspomnianego zarodnika przetrwalnikowego – oospory.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div><strong>Jak widać, mamy dwa źródła infekcji – oospory lub porażone bulwy. Z obu źródeł po okresie spoczynku wyrastają strzępki grzybni (oospory kiełkują tzw. strzępką rostową), na których tworzą się zarodniki sporangialne. Dalszy rozwój sporangium zależy od warunków meteorologicznych.</strong> W temperaturach wyższych od 18°C z zarodnika sporangialnego wyrasta strzępka infekcyjna, natomiast w temperaturach wahających się w granicach 12–18°C zarodniki sporangialne przekształcają się w zarodnie pływkowe (zoosporangia), w których powstaje od 6 do16 dwuwiciowych zarodników pływkowych. Po utracie wici po pewnym czasie również z nich wyrastają strzępki infekcyjne.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div>Strzępki infekcyjne dokonują infekcji liści, łodyg i bulw. W przestrzeniach międzykomórkowych zainfekowanych tkanek roślin rozrasta się komórczakowa grzybnia a do komórek roślin wrastają jej odgałęzienia zwane ssawkami. <strong>Po kilku dniach od infekcji przy wilgotności względnej powietrza powyżej 90% na powierzchni porażonych tkanek rozwijają się strzępki zakończone sporangiami, z których (zależnie od temperatury) wyrastają kolejne strzępki infekcyjne lub tworzą się dwuwiciowe zoospory.</strong>  Ponownie cykl rozwojowy powtarza się wg tego schematu. Niestety, nowe genotypy zarazy ziemniaka charakteryzują się fenotypowo znacznie większą zmiennością, szerszym zakresem wirulencji i wyższym stopniem agresywności w stosunku do ziemniaków.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div><strong>Nadal bardzo ważnym źródłem infekcji ziemniaków zarazą są w Polsce chore bulwy.</strong> Wyrastają z nich rośliny od razu porażone, przerośnięte grzybnią, na której, na dolnych stronach liści pojawią trzonki konidialne z zarodnikami sporangialnymi. W roznoszeniu zarodników kluczowy jest wiatr, z którego prądami mogą one docierać na odległość w promieniu 40 km i dalej. Co to oznacza? A to, że aby zaraza zaatakowała czyjąś plantację wystarczy, że w odległości 40 km od niej znajdzie się jedna roślina ziemniaka wyrosła z chorej bulwy. Dlatego przed atakiem zarazy nie można się ustrzec, a dużym źródłem zarodników są ogródki przydomowe i miejskie działki z samosiewami ziemniaka. Właściciele takich działek uprawiają ziemniaki i nie stosują żadnej ochrony.<br /><br /><div data-article-box=""></div><img src="/media/uploads/z%C5%82o%C5%BCony_problem_zarazy_ziemniaka1.jpg" alt="Identyfikacja zarazy na liściach tylko w teorii jest prosta i objawy łatwo można pomylić z alternariozą. Istotne jest tutaj, że plamy zarazy najpierw pojawiają się na wierzchołkach i brzegach liści" width="1171" height="700" /><br /><o:p></o:p></div>
<ul>
<li><strong>Identyfikacja zarazy na liściach tylko w teorii jest prosta i objawy łatwo można pomylić z alternariozą. Istotne jest tutaj, że plamy zarazy najpierw pojawiają się na wierzchołkach i brzegach liści<span style="font-family: SourceSansPro-SemiboldIt; font-size: 10pt; font-variant-numeric: normal; font-variant-east-asian: normal;"><br style="font-variant-numeric: normal; font-variant-east-asian: normal; line-height: normal; text-align: -webkit-auto; text-size-adjust: auto;" /></span></strong></li>
</ul>
<div data-article-box=""></div><h3>Objawy występują na liściach, łodygach i bulwach<o:p></o:p></h3>
<div>Najpierw na brzegach porażonych przez zarazę liści występują początkowo niewielkie, nieregularne, wodniste plamki, barwy jasnozielonej lub brązowej, które później brunatnieją. Często odgraniczone są od zdrowej tkanki jasnozieloną do żółtej obwódką. <strong>W okresach deszczowych, w czasie mglistych poranków i przy umiarkowanym chłodzie, na spodniej stronie liści dookoła nekrotycznych plam tworzy się biały, aksamitny nalot złożony z trzonków i zarodników konidialnych.</strong> Przy długo utrzymujących się korzystnych warunkach atmosferycznych nalot ten może także tworzyć się na górnej stronie liścia. W okresach suchej pogody ten nalot znika z liści.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div><strong>Zaraza na łodygach zaczyna się objawiać w miejscu wyrastania ogonka liściowego z łodygi lub na jej wierzchołku. Początkowo są to tłuste, brązowe, później brunatne plamy, które rozwijają się wzdłuż łodygi. Jeśli obejmą cały jej obwód, dochodzi do przełamania łodygi.</strong> Przy wilgotnej pogodzie zarodnikowanie występuje na całej powierzchni nekrozy.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div>Na powierzchni bulw porażonych zarazą tworzą się lekko zagłębione, szarosine plamy, o różnej wielkości. Miąższ w miejscu plam nie jest wyraźnie oddzielony od zdrowej tkanki i ma barwę brunatnordzawą.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div>Jak widać objawy chorobowe wywołane porażeniem ziemniaka przez zarazę występują na liściach, łodygach i bulwach. Pierwsze objawy chorobowe pojawiają się najwcześniej na odmianach podatnych i zwykle około połowy czerwca, a w mniej sprzyjających warunkach pogodowych często występują dopiero w lipcu lub w sierpniu.<o:p></o:p></div>
<div data-article-box=""></div><h3>Najważniejsze jest wyznaczenie terminu pierwszego zabiegu<o:p></o:p></h3>
<div>W następnych wydaniach "Tygodnika Poradnika Rolniczego" o zarazie ziemniaka będziemy jeszcze pisać i radzić jak ją ograniczać na początku rozwoju ziemniaka, w okresie intensywnego wzrostu części nadziemnych, w okresie tuberyzacji i tuż przed wykopkami.<strong> Na każdy ten okres trzeba przyjmować inne strategie ochrony, a w przypadku infekcji z oospor ochronę trzeba rozpocząć przed zwarciem międzyrzędzi.</strong><br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div><strong>Pamiętajmy też, że w przypadku zarazy ziemniaka próg ekonomicznej szkodliwości nie ma zastosowania, bo ochronę przed sprawcą trzeba rozpocząć zanim wystąpią objawy.</strong> Oczywiście nie można chronić plantacji na oko, ale po rzetelnej analizie warunków pogodowych i podatności uprawianej odmiany. Warunki sprzyjające zarazie to przede wszystkim wysoka wilgotność powietrza zbliżona do 100%. Temperatura też ma znaczenie, ale drugorzędne. Rozpoczęcie ochrony już po wystąpieniu objawów zarazy może być mało skuteczne.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal"><strong>Najważniejsze jest wyznaczenie terminu pierwszego zabiegu zanim wystąpią objawy zarazy ziemniaka. Jest to możliwe tylko przy korzystaniu z systemów decyzyjnych wspieranych informacjami ze stacji meteorologicznej i informacjami o podatności odmiany. Jeżeli nie mamy takich możliwości, pierwszy zabieg chemiczny zwalczający zarazę ziemniaka powinniśmy wykonać najpóźniej, kiedy zaobserwujemy pierwsze objawy choroby na nielicznych roślinach. Następne zabiegi powinniśmy wykonywać co 10–14 dni. Strategia zwalczania zarazy ziemniaka powinna uwzględniać wczesność odmian, odporność odmian i okresy rozwoju ziemniaka.<br /><br /><br />Marek Kalinowski</strong><br />Zdjęcia: <o:p></o:p>Marek Kalinowski</div>

<div><strong>Mimo że w Polsce nie mamy jeszcze tak dużych problemów w zarazą ziemniaka jak inne kraje europejskie, to również u nas od lat izolowane są dwa typy kojarzeniowe zarazy A1 i A2, są na polach nowe rasy ziemniaka i oospory w glebie. Populacja zarazy ziemniaka ciągle się zmienia.</strong><o:p></o:p></div>
<h3>Historia zmian w populacji zarazy<o:p></o:p></h3>
<div>Zaraza ziemniaka (Phytophthora infestans) może rozmnażać się wegetatywnie, występując w postaci jednego z typów kojarzeniowych i generatywnie w obecności obu typów A1 i A2. Występujące w populacji sporadycznie tzw. izolaty autogamiczne mają zdolność rozmnażania generatywnego zarówno z typem A1, jak i A2. J<strong>ak widać, patogen bardzo się zmienił, jest bardziej agresywny i mniej zależny od temperatury. Zaraza ziemniaka stała się genetycznie zróżnicowana, a naukowcy w ostatnich latach zidentyfikowali aż 18 linii klonalnych dominujących w populacji zarazy ziemniaka w Europie Północno-Zachodniej.</strong><br /><br /><o:p></o:p></div>
<div><strong>Warto w tym miejscu przypomnieć historię zmian w populacji zarazy</strong>. Choć właściwie każdy rolnik uważa sprawcę zarazy za grzyba to jest to jednak patogen tylko podobny do grzyba. Do końca lat siedemdziesiątych na całym świecie dominowały stare populacje zarazy ziemniaka o typie kojarzeniowym A1, wywodzące się z jednolitego genetycznie szczepu. Późniejsze analizy wykazały, że stara, jednolita populacja grzyba w Europie została zastąpiona przez populację nową, zróżnicowaną genetycznie – z typem A1, jak i A2. Pierwsze informacje o tej zmianie, o występowaniu w kilku krajach europejskich typu kojarzeniowego A2, pojawiły się w latach osiemdziesiątych...</div>

<p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; font-size: medium; font-family: Cambria;">Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Poradnika Rolniczego” i szef działu „Agroporady”.</p>

Marek Kalinowski

Najnowsze artykuły

Tygodnik Poradnik Rolniczy

choroby ziemniaka

rolnictwo

rolniczy

rolnik

uprawa

zaraza ziemniaka

Złożony problem zarazy ziemniaka

<div><strong>Janusza Marciniuka odwiedziliśmy 20 kwietnia br. Plantator wówczas czekał na wysadzenie bulw. W poprzednich latach o tej porze zazwyczaj ziemniaki już rosły na jego polu, ale w tym roku opady deszczu wpłynęły na opóźnienie terminu sadzenia.</strong><o:p></o:p></div>
<div data-article-box=""></div><h3>Sadzeniaki nieźle przetrwały zimę<o:p></o:p></h3>
<div><em>- Zaplanowałem w tym roku wysadzenie ziemniaków skrobiowych na powierzchni 12 ha. Pola są przygotowane, sadzeniaki są już wystawione z przechowalni i tylko czekamy na to, żeby po intensywnych deszczach dało się wjechać w pole z sadzarką.<strong> Sadzeniaki nieźle przetrwały zimę, ale głównie dlatego, że zostały dobrze zabezpieczone przed chorobami grzybowymi. Podobnie jak w poprzednich latach zamierzam wysadzić zarówno odmiany wczesne jak i późniejsze. W tej pierwszej grupie mam dwie odmiany Borynę i Jubilat, zaś z późniejszych wysadzę takie odmiany jak: Skawa, Rudawa i Hinga. W zależności od wielkości bulw wysadzam około 3 t ziemniaków na ha.</strong> Potrzebuję więc ponad 30 t sadzeniaków. Żeby zmniejszyć koszty produkcji znaczną część materiału produkuję w moim gospodarstwie. W związku z tym kładę duży nacisk na ochronę fungicydową, gdyż od niej zależy jakość materiału wysadzonego w przyszłym roku. Plantacje, z których będę pozyskiwał sadzeniaki opryskuję od zarazy nawet 5 razy. Pozostałe zazwyczaj 4 razy, jednak wszystko zależy od przebiegu pogody w danym sezonie. Jeżeli u mnie ziemniaki usychają na polu, to tylko wskutek suszy, a nigdy przez zarazę</em> – mówi Janusz Marciniuk.<br /><br /><div data-article-box=""></div><img src="/media/uploads/czy_op%C5%82aca_zwalcza%C4%87_si%C4%99_zaraz%C4%99_ziemniaka.jpg" alt="Sadzeniaki odmiany Hinga" width="936" height="543" /><br /><o:p></o:p></div>
<div>
<ul>
<li class="MsoNormal"><strong>Sadzeniaki odmiany Hinga</strong><o:p></o:p></li>
</ul>
</div>
<div data-article-box=""></div><h3>Rolnik nie zaczyna oprysków przeciwko zarazie zbyt wcześnie<o:p></o:p></h3>
<div>Janusz Marciniuk zwraca uwagę, iż ochronę ziemniaków przed zarazą ziemniaka trzeba rozpocząć w odpowiednim terminie.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div><em>- Chciałbym podkreślać, że na zwalczaniu zarazy ziemniaka nie warto oszczędzać. <strong>Najważniejszą sprawą w ochronie ziemniaków jest to, żeby nie wpuścić zarazy na plantację. Nie zaczynam oprysków przeciwko zarazie zbyt wcześnie, ale też nie za późno. Walkę zaczynam, gdy rośliny zaczynają zakrywać międzyrzędzia lub wtedy, gdy na pobliskich plantacjach ziemniaków jadalnych pojawi się ta choroba.</strong> Następnie pilnuję długości okresu działania danego preparatu i bezpośrednio po jego upływie stosuję kolejny zabieg. Najlepsze preparaty działają maksymalnie 14 dni, większość działa 10 dni, a te najsłabsze tylko 7 dni. Ważne jest jeszcze to, żeby zacząć ochronę przed zarazą mocnymi preparatami, żeby na początku dobrze zabezpieczyć plantację.<strong> Istotne jest także to, aby w pierwszej dawce zastosować preparat działający także na alternariozę.</strong> W związku z tym w pierwszym zabiegu stosuję zawsze Ridomil, który działa na zarazę ziemniaka i na alternariozę. W 2020 i poprzednim zastosowałem Ridomil Gold MZ Pepite 67,8 WG w dawce 2 kg/ha</em> – mówi Janusz Marciniuk.<br /><br /><div data-article-box=""></div><img src="/media/uploads/czy_op%C5%82aca_zwalcza%C4%87_si%C4%99_zaraz%C4%99_ziemniaka4.jpg" alt="Janusz Marciniuk prowadzi w miejscowości Stare Biernaty w gminie Łosice dwukierunkowe gospodarstwo o powierzchni około 40 ha. Oprócz produkcji ziemniaków skrobiowych rolnik zajmuje się produkcją tuczników w cyklu zamkniętym. Ziemniaki skrobiowe w tym roku wysadzone będą na powierzchni 12 ha. Na pozostałym areale uprawiane są zboża takie jak: pszenica, pszenżyto, jęczmień i jara mieszanka zbożowa. W ubiegłym roku ze względu na susze plantator zebrał nieco ponad 30 t ziemniaków z ha, przy skrobi na poziomie 19%. Każdego roku na części areału po zbożach uprawiane są poplony, przeznaczone na zielony nawóz. Zazwyczaj jest to mieszanka owsa, gorczycy i facelii. Stado loch liczy około 50 sztuk, a roczna sprzedaż tuczników dochodzi do 800 sztuk." width="933" height="1202" /><br /><o:p></o:p></div>
<div>
<ul>
<li class="MsoNormal"><strong>Janusz Marciniuk prowadzi w miejscowości Stare Biernaty w gminie Łosice dwukierunkowe gospodarstwo o powierzchni około 40 ha. Oprócz produkcji ziemniaków skrobiowych rolnik zajmuje się produkcją tuczników w cyklu zamkniętym. Ziemniaki skrobiowe w tym roku wysadzone będą na powierzchni 12 ha. Na pozostałym areale uprawiane są zboża takie jak: pszenica, pszenżyto, jęczmień i jara mieszanka zbożowa. W ubiegłym roku ze względu na susze plantator zebrał nieco ponad 30 t ziemniaków z ha, przy skrobi na poziomie 19%. Każdego roku na części areału po zbożach uprawiane są poplony, przeznaczone na zielony nawóz. Zazwyczaj jest to mieszanka owsa, gorczycy i facelii. Stado loch liczy około 50 sztuk, a roczna sprzedaż tuczników dochodzi do 800 sztuk.</strong><o:p></o:p></li>
</ul>
</div>
<div data-article-box=""></div><h3>Rolnik nie przebiera ziemniaków na wiosnę <o:p></o:p></h3>
<div>Janusz Marciniuk dodaje, że szczególne kroki trzeba podjąć w sezonie, w którym często występują opady deszczu.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div><em>-<strong> W takim roku na ziemniakach często pojawia się zaraza łodygowa. Wówczas w przynajmniej jednym zabiegu trzeba zastosować preparat Infinito 687,5 SC w dawce 1,6 l/ha, który idealnie chroni rośliny przed formą łodygową.</strong> Ponadto bardzo dobrze zabezpiecza sadzeniaki. Stosuję ten preparat zazwyczaj w drugim lub trzecim zabiegu. W plantacjach nasiennych stosowany jest on dodatkowo w ostatnim zabiegu. U mnie ziemniaki dobrze się przechowują więc w ostatnim zabiegu nie stosuję preparatu Infinito tylko np. preparat Indofil 80 WP.<strong> Chciałbym jeszcze dodać, że nie przebieram ziemniaków na wiosnę. Czasami trafi się jeden lub dwa podejrzane sadzeniaki w skrzynio-palecie, ale nie jest to powód, żeby przebierać na wiosnę wszystkie sadzeniaki</strong></em> – mówi rolnik.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div>W 2020 roku około 20 czerwca na pierwszy zabieg plantator zastosował Ridomil Gold MZ Pepite 67,8 WG w dawce 2 kg/ha. Po 10 dniach na drugi zabieg wybrał preparat Cabrio Duo 112EC, który zastosował w dawce 0,6 l/ha. Po kolejnych 10 dniach zastosowany został preparat Infinito 687,5 SC w dawce 1,6 l/ha, po kolejnych 10 dniach ponownie zastosowany został środek Cabrio Duo 112EC w dawce 0,6 l/ha. Po kolejnych10 dniach w ostatnim zabiegu Janusz Marciniuk zastosował Indofil w dawce 2 kg/ha.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div>Plantator do każdego zabiegu zwalczającego zarazę ziemniaczaną dodaje preparat K-Leaf w dawce 5 kg/ha zawierający potas oraz siarkę.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div>Żeby przed wykopkami dodatkowo zabezpieczyć ziemniaki przed zarazą Janusz Marciniuk na 2 tygodnie przed zbiorem rozdrabnia łęty za pomocą niszczarki naci, czyli tzw. łęciarki.<o:p></o:p></div>
<div>Plantator dodaje, że praktycznie cały czas uczy się uprawy oraz ochrony ziemniaków, ale zdarzały się sytuacje, które go zaskakiwały.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div><em>- Kilka lat temu, kiedy jeszcze nie znałem preparatu Infinito miałem taki ciekawy przypadek. Opryskałem ziemniaki od zarazy, a wieczorem przyszła burza z opadem deszczu. Gdy następnego dnia zobaczyłem jedno pole ziemniaków to się załamałem.<strong> Łęty były połamane, a pod krzakiem bulwy były jeszcze bardzo małe. Zauważyłem plamy na łodygach. Nie wiedziałem wówczas co mam z tą plantacją robić. Nie była ona ubezpieczona, poniosłem spore koszty na jej uprawę więc postanowiłem jeszcze powalczyć o plon.</strong> Przeprowadziłem wówczas co najmniej 3 zabiegi przeciwko zarazie i jeszcze zebrałem plon na poziomie 30 t z ha. Niestety bulwy już nie zgromadziły za dużej skrobi. Gdybym wówczas nie zastosował fungicydów, to w ogóle nie byłoby co kopać</em> – wspomina Janusz Marciniuk.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div>Inne ciekawe wspomnienie Janusza Marciniuka związane z walką z zarazą dotyczy odmiany o nazwie Sekwana.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div><strong><em>- To było ponad 10 lat temu, ale do dzisiaj pamiętam jej nazwę. Posadziłem tę odmianę pierwszy raz. Sprawdziłem plantację pod koniec sierpnia i okazało się, że nać była piękna, ale pod krzakiem była tragedia. Bulwy były bardzo malutkie. Zastosowałem wówczas oprysk przeciwko zarazie oraz dodałem jeszcze odżywkę. Ku swojemu zaskoczeniu zebrałem wówczas 60 t z ha tej Sekwany</em></strong> – dodaje gospodarz.<br /><br /><div data-article-box=""></div><img src="/media/uploads/czy_op%C5%82aca_zwalcza%C4%87_si%C4%99_zaraz%C4%99_ziemniaka1.jpg" alt="Plantator podkreśla, że nie warto oszczędzać na walce z zarazą ziemniaczaną" width="936" height="1181" /><br /><o:p></o:p></div>
<div>
<ul>
<li class="MsoNormal"><strong>Plantator podkreśla, że nie warto oszczędzać na walce z zarazą ziemniaczaną</strong><o:p></o:p></li>
</ul>
<br /><img src="/media/uploads/czy_op%C5%82aca_zwalcza%C4%87_si%C4%99_zaraz%C4%99_ziemniaka2.jpg" alt="Sadzeniaki Janusza Marciniuka przygotowane są do wysadzenia" width="934" height="562" /></div>
<div>
<ul>
<li class="MsoNormal"><strong>Sadzeniaki Janusza Marciniuka przygotowane są do wysadzenia</strong><o:p></o:p></li>
</ul>
</div>
<div data-article-box=""></div><h3>Wieczorne i nocne opryski<o:p></o:p></h3>
<div><strong>Poza zarazą stałym problemem w ziemniakach jest stonka ziemniaczana.</strong> W gospodarstwie Janusza Marciniuka w zależności od skali występowania stonka zwalczana jest 1 lub 2 razy w sezonie. W tym celu rolnik wykorzystywał do ub.r. Proteus 110 OD 5L w dawce 0,4 l/ha.<br /><br /><div data-article-box=""></div><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal"><em>- Problemem w zwalczaniu stonki jest malejący wybór odpowiednich preparatów. Proteus był skutecznym środkiem, ale z uwagi na zawarty w nim tiachlopryd został wycofany. Nie mamy go za bardzo czym zastąpić. Musimy zmienić ochronę i brać pod uwagę zarządzanie odpornością stonki. Biorąc pod uwagę doświadczenia z Proteusem dodam, że przy zwalczaniu zarazy czy stonki ważny jest termin stosowania preparatu. <strong>Często nie można stosować ochrony w dzień, kiedy rośliny są nagrzane i preparaty zamiast wchłaniać się do rośliny od razu wysychają. W związku z tym wykonuję opryski późnym wieczorem, a nawet w nocy, kiedy rośliny ostygną i ich turgor jest większy</strong></em> – mówi Janusz Marciniuk.<br /><br /><br /><o:p></o:p></div>
<div><strong>Józef Nuckowski</strong><br />Zdjęcia: Józef Nuckowski</div>

<div><strong>Janusza Marciniuka odwiedziliśmy 20 kwietnia br. Plantator wówczas czekał na wysadzenie bulw. W poprzednich latach o tej porze zazwyczaj ziemniaki już rosły na jego polu, ale w tym roku opady deszczu wpłynęły na opóźnienie terminu sadzenia.</strong><o:p></o:p></div>
<h3>Sadzeniaki nieźle przetrwały zimę<o:p></o:p></h3>
<div><em>- Zaplanowałem w tym roku wysadzenie ziemniaków skrobiowych na powierzchni 12 ha. Pola są przygotowane, sadzeniaki są już wystawione z przechowalni i tylko czekamy na to, żeby po intensywnych deszczach dało się wjechać w pole z sadzarką.<strong> Sadzeniaki nieźle przetrwały zimę, ale głównie dlatego, że zostały dobrze zabezpieczone przed chorobami grzybowymi. Podobnie jak w poprzednich latach zamierzam wysadzić zarówno odmiany wczesne jak i późniejsze. W tej pierwszej grupie mam dwie odmiany Borynę i Jubilat, zaś z późniejszych wysadzę takie odmiany jak: Skawa, Rudawa i Hinga. W zależności od wielkości bulw wysadzam około 3 t ziemniaków na ha.</strong> Potrzebuję więc ponad 30 t sadzeniaków. Żeby zmniejszyć koszty produkcji znaczną część materiału produkuję w moim gospodarstwie. W związku z tym kładę duży nacisk na ochronę fungicydową, gdyż od niej zależy jakość materiału wysadzonego w przyszłym roku. Plantacje, z których będę pozyskiwał sadzeniaki opryskuję od zarazy nawet 5 razy. Pozostałe zazwyczaj 4 razy, jednak wszystko zależy od przebiegu pogody w danym sezonie. Jeżeli u mnie ziemniaki usychają na polu, to tylko wskutek suszy, a nigdy przez zarazę</em> – mówi Janusz Marciniuk.<o:p></o:p></div>
<h3>Rolnik nie zaczyna oprysków przeciwko zarazie zbyt wcześnie<o:p></o:p></h3>
<div>Janusz Marciniuk zwraca uwagę, iż ochronę ziemniaków przed zarazą ziemniaka trzeba rozpocząć w odpowiednim terminie.<br /><br /><o:p></o:p></div>
<div><em>- Chciałbym podkreślać, że na zwalczaniu zarazy ziemniaka nie warto oszczędzać...<br /><br /></em></div>

choroby grzybowe ziemniaków

skrobia ziemniaczana

walka z chorobą

zaraza zieminaka

ziemniaki skrobiowe

Jak prowadzić uprawę ziemniaków, aby była opłacalna?

zastępca redaktora naczelnego, szef działu Uprawa

dr Maria Walerowska

Corteva Agriscience

efektywne nawadnianie plantacji ziemniaka

nawożenie dolistne

ochrona ziemniaka

webinarium ziemniaczane 2021

wycofywane substancje czynne

Jak w tym sezonie chronić i nawozić ziemniaki? Zapraszamy na webinarium!

<h3>Majowy numer „top agrar Polska” jest już na rynku. To już drugi numer naszego magazynu w nowej szacie graficznej. Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, wzbogaciliśmy naszą ofertę o wiele nowych rubryk, więcej praktycznych porad z każdego obszaru prowadzenia gospodarstwa i jak zwykle o cenne informacje, dzięki którym praca na roli jest łatwiejsza i bardziej efektywna.<br /><br /></h3>
<h3>Jakie tematy poruszamy w tym numerze? O szczegółach opowiada redaktor naczelny, Karol Bujoczek. Obejrzyjcie koniecznie!<br /><br />Chcesz zobaczyć majowy numer top agrar Polska w nowej szacie graficznej, a nie masz jeszcze prenumeraty? Zamów bezpłatnie egzemplarz z dostawą do domu. <a href="https://www.topagrar.pl/bezplatny-numer/?utm_source=portal&amp;utm_medium=video" target="_blank" rel="noopener"><strong>Kliknij tutaj, by zamówić.<br /><br /></strong></a></h3>
<h3><b>Wygraj odpicowanego Ursusa 1204 DE LUXE! Kliknij tu - <a href="https://konkurs.topagrar.pl" target="_blank" rel="noopener">www.konkurs.topagrar.pl</a> Zgłoszenia tylko do końca maja!</b></h3>