- Co należy sprawdzić, jeśli krowa po porodzie zalegnie
- Jakie znaczenie dla organizmu krowy ma płynoterapia
- Co oprócz leków przeciwzapalnych i płynów nawadniających sprawdzi się w leczeniu colimastitis
- Co w sposób istotny łagodzi przebieg zakażeń E. coli
Przez swój
ostry lub
nadostry przebieg –
colimastitis jest
zapaleniem wymienia, którego
hodowcy bardzo się obawiają. Nic dziwnego –
bakterie po wniknięciu do wymienia namnażają się wyjątkowo szybko. Reakcja
organizmu też jest szybka – uruchamia
fagocyty, które stają do walki z bakterią.
Hodowca najczęściej widzi efekt tej walki – uwolnione
endotoksyny bakterii, które powodują
reakcję zapalną.
Ćwiartki są obrzękłe, zimne lub gorące, czerwone do sinych,
mleko wodniste, rośnie
temperatura ciała. Wszystko dzieje się błyskawicznie –
krowa zdrowa przy porannym doju wieczorem może być w
agonii.
– Nie ma jednego uniwersalnego protokołu postępowania i leczenia colimastitis. W naszym przypadku krowy przeżyły i wróciły do pełnej mleczności – mówi lek. wet. Michał BarczykowskiBadanie mleka potwierdziło zakażenia pałeczką E. coli
Zapalenie, potocznie zwane colimastitis, nie zawsze wywołane jest przez bakterię E. coli. Może ono także być spowodowane przez patogeny z rodzaju Klebsiella i Enterobacter. Łączy je jedno – wszystkie należą do drobnoustrojów środowiskowych.
– Warunki
higieniczne w naszym przypadku nie były może najgorsze, ale na to nałożył się
upał i problem z
wilgotnością (
obora starego typu, brak odpowiedniej
wentylacji) – mówi lek. wet. Michał Barczykowski.
– To wystarczyło, by w stadzie 120 krów dojnych, bez większych problemów z mastitis, nagle wyskoczyło w lecie 5 przypadków ostrego zapalenia. I to z dość nietypowymi objawami – w każdym z przypadków przy strzyku pojawiał się duży ropień – mówi lek. wet. Michał Barczykowski.
– Badanie mleka, a raczej wodnistej wydzieliny z zainfekowanej ćwiartki potwierdziło zakażenia pałeczką E. coli. W ciągu doby objawy ustępowały, liczba bakterii w mleku spadała. Zwierzęta otrzymały standardowe leczenie (NLP, nawadnianie); wracał apetyt i wydajność, jednak ropień nadal się powiększał. Po około 3 tygodniach w każdym przypadku ropień pękał, uwalniając treść, a powstała rana szybko się zabliźniała (zastosowano antybiotyk w sprayu). Zainfekowana ćwiartka z ropniem pozostała zasuszona.
"Jeśli krowa po porodzie zalegnie, sprawdźmy ćwiartki jej wymienia"
W grupie podwyższonego ryzyka są krowy do 30. dnia po porodzie, zwłaszcza z niską liczbą komórek somatycznych (mniej niż 50 tys./ml). To paradoks, ale łatwy do wyjaśnienia – tam, gdzie komórek somatycznych jest mało, jest dużo miejsca dla bakterii, które chcą skolonizować wymię.
Zagrożone są też
krowy zasuszone, zwłaszcza podczas
wejścia w zasuszenie i tuż przed porodem. W ciągu tych newralgicznych
2 miesięcy w wymieniu jest znacznie mniej
laktoferryny i
leukocytów, co znów ułatwia skolonizowanie
gruczołu bakteriom z grupy Coli.
– Ale uwaga! Ponieważ colimastitis często występują po porodzie, istnieje ryzyko pomyłki z zaleganiem poporodowym – podkreśla nasz rozmówca. Dlatego, jeśli krowa po porodzie zalegnie, koniecznie sprawdźmy wszystkie ćwiartki jej wymienia!
Po około 3 tygodniach w każdym przypadku ropień pękał, uwalniając treść, a powstała rana szybko się zabliźniała (zastosowano antybiotyk w sprayu)Płynoterapia nawadnia i wypłukuje toksyny z organizmu
– Zdania na ten temat w środowisku
lekarzy i
hodowców są podzielone. Ważny jest
stan zwierzęcia, objawy, ale najważniejszym aspektem jest
czas, jaki upłynął od wystąpienia
objawów do podjęcia
leczenia. Decyzję, czy podać
antybiotyk, czy nie, podejmuje zawsze
lekarz opiekujący się
stadem i znający jego
status zdrowotny oraz badań
lekowrażliwości. Kluczowe jest nie tyle leczenie
zapalenia wymienia, ile infekcji ogólnoustrojowej, a dokładnie walka ze stanem zapalnym.
Terapia opiera się więc na niesteroidowych (a czasem i steroidowych) lekach przeciwzapalnych, podawanych odpowiednio długo. Potrzebna jest też płynoterapia (np. roztworem izotonicznym NaCl w ilości 30-40 l podanym w ciągu 4 godzin) – dożylna i doustna, uwzględniająca hipokaliemię i hipokalcemię. Ma ona dwojakie znaczenie – nawadnia i wypłukuje toksyny z organizmu.
Wlewy pozwalają na wypłukanie endotoksyn i bakterii
Oprócz
leków przeciwzapalnych i płynów nawadniających, w
leczeniu colimastitis sprawdzi się też
irygacja gruczołu mlekowego roztworami
soli fizjologicznej i wody ozonowanej –
wlewy w ilości 1-3 litrów powtarzane kilkakrotnie w ciągu dnia pozwalają na wypłukanie
endotoksyn i
bakterii. Podobny efekt uzyskamy,
zdajając chore ćwiartki, o ile nie jest to niemożliwe z powodu obrzęku czy silnego
bólu.
Nie ma uniwersalnego protokołu postępowania i leczenia colimastitis
–
Colimastitis jest bardzo specyficznym
zapaleniem – przyznaje lekarz. – Każdy przypadek kliniczny jest inny, każda
obora i środowisko również są różne. O przebiegu
choroby decyduje nie tyle sam
patogen, co czynniki indywidualne dla każdej
krowy – jej
profil immunologiczny (aktualna odporność) i
metaboliczny (stan równowagi kwasowo-zasadowej krwi).
– Dlatego tak samo jak nie ma standardowych objawów (ropnie na wymionach zaskoczyły cały nasz zespół lekarzy), tak samo nie ma jednego uniwersalnego protokołu postępowania i leczenia colimastitis. W naszych przypadkach krowy przeżyły i wróciły do pełnej mleczności, aczkolwiek doją się już tylko na 3 ćwiartki.
Zainfekowana ćwiartka z ropniem pozostała zasuszona. Ale wydajność wracała do normy sprzed zachorowaniaSzczepienie w sposób istotny łagodzi przebieg zakażeń E. coli
Zapobieganie to przede wszystkim odpowiednie warunki higieniczne oraz środowiskowe (wentylacja, która w naszym przypadku nie zdała egzaminu, bo lato było wyjątkowo gorące) oraz odpowiednia procedura doju.
– Czyli klasyka w przypadku zapobiegania
mastitis – komentuje Michał Barczykowski i dodaje: – Dołożyłbym jeszcze
szczepienia w tych
stadach, gdzie mimo (ale – nie zamiast!) dobrych warunków środowiskowych
colimastitis zdarzają się często.
Szczepienie (szczepionką komercyjną bądź autoszczepionką) w sposób istotny
łagodzi przebieg zakażeń E. coli, dzięki czemu mamy mniej ostrych przypadków klinicznych.
Zwierzęta szczepi się dwukrotnie – przy wejściu w zasuszenie i ponownie dwa tygodnie po porodzie.
Blisko 25% krów z ostrym przebiegiem colimastitis pada
Zapalenia wymienia wywoływane przez
Escherichia coli,
Klebsiella spp. i
Enterobacter spp. tworzą grupę tzw.
coliformmastitis. Wszystkie są pałeczkami
Gram-ujemnymi, fermentującymi
laktozę i obecnymi w środowisku. Populacja
E. coli podwaja się co 20 minut.
Bakteria pozostaje w świetle
kanału i
zatoki strzykowej oraz
zatoki mlecznej (nie kolonizuje wymienia), a nasilenie objawów klinicznych związane jest z ilością uwalnianego
lipopolisacharydu (endotoksyny). Odpowiedź
organizmu w postaci reakcji zapalnej pojawia się, gdy
populacja bakterii osiągnie określony próg, zwykle po upływie 12 godz. Blisko
25% krów z ostrym przebiegiem colimastitis pada lub trzeba je wybrakować.
fot. Pixabay