- Certyfikowana produkcja
- Ambitny cel KE: 25% upraw ekologicznych
- Udział upraw ekologicznych w krajach UE
- Procentowy udział gruntów w uprawie ekologicznej
- Najważniejszy jest popyt rynkowy
- Ile Polacy wydają na żywność eko?
- Ponad 20 tys. gospodarstw eko
- Powierzchnia UR i liczba gospodarstw ekologicznych w Polsce
- Jakie są wyzwania branży eko?
- Stawki dopłat do produkcji ekologicznej
- Webinar: ekoschematy i dopłaty do ekologii
Rolnictwo ekologiczne wraz z Europejskim Zielonym Ładem nabrało u nas nowego znaczenia. I choć w wielu krajach europejskich stanowi już pokaźny udział w rynku, to w Polsce wręcz brakuje surowców ekologicznych i zakładów przetwórczych. Rynek – zwłaszcza w dużych miastach – staje się coraz bardziej atrakcyjny. Czy to jest szansa dla naszych rolników?
Certyfikowana produkcja
System produkcji ekologicznej to sposób gospodarowania, ukierunkowany na podtrzymywanie samowystarczalności gospodarstwa. Produkcja odbywa się w zamkniętym obiegu, polega na wspieraniu bioróżnorodności oraz biologicznej aktywności gleby, a także kształtowaniu infrastruktury ekologicznej, dostosowanej do lokalnych warunków. Jest to jeden z bardziej unormowanych i certyfikowanych systemów w ramach UE. Rolnicy, którzy produkują w tym systemie, mają prawo do użycia logo produkcji ekologicznej. Jest to oznaczenie już rozpoznawalne przez konsumentów i pozwalające na sprzedaż produktów po wyższych cenach.
Ambitny cel KE: 25% upraw ekologicznych
Rolnictwo ekologiczne staje się jednym z ważniejszych priorytetów UE. Komisja Europejska w ramach strategii Europejskiego Zielonego Ładu dla rolnictwa przyjęła sobie za cel osiągnięcie 25% udziału upraw ekologicznych w strukturze unijnej produkcji rolnej. To bardzo ambitny cel. Dzisiaj ten sposób produkcji zajmuje 8% wszystkich gruntów w Unii Europejskiej, przy czym ta wielkość jest bardzo zróżnicowana pomiędzy krajami. Na przykład w Austrii jest to 24,1%, a w Polsce 3,1%.
Komisja Europejska zamierza wprowadzić szereg zachęt, aby taki ambitny cel osiągnąć. W Polsce mamy trzech liderów tej produkcji, a są to województwa zachodniopomorskie (12,3%), warmińsko-mazurskie (11,3%) oraz lubuskie (10,5%).
W tych trzech województwach znaczący dochód stanowią dopłaty. W Małopolsce i na Pogórzu dominują małe gospodarstwa i produkcja na samozaopatrzenie także na potrzeby agroturystyki. Ważne regiony, gdzie odbywa się faktyczna produkcja ekologiczna to Lubelszczyzna, Pokarpacie i Podlasie. Coraz częściej w produkcję ekologiczną wchodzą duże, towarowe gospodarstwa z produkcją roślinną.
Najważniejszy jest popyt rynkowy
Podstawą rozwoju rynku produktów ekologicznych musi być popyt rynkowy i chęć konsumentów, aby za takie produkty więcej płacić. Rynek produktów ekologicznych w Polce się rozwija, a konsumenci coraz chętniej płacą za żywność ekologiczną. Eksperci szacują, że w ciągu najbliższych 5–10 lat sprzedaż produktów ekologicznych powinna się potroić.
W Polsce wartość rynku produktów ekologicznych szacuje się na ok. 1 mld zł, a potencjał wzrostu jest duży. Wartość polskiego rynku eko odpowiada jedynie za ok. 0,3–0,5% całego rodzimego rynku produktów spożywczych. Porównując do europejskiego lidera, czyli Danii, która może poszczycić się 8,4-proc. udziałem produktów ekologicznych, jest to śladowa ilość.
Wzrost rynku produktów ekologicznych pokazuje choćby przykład Francji, gdzie żywność certyfikowana odpowiada już za 5% wydatków na FMCG, gdy u nas – dziesięć razy mniej (0,5%).
Ile Polacy wydają na żywność eko?
W Polsce na żywność ekologiczną konsument wydaje średnio 6 euro rocznie. Mimo tak niskiego pułapu popyt na żywność ekologiczną wzrasta szybciej niż ogólne wydatki na jedzenie. To mniej niż jedna dziesiąta unijnej średniej. Statystycznie wydatki na produkty eko wzrosły o 20% w ciągu zaledwie jednego roku, czyli 3,5 raza szybciej niż sprzedaż całego koszyka spożywczego.
Potencjał rozwoju
Rynek produktów ekologicznych w Polsce zalicza się do najdynamiczniej rozwijających się i najbardziej perspektywicznych sektorów produkcji i handlu. Rośnie potencjał w zakresie produkcji żywności ekologicznej i naturalnej, a także produktów regionalnych. W produktach polskich rolników najbardziej ceniona jest jakość, naturalność, tradycyjny skład, wyjątkowy smak i aromat. Pomimo że produkty ekologiczne w Polsce nigdy nie będą produktami masowymi, ze względu na cenę i dostępność, prognozy zapowiadają, że do 2030 r. rynek ten może rosnąć w tempie ok. 20% rocznie.
Ponad 20 tys. gospodarstw eko
W Polsce w 2019 r. działalność w zakresie rolnictwa ekologicznego prowadziło 20 146 podmiotów, w tym 18 656 rolników ekologicznych, gospodarujących na powierzchni 505,7 tys. ha. Największą powierzchnię ekologicznych użytków rolnych zajmowały uprawy zbóż. Na drugim miejscu znajdowały się trwałe użytki zielone. W 2019 r. w obszarze produkcji zwierzęcej znacząco zwiększyła się produkcja jaj i ryb oraz wzrosło pogłowie zwierząt, szczególnie drobiu. Ponadto znacząco wzrosła liczba podmiotów przygotowujących produkty ekologiczne, w 2019 roku było ich 967.
Potężne wyzwania dla branży eko
Pomimo dobrych perspektyw branża producentów żywności ekologicznej stoi przed sporymi wyzwaniami. Niewiele jest gospodarstw ekologicznych o dużych areałach, rolnicy też niechętnie podejmują się produkcji ekologicznej. Musimy pamiętać, że rolnictwo ekologiczne ciągle w dużej mierze opiera się na pracy ludzkiej. Już dzisiaj producenci rolni mają duży problem z pozyskaniem siły roboczej do prac polowych. W ramach nowego KPS, który zastąpi PROW, gospodarstwa ekologiczne zachowają możliwość pozyskiwania dotacji na inwestycje.
Przyszłość produkcji ekologicznej w Polsce będą kształtowały następujące czynniki:
- Dostępność siły roboczej – rozwój produkcji może hamować pracochłonność i brak siły roboczej. Coraz mniej jest pasjonatów, gotowych poświęcić czas i wysiłek na jej prowadzenie.
- Wysokie ceny produktów mogą nie być akceptowane poza marginesem osób z dużych miast, o dużych dochodach, gdzie popyt rośnie.
- Sieci detaliczne rozwijają ofertę produktów ekologicznych, ale głównie z importu z Litwy, Rumunii czy Łotwy.
- Procedury są zbyt zbiurokratyzowane.
- Rozwija się nowy model rolnictwa ekologicznego wysokotowarowego, opartego na innowacyjnych technologiach – głównie obiektach szklarniowych, np. zioła ekologiczne dla sieci.
- Udział pośredników sprawia, że rolnicy mniej zarabiają na produktach ekologicznych, a konsumenci nie akceptują wysokich cen. Marże dla producentów pierwotnych spadają.
- Produkty ekologiczne muszą walczyć z wszelkiego rodzaju produktami bio, są tańsze, ale nie podlegają certyfikacji.
Stawki dopłat do produkcji ekologicznej
W ramach Krajowego Planu Strategicznego wprowadzono rozwiązania, które mają zachęcić rolników do podejmowania produkcji ekologicznej. Zakłada się, że małe gospodarstwa z uprawami ekologicznymi o powierzchni UR nie większej niż 10 ha mogą otrzymać wsparcie w ramach interwencji na uproszczonych zasadach – płatność do hektara w jednakowej wysokości niezależnie od grupy upraw – 1640 zł. W ramach interwencji rolnicy mogą również otrzymać do każdego hektara zgłoszonego do płatności ekologicznych dodatkową premię za prowadzenie zrównoważonej produkcji roślinno-zwierzęcej, z obsadą 0,5–1,5 DJP.
Planowane stawki płatności wynosić będą, odpowiednio dla:
- upraw rolniczych: 1697 zł/ha – w okresie konwersji; 1571 zł/ha – po okresie konwersji;
- upraw warzywnych: 3021 zł/ha – w okresie konwersji; 2391 zł/ha – po okresie konwersji;
- upraw zielarskich: 1856 zł/ha – w okresie konwersji/po konwersji;
- podstawowych upraw sadowniczych: 3105 zł/ha – w okresie konwersji; 1961 zł/ha – po okresie konwersji;
- upraw jagodowych: 2495 zł/ha – w okresie konwersji; 2213 zł/ha – po okresie konwersji;
- ekstensywnych upraw sadowniczych: 1326 zł/ha – w okresie konwersji/po okresie konwersji;
- upraw paszowych na gruntach ornych: 1638 zł/ha – w okresie konwersji; 1504 zł/ha – po okresie konwersji;
- trwałych użytków zielonych: 1043 zł/ha – w okresie konwersji/po okresie konwersji.
Jak gospodarstwa ekologiczne mogą odnaleźć się w nowych realiach dopłat bezpośrednich i ekoschematów? To nie jest łatwe zadanie. W gospodarstwach ekologicznych co do zasady produkuje się metodami przyjaznymi środowisku naturalnemu. Teraz trzeba jeszcze wpisać się w realia warunkowości i ekoschematów. Jak to zrobić?
Temu tematowi poświęcimy kolejny z naszych webinarów. Prenumeratorów zapraszamy na webinar z możliwością zadawania pytań, na które po raz kolejny będzie odpowiadał Marek Krysztoforski, ekspert z CDR oddział w Radomiu.
Jeszcze o ekoschematach: po licznych pytaniach naszych Czytelników zadawanych w trakcie poprzedniego webinaru, a także zgłaszanych telefonicznie do redakcji zdecydowaliśmy, że część webinaru poświęcimy jeszcze ekoschematom w rolnictwie konwencjonalnym. Zapraszamy zatem do uczestnictwa wszystkich zainteresowanych.
dr Andrzej Przepióra, WIR
fot. Sierszeńska