r e k l a m a
r e k l a m a
Partnerzy portalu
Co czeka sadowników w sezonie jabłkowym?
07.04.2021autor: wk
Według ekspertów Unii Owocowej, ten rok będzie dla producentów owoców i warzyw, kolejnym poświęconym zdobywaniu nowych rynków. Ale to także kolejny rok borykania się ze stale rosnącymi kosztami w sektorze. Sadownicy mogą także odczuć konsekwencje blokady na Kanale Sueskim. A co jeszcze czeka producentów w tegorocznym sezonie jabłkowym?
Z ostatnich wyników badań Monitora Konsumpcji przeprowadzonego przez Freshfel Europe, wynika, że z roku na rok mieszkańcy Unii Europejskiej spożywają coraz więcej warzyw i owoców. Podczas pandemii zaobserwowano zmianę zwyczajów zakupowych i powrót do większych zakupów. Konsumenci gromadzą zapasy, a w związku z tym rośnie sprzedaż produktów o długim okresie przydatności, takich jak cebula i ziemniaki.
– Mamy nadzieję, że trend wzrostu spożycia owoców i warzyw utrzyma się. Pandemia stała się impulsem do poprawy diety, społeczeństwo zwróciło uwagę na świeże produkty i dietę, u której podstaw znajdują się owoce i warzywa wpływające korzystnie na nasze zdrowie i odporność – mówi Paulina Kopeć Sekretarz Generalna Unii Owocowej.
Ograniczone możliwości eksportu, rosnące koszty produkcji, niedobory siły roboczej, niskie marże, zwiększone koszty pracy i stale rosnące koszty transportu, to utrudnienia, które sprawiają, że pandemia COVID-19 to szczególnie trudny czas dla producentów owoców i warzyw. W czasie pandemii pojawiły się dodatkowe koszty wprowadzonych procedur bezpieczeństwa, a także ograniczenia w handlu i bariery w przemieszczaniu się. Ponadto, w 2021 r. znowu drożeje prąd. Wzrosty cen są spowodowane wysokimi karami za emisję CO2. Prognozy niestety nie są optymistyczne i zakładają dalsze podwyżki cen energii. Dodatkowo, trzeba liczyć się także ze wzrostami cen opakowań, środków ochrony roślin i ubezpieczenia produkcji.
Według Komisji Europejskiej wdrożenie strategii na rzecz bioróżnorodności „Zielony ład” i „Od pola do stołu” ma łączyć przyrodę, rolników, firmy i konsumentów we wspólnych działaniach na rzecz przyszłej zrównoważonej konkurencyjności. Eksperci z Freshfel Europe zwracają uwagę na konieczność ujednolicenia definicji „zrównoważonego rozwoju” i tego, co stanowi „zrównoważony produkt”, gdyż obecnie nie ma wspólnego wyjaśnienia tych pojęć na szczeblu unijnym. Kluczowe jest tym samym dodanie aspektów zrównoważonego rozwoju do obowiązujących norm handlowych. Dodatkowo, konieczne jest oparcie tych norm o konkretne analizy środowiska i solidne podstawy naukowe. Jedną z obaw związaną z rozszerzeniem norm handlowych dla świeżych produktów o aspekty zrównoważonego rozwoju jest także ryzyko, że koszty kontroli dla tych kryteriów będzie ponosił łańcuch dostaw, co przełoży się na zwiększone ceny dla konsumentów.
– Mamy nadzieję, że trend wzrostu spożycia owoców i warzyw utrzyma się. Pandemia stała się impulsem do poprawy diety, społeczeństwo zwróciło uwagę na świeże produkty i dietę, u której podstaw znajdują się owoce i warzywa wpływające korzystnie na nasze zdrowie i odporność – mówi Paulina Kopeć Sekretarz Generalna Unii Owocowej.
Dodatkowe koszty i bariery
Ograniczone możliwości eksportu, rosnące koszty produkcji, niedobory siły roboczej, niskie marże, zwiększone koszty pracy i stale rosnące koszty transportu, to utrudnienia, które sprawiają, że pandemia COVID-19 to szczególnie trudny czas dla producentów owoców i warzyw. W czasie pandemii pojawiły się dodatkowe koszty wprowadzonych procedur bezpieczeństwa, a także ograniczenia w handlu i bariery w przemieszczaniu się. Ponadto, w 2021 r. znowu drożeje prąd. Wzrosty cen są spowodowane wysokimi karami za emisję CO2. Prognozy niestety nie są optymistyczne i zakładają dalsze podwyżki cen energii. Dodatkowo, trzeba liczyć się także ze wzrostami cen opakowań, środków ochrony roślin i ubezpieczenia produkcji.
Ile będzie kosztować zrównoważony rozwój?
Według Komisji Europejskiej wdrożenie strategii na rzecz bioróżnorodności „Zielony ład” i „Od pola do stołu” ma łączyć przyrodę, rolników, firmy i konsumentów we wspólnych działaniach na rzecz przyszłej zrównoważonej konkurencyjności. Eksperci z Freshfel Europe zwracają uwagę na konieczność ujednolicenia definicji „zrównoważonego rozwoju” i tego, co stanowi „zrównoważony produkt”, gdyż obecnie nie ma wspólnego wyjaśnienia tych pojęć na szczeblu unijnym. Kluczowe jest tym samym dodanie aspektów zrównoważonego rozwoju do obowiązujących norm handlowych. Dodatkowo, konieczne jest oparcie tych norm o konkretne analizy środowiska i solidne podstawy naukowe. Jedną z obaw związaną z rozszerzeniem norm handlowych dla świeżych produktów o aspekty zrównoważonego rozwoju jest także ryzyko, że koszty kontroli dla tych kryteriów będzie ponosił łańcuch dostaw, co przełoży się na zwiększone ceny dla konsumentów.
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a