r e k l a m a
Partnerzy portalu
Strona główna>Artykuły>Prawo>Wypadki rolnicze>Rolnikowi grożą nawet 2 lata więzienia za przegląd ciągnika bez wizyty w stacji diagnostycznej!
Rolnikowi grożą nawet 2 lata więzienia za przegląd ciągnika bez wizyty w stacji diagnostycznej!
23.01.2020autor: Bartłomiej Czekała
Uzyskanie ważnego przeglądu technicznego ciągnika rolniczego bez badania tego traktora w stacji kontroli pojazdów zakończy się na sali sądowej dla dwóch diagnostów i rolnika. Zgodnie z przepisami prokurator może zawnioskować w sądzie nawet o 5 lat więzienia dla pracowników stacji diagnostycznej i 2 lata więzienia dla rolnika.
Informacje podała Komenda Miejska Policji w Kielcach. Dwóch diagnostów i właściciel ciągnika rolniczego wpadli na próbie niedozwolonego w przepisach procederu. Pracujący na jednej ze stacji diagnostycznych w powiecie kieleckim dwaj mężczyźni w wieku 65 i 55 lat wydali zaświadczenie z przeprowadzonego badania technicznego, nawet nie widząc traktora – wynika z ustaleń śledczych. Z kolei 43-letni właściciel ciągnika z tym dokumentem próbował załatwić formalności w wydziale komunikacji kieleckiego starostwa.
Jak informuje kielecka policja, sprawa wyszła na jaw w miniony poniedziałek, gdy 43-latek zjawił się w siedzibie starostwa. Tamtejszy urzędnik nabrał podejrzeń co do zaświadczenia, które przedstawił mu właściciel traktora i zawiadomił policjantów.
Gdy w Wydziale Komunikacji zjawili się funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą kieleckiej komendy, szybko wyszły na jaw nieprawidłowości. Okazało się bowiem, że zaświadczenie wystawione zostało przez diagnostów na jednej ze stacji kontroli pojazdów, bez oględzin traktora. Właściciel ciągnika rolniczego i 65-letni pracownik stacji kontroli zostali zatrzymani w poniedziałek. We wtorek kieleccy policjanci zapukali też do drzwi 55-letniego diagnosty.
Prokurator przesłuchał już całą trójkę i przedstawił mężczyznom zarzuty. Sprawa znajdzie swój finał na sali sądowej. Zgodnie z kodeksem karnym za wytworzenie dokumentu poświadczającego nieprawdę, grozi do 5 lat więzienia. Z kolei posłużenie się takim dokumentem jest zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Ostrzegamy zatem, by nie ryzykować załatwiania przeglądów ciągnika rolniczego bez wizyty tym traktorem na stacji diagnostycznej.
oprac. bcz na podst. swietokrzyska.policja.gov.pl
Fot. Poglądowe
Jak informuje kielecka policja, sprawa wyszła na jaw w miniony poniedziałek, gdy 43-latek zjawił się w siedzibie starostwa. Tamtejszy urzędnik nabrał podejrzeń co do zaświadczenia, które przedstawił mu właściciel traktora i zawiadomił policjantów.
Gdy w Wydziale Komunikacji zjawili się funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą kieleckiej komendy, szybko wyszły na jaw nieprawidłowości. Okazało się bowiem, że zaświadczenie wystawione zostało przez diagnostów na jednej ze stacji kontroli pojazdów, bez oględzin traktora. Właściciel ciągnika rolniczego i 65-letni pracownik stacji kontroli zostali zatrzymani w poniedziałek. We wtorek kieleccy policjanci zapukali też do drzwi 55-letniego diagnosty.
Prokurator przesłuchał już całą trójkę i przedstawił mężczyznom zarzuty. Sprawa znajdzie swój finał na sali sądowej. Zgodnie z kodeksem karnym za wytworzenie dokumentu poświadczającego nieprawdę, grozi do 5 lat więzienia. Z kolei posłużenie się takim dokumentem jest zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Ostrzegamy zatem, by nie ryzykować załatwiania przeglądów ciągnika rolniczego bez wizyty tym traktorem na stacji diagnostycznej.
oprac. bcz na podst. swietokrzyska.policja.gov.pl
Fot. Poglądowe
Bartłomiej Czekała
Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, szef zespołu PWR Online
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a