Z artykułu dowiesz się
- Jaka jest historia OSP w Borowie?
- Ilu druhen i druhów liczy sobie OSP Borów?
- Jak OSP Borów pomaga Ukrainie?
Z artykułu dowiesz się
Nic w tym dziwnego, gdyż jednym z założycieli miejscowej OSP, jednocześnie pierwszym prezesem jednostki był dh Michał Janik, dziadek obecnego prezesa, dh. Stanisława Janika, jednocześnie pradziadek dh. Małgorzaty Janik, zasiadającej w zarządzie OSP Borów. Druh Stanisław Janik prezesem jest już 5 kadencję.
OSP Borów swoją działalność rozpoczęła w 1925 r. Głównym pomysłodawcą i inicjatorem tego przedsięwzięcia obok wspomnianego dh. Michała Janika był dh Tomasz Salamon, miejscowy rolnik.
– Obecnie z OSP Borów związanych jest sześćdziesiąt druhen i druhów – mówi prezes Stanisław Janik. – Czterdziestu pięciu strażaków, w tym dwudziestu czynnych. Liczną grupę stanowi składająca się z dwunastu druhów Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza.
– Nasza młodzież jest wyjątkowo aktywna, z czego jesteśmy bardzo dumni – dodaje dh. Małgorzata Janik. – W rozgrywanych corocznie gminnych turniejach tenisa stołowego plasujemy się na czołowych miejscach. Równie dobrze wypadamy podczas rajdów pieszych, w których udział bierze piętnaście drużyn młodzieżowych zrzeszonych w gminnych jednostkach.
W tym roku strażacy z Borowa wyjeżdżali do akcji dwadzieścia osiem razy, najczęściej do miejscowych zagrożeń.
– Ktoś powie, że dwadzieścia osiem wyjazdów to niewiele – komentuje statystyki dh Stanisław Janik. – My jednak z tego się cieszymy, powiem więcej, życzyłbym sobie, by wypadków było jeszcze mniej. Dodam, że mimo iż nie jesteśmy jeszcze zrzeszeni w krajowym systemie KSRG, to w wyjazdach do akcji plasujemy się tuż za dwoma jednostkami w gminie będącymi w KSRG.
Trzy lata temu strażacy z OSP Borów otrzymali samochód GBA marki Renault. Pozyskali go z Komendy Powiatowej PSP w Kaliszu.
Strażacy z Borowa, podobnie jak ich koledzy z innych, licznych jednostek w Polsce, byli mocno zaangażowani w walkę z pandemią. Teraz starają się pomagać Ukrainie.
– Robimy, co możemy – mówi dh. Małgorzata Janik. – Ostatnio przekazaliśmy do Komendy Powiatowej PSP w Kaliszu hełmy oraz prądownicę, które trafiły prosto do Ukrainy.
Najbliższe inwestycje planowane przez prezesa Stanisława Janika to ocieplenie garaży oraz utwardzenie wjazdu i placu przed remizą.
– Nie ukrywam, że bardzo liczymy na wsparcie ze strony burmistrza Sebastiana Wardęckiego – dodaje z uśmiechem prezes Janik.
Zapytani o marzenia, Stanisław Janik oraz jego córka Małgorzata zgodnie odpowiadają, że pracują nieustannie nad liczniejszą i jeszcze silniejszą Młodzieżową Drużyną Pożarniczą, myślą o nowych mundurach bojowych oraz marzy im się nowy wóz, gdyż Renault, którym wyjeżdżają do akcji, ma dwadzieścia dwa lata.
fot. OSP Borów
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 41/2022 na str. 53. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Krystyna Nowakowska
Najważniejsze tematy