r e k l a m a
Partnerzy portalu
Pies w domu na wsi? Tak, bo pomoże zdrowieć domownikom
25.01.2020autor: Karolina Kasperek
Na wsi przyjęło się trzymać zwierzęta poza domem. To z wielu względów zrozumiała praktyka. Ale trzymanie psa czy kota w domu ma wiele zalet. Korzysta na tym zwierzę, a czasem – w niezwykły sposób człowiek.
Obecność zwierząt pomaga w procesie zdrowienia
Od kilkudziesięciu lat nauce znane jest pojęcie kyno- czy dogoterapii. To podejście w leczeniu ludzkich schorzeń różnego typu z udziałem psów. Kynoterapia jest elementem szerzej pojętego podejścia, które z angielska zwie się animal assisted therapy, czyli terapią z udziałem zwierząt. Z wieloletnich badań wynika, że obecność zwierząt daje poprawę wyników leczenia i ogólnego stanu u chorych z depresją, autyzmem, schizofrenią, uzależnieniami, ale też u pacjentów po udarach, z afazjami, spastycznością czy niedowładami połowiczymi. Udary to częsta przypadłość. A do przyjrzenia się temu, jak pies może wpływać na rekonwalescencję chorych, skłoniła nas bohaterka naszego reportażu publikowanego w bieżącym wydaniu. Jest po udarze i podczas naszej wizyty, w trakcie pierwszego od dłuższego czasu spaceru ze swoim podwórkowym psem, odkryła to, o czym specjaliści mówią od dawna. Kontakt ze zwierzęciem może mieć zbawienny wpływ na rehabilitację chorych. W jaki sposób zwierzę to robi?
r e k l a m a
Pies najlepszym rehabilitantem po udarze
Przede wszystkim – kładąc kres samotności. Pacjenci poudarowi doświadczają izolacji od świata. Jeśli w grę wchodzi afazja (zaburzenia mowy), z trudem komunikują się z bliskimi. Jeśli nie mogą chodzić, większość czasu spędzają w domu. Tymczasem zwierzę dostarcza towarzystwa i stymulacji, czym urozmaica rozkład dnia.
Zwierzę, w tym najskuteczniej pies, może też stanowić zachętę do trenowania chodu. Christi Dudzik, amerykańska dogoterapeutka, twierdzi, że pacjenci po udarze, którym zaczyna towarzyszyć pies, odbywają spacer na dwa razy dłuższym dystansie niż poprzedniego dnia bez zwierzęcia. Wyjaśnia to tym, że pies jest „dystraktorem”, czyli odwraca uwagę.
Zwierzęta prowokują też chorych z afazją do mówienia. Ułatwieniem w jego ćwiczeniu jest to, że np. psy reagują już na proste komendy, często składające się z jednego słowa. Wymuszają więc technikę małych kroków, co bardzo sprzyja ćwiczeniu mowy. Spacer z psem „wymusza” też rozmowy z innymi, którzy również spacerują z pupilami.
Pies może pomóc w szybszym powrocie do zdrowia po udarze. Jeśli masz chorego domownika, przenieś psa z budy do domu
Ale chyba najbardziej niezwykłe jest to, że pies może realnie wspierać pacjentów po udarze w ich ćwiczeniach fizycznych przywracających sprawność. Czy wiecie, że nawet tak prosta czynność, jak gładzenie psiej sierści, jest po prostu ćwiczeniem dla rąk i dłoni, pomaga zmniejszać sztywność mięśni i przywraca motorykę? Takim ćwiczeniem dla udarowca będzie też zapinanie obroży i smyczy, zawiązanie psu chustki na szyi czy po prostu podawanie jedzenia lub smakołyków.
W tych wszystkich trudnych dla udarowca momentach pies oferuje bezwarunkową akceptację. Nie jest oceniający. To może wpływać nie tylko motywująco przy wykonywaniu ćwiczeń, ale też zapobiegać wahaniom nastroju, a nawet depresji u takich pacjentów.
Karolina Kasperek
Zdjęcia: Unsplash
Karolina Kasperek
redaktorka "dział "Wieś i Rodzina"
Karolina Kasperek w "Tygodniku Poradniku Rolniczym" prowadzi dział "Wieś i Rodzina". Specjalizuje się w tematach społecznych, w tym poradach dla KGW.
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a