KGW z Dąbrowy-Moczydeł specjalizują się w królewskim sękaczu
r e k l a m a
Partnerzy portalu

KGW z Dąbrowy-Moczydeł specjalizują się w królewskim sękaczu

11.11.2022autor: Małgorzata Janus

W 2018 roku gospodynie z podlaskiej wsi Dąbrowa-Moczydły oficjalnie zarejestrowały niespełna 60-letnią działalność koła. W regionie od lat kojarzone są jako specjalistki od wybornego sękacza. Ich przysmak gościł zarówno na ministerialnych, jak i dożynkowych stołach. Nic dziwnego, że znalazł się w logo KGW jako wyróżnik działalności.

Z artykułu dowiesz się

  • Na czym koncentruje się KGW z Dąbrowy-Moczydeł?
  • Jak powstało KGW w Dąbrowie-Moczydłach?
  • W jakich konkursach brało udział KGW z Dąbrowy-Moczydeł?

Od czterech lat mieszkanki i mieszkańcy wsi Dąbrowa-Moczydły (gmina Szepietowo) działają w „nowym” kole. Chociaż organizacja powstała w latach 60. ubiegłego wieku, jej rozkwit nastąpił dopiero w latach 80. Wówczas została wybudowana remiza z zapleczem kuchennym, którą gospodynie wyposażyły w sprzęt niezbędny do rozwijania kulinarnych pasji. Koło zrzesza dziś 76 członkiń i członków. Od 2018 roku funkcję przewodniczącej pełni Ewa Dąbrowska.

r e k l a m a

Sękacz, czyli flagowy wypiek KGW z Dąbrowy-Moczydeł

Beata Uszyńska, wiceprzewodnicząca, śmieje się, że żadne z nich celebrytki. Jednak poproszone o wystąpienie przed kamerami TVP Białystok, zaproszenie przyjmują z entuzjazmem. We wrześniowym wydaniu magazynu rolniczego członkinie koła gospodyń wiejskich opowiadają o lokalnych tradycjach, pasjach, serdecznych relacjach. O tym, że po obrządku chętnie biegną na spotkania, bo we wsi zawsze jest coś do zrobienia. Że ludzie czekają na ich inicjatywy, a pochwała zawsze cieszy.

Rozmowa, wymiana doświadczeń to doskonała odskocznia od codzienności. Większość z nas hoduje bydło mleczne. Wiadomo, że w gospodarstwie wolnego czasu jest jak na lekarstwo. Mimo wszystko znajdujemy czas na spotkania – mówi przewodnicząca.

Czasem są to zebrania organizacyjne, w trakcie których gospodynie przygotowują się do konkursów lub akcji charytatywnych. Innym razem wybierają się na przejażdżki rowerowe. A gdy dopisuje pogoda, spontanicznie umawiają się na grilla przy altanie.

Koncentrujemy się na działalności kulinarnej i dobroczynnej. Nasz flagowy wypiek – sękacz, który od pokoleń króluje na lokalnych stołach, wystawiamy na licytacje. Wspieramy też Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy – mówi Beata Uszyńska.

Sękacz gospodynie wypiekają od lat według tradycyjnej receptury. Koniecznie na olchowym drewnie, bez dodatków, tzw. spulchniaczy. Do wykonania średniej wielkości sękacza potrzeba czterdziestu jajek. Do tego swojskie masło i śmietana. Nic dziwnego, że puszyste ciasto nie ma sobie równych.

Przygotowanie sękacza jest czasochłonne, dlatego coraz mniej gospodyń decyduje się na podtrzymywanie tej tradycji. Zainteresowanie oryginalnym ciastem wciąż jest duże, dlatego staramy się przyjeżdżać z nim na większe imprezy. Nasze stoisko przyciąga tłumy – mówi wiceprzewodnicząca.

Koło gospodyń wiejskich specjalizuje się w kulinariach. Pieniądze pozyskane ze sprzedaży wypieków przeznacza m.in. na działalność charytatywną

  • Koło gospodyń wiejskich specjalizuje się w kulinariach. Pieniądze pozyskane ze sprzedaży wypieków przeznacza m.in. na działalność charytatywną

Konkurs "Pejzaż podlaskiej wsi" 

W wielopokoleniowym kole gospodynie to specjalistki od kulinariów, integracji i podtrzymywania tradycji, zaś gospodarze służą „technicznym wsparciem” i pomocą wymagającą silnej, męskiej ręki. Wspólnie przygotowują się do większych imprez, ale są też dziedziny, w których prym wiedzie młodzież.

Młodzież, która wstąpiła do koła, organizuje zabawy dla rówieśników. My jej pomagamy. Z pieniędzy pozyskanych z organizacji imprez młodzi latem wyjeżdżają na wycieczki. Po cichu marzy się wyjazd również nam. Ale o to trudniej, ze względu na pracę w gospodarstwach. Liczymy, że w przyszłym roku jednak się uda – wyjaśnia Beata Uszyńska.

W sierpniu tego roku po raz trzeci koło przeprowadziło konkurs fotograficzny pod hasłem „Pejzaż podlaskiej wsi”. Wystawę prac można było oglądać na tego­rocznym dożynkowym stoisku koła. Koło wzięło też udział w konkursie na najładniejszy przydomowy ogródek pod hasłem „Zielono nam”, organizowanym przez zarząd powiatu wysokomazowieckiego czy konkursie „Polski stół – tradycja i nowoczesność”, w czasie, którego gospodynie wykazały się umiejętnościami dekoratorskimi. Koło bierze udział w festynach, imprezach kulinarnych, targach i wystawach, m.in. w Targach Ogrodniczych „Jesień w sadzie i ogrodzie” oraz Regionalnej Wystawie Zwierząt Hodowlanych organizowanych przez ODR w Szepietowie.

W tym roku ODR w Szepietowie poprosił nas o przygotowanie stoiska na Krajowy Dzień Kukurydzy. Przygotowałyśmy mnóstwo potraw na bazie kukurydzy: zupę krem, ponad 500 placków i 600 ciasteczek – mówi wiceprzewodnicząca.

Gospodynie ubolewają nad faktem, że brakuje im czasu na rozwijanie innych form aktywności – choćby spotkań rękodzielniczych. Rzadko uczestniczą w warsztatach tematycznych.

Naszą lokalną tradycją są majowe spotkania przy krzyżu. Z własnych pieniędzy opłaciłyśmy renowację zabytkowego krzyża z 1889 roku, który został oprawiony w piękny wyszlifowany kamień opowiadają gospodynie.

W najbliższym czasie czeka je kolejne przedsięwzięcie. Odnowiony budynek po dawnej szkole w Dąbrowie-Moczydłach zostanie przekazany 15. Batalionowi Terytorialnej Służby Wojskowej. Panie zorganizują oprawę kulinarną wydarzenia.

Wychodzimy naprzeciw prośbom włodarzy. Tym bardziej że spotykamy się z pozytywnym odbiorem i życzliwością ze strony lokalnych władz. Możemy liczyć na wsparcie sołtysa, starostwa powiatowego, Urzędu Gminy w Szepietowie, ODR czy ARiMR – zapewnia Beata Uszyńska.

Na Krajowym Dniu Kukurydzy w Szepietowie gospodynie serwowały domowe smakołyki. Oczywiście każde z dań przygotowane zostało na bazie kukurydzy – bohaterki wrześniowej uroczystości

  • Na Krajowym Dniu Kukurydzy w Szepietowie gospodynie serwowały domowe smakołyki. Oczywiście każde z dań przygotowane zostało na bazie kukurydzy – bohaterki wrześniowej uroczystości
W Dąbrowie-Moczydłach sękacz króluje na stołach od wielu pokoleń​
  • W Dąbrowie-Moczydłach sękacz króluje na stołach od wielu pokoleń​

 

fot, archiwum, Małgorzata Janus

Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 43/2022 na str. 50. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.

r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

KGW muszą rozliczyć się z dotacji za 2022. Pobierz sprawozdanie

Styczeń dla kół gospodyń wiejskich jest miesiącem rozliczania się z dotacji przyznanej na cele statutowe organizacji. Termin złożenia sprawozdania w ARiMR mija 31 stycznia 2023 r. 

czytaj więcej

KGW Boróweczki podtrzymują tradycję orszaku Trzech Króli

Boróweczki reaktywowały koło gospodyń wiejskich w 2016 roku. Od tego czasu spotykają się codziennie. Nieformalnie, bo na 15-kilometrowych spacerach po okolicy. Właśnie wtedy wpadają im do głowy najlepsze pomysły.

czytaj więcej

Artystka ludowa z Suchej Beskidzkiej: Rzeźbienie to czysta przyjemność. Nakręca mnie!

Każdą wolną chwilę poświęca sztuce. Próbowała sił w niemal wszystkich dziedzinach twórczości plastycznej, ale to właśnie rzeźbiarstwo skradło jej serce. Bogumiła Leśniak – artystka ludowa z Suchej Beskidzkiej – chętnie obdarowuje swoimi pracami tych, z którymi nawiąże nić porozumienia.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)