KGW w Słotowej przez żołądek trafiło do serca mieszkańców wsi
r e k l a m a
Partnerzy portalu

KGW w Słotowej przez żołądek trafiło do serca mieszkańców wsi

15.03.2020

Słotowa to malownicza wieś położona pośród wzniesień o niezwykłych walorach krajobrazowych. Właśnie tu pięć lat temu powstało koło gospodyń wiejskich, które za cel postawiło sobie przywracanie dawnych tradycji kulinarnych regionu, integrację mieszkańców wsi oraz działalność charytatywną.

Z artykułu dowiesz się

  • Jak rozpoczęła się działalność KGW w Stołowej
  • Jakie imprezy organizują gospodynie
  • Jak wspierają potrzebujących w Stołowej

Dziewczyny, wstępujcie do kół!

Początki nie były łatwe. Mieszkanki Słotowej, które skrzyknęły kilkanaście koleżanek do społecznej działalności, nie były pewne, czy ich pomysł chwyci. Przyznają, że targały nimi liczne wątpliwości.

r e k l a m a
Zaczynałyśmy „z niczego”. Ale wspólną pracą można osiągnąć wiele – opowiada Lucyna Papiernik, przewodnicząca.

Kulinarna integracja

Była ona inicjatorką zawiązania koła. W 2015 roku powstała nowa organizacja, niemająca związku z istniejącym dawniej kołem. Koło Gospodyń Wiejskich w Słotowej zrzesza obecnie osiemnaście członkiń.

Zainteresowanie jest coraz większe, zwłaszcza wśród młodych kobiet, które z zaciekawieniem obserwują naszą aktywność. Przewidujemy, że organizacja wkrótce powiększy się o nowe członkinie. Może uzbiera się nas trzydzieści, dzięki czemu będziemy mogły ubiegać się o wyższą dotację? – zastanawiają się gospodynie.

Od samego początku uczestniczą w życiu wsi i regionu. Współpracują z koleżankami zrzeszonymi w okolicznych kołach oraz gminnych stowarzyszeniach. Sztandarową integracyjną imprezą dla kół gospodyń wiejskich jest Turniej Sołectw, który współorganizują. Na tę okazję przygotowują poczęstunek. Prezentują też rękodzieło, a jedna z pań uczestniczy w konkurencjach o charakterze rozrywkowym i artystycznym.

Bierzemy udział w imprezach degustacyjnych poświęconych regionalnym daniom i produktom. Przygotowywane przez nas potrawy są wysoko oceniane zarówno przez jurorów, jak i degustujących – cieszą się gospodynie. – Największe branie mają kaszanka w kapuście oraz pierogi zbója.

Zainteresowanie kulinariami skłoniło panie do realizacji dwóch dużych projektów. Pierwszy z nich, zatytułowany „Co w zagrodach i polach, to na naszych stołach”, poświęcony był ekologicznej żywności oraz nauce nakrywania stołu zgodnie z zasadami savoir vivre’u.

Układanie sztućców oraz elementów dekoracyjnych wydaje się banalnie proste. W praktyce sprawiało nam sporo problemów. Na szczęście sobie poradziłyśmy – uśmiecha się członkini Anna Bożek.


Panie zachęcają mieszkańców do udziału w społecznych inicjatywach. Wkrótce ich koło powiększy się o kilkanaście nowych członkiń
  • Panie zachęcają mieszkańców do udziału w społecznych inicjatywach. Wkrótce ich koło powiększy się o kilkanaście nowych członkiń
Gospodynie pogłębiły też wiedzę na temat miodów – ich powstawania, właściwości i zastosowania. Zaproszona na spotkanie dietetyczka przekazała wskazówki odnośnie do racjonalnego, zbilansowanego odżywiania. Zaproponowała jadłospisy, zachęciła do większego ruchu.

Dzięki temu powstała grupa kobiet regularnie uprawiających nordic walking. Od lutego spotykamy się również na aerobiku. Dbałość o kondycję w zaprzyjaźnionym gronie to czysta przyjemność – podkreślają.

Mężczyzna od kuchni

W ramach projektu „Słotowskie smaki” członkinie koła zorganizowały cykl kulinarnych spotkań. Pierwsze skierowane było do dzieci. Razem z najmłodszymi mieszkańcami Słotowej gospodynie wypiekały ciasteczka, przygotowywały desery. Kolejne warsztaty – „Mężczyzna od kuchni” – zgromadziły panów, którzy byli nie tylko degustatorami, ale i twórcami potraw. W ostatnim, trzecim etapie, zatytułowanym „Chleb po słotowsku na różne sposoby”, uczestniczyli wszyscy mieszkańcy – entuzjaści domowego chleba pieczonego metodą babć.

Projekty zachęciły mieszkańców do wspólnego spędzenia wolnego czasu. Połączyły umiejętności kulinarne, tradycję i dobrą zabawę. Były doskonałą okazją do bliższego poznania się. Frekwencja przeszła nasze najśmielsze oczekiwania – mówi przewodnicząca.

Owocem zmagań kulinarnych jest kalendarz na 2020 rok z przepisami gospodyń ze Słotowej (na zdjęciu poniżej). W każdym miesiącu proponują jeden z przysmaków włas­nego autorstwa.

Wychodząc naprzeciw potrzebom mieszkańców, panie organizują kursy. Powodzeniem cieszyły się zajęcia komputerowe oraz florystyczne. W najbliższej przyszłości wezmą udział w warsztatach kosmetycznych oraz kroju i szycia. Ze względu na duże zainteresowanie taką formą dokształcania planują zorganizować kolejne spotkania.

Uczestniczymy w wielu inicjatywach. Rokrocznie bierzemy udział w festynach i projektach organizowanych przez urząd miejski oraz licznych akcjach charytatywnych – wylicza Anna Bożek.

Dobroczynność i podróże

Aby wesprzeć potrzebujących, przygotowują wypieki. Dochód ze sprzedaży słodkości przekazują na szczytny cel. Z kolei pieniądze pozyskane w różnych konkursach oraz projektach przeznaczają na włas­ne potrzeby. Dzięki finansowemu wsparciu zakupiły m.in. rzeszowskie stroje ludowe oraz doposażyły kuchnię w niezbędne urządzenia, które służą nie tylko członkiniom koła, ale i całej słotowskiej społeczności.

Mamy świadomość, że nie tylko pracą człowiek żyje. Aby nieco odpocząć od codziennej rutyny, organizujemy lokalne zabawy, ogniska. Jeździmy na wycieczki – do kina, teatru, a także krajoznawcze, w tym kilkudniowe – opowiadają.

Członkinie KGW w dalszym ciągu będą sięgać po pieniądze na realizację planów. Przede wszystkim chcą zachęcić młodych ludzi do wstąpienia do koła oraz zaangażowania się w jego pracę. Zapewniają, że chcą pielęgnować tradycję i jednocześnie budować nowoczes­ne, aktywne społeczeństwo.

Zaangażowanie mieszkańców w inicjatywy koła jest dowodem na to, że nasza działalność jest ważna, potrzebna i warta kontynuacji – podsumowują.

Małgorzata Janus
Zdjęcia: Archiwum
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Justyna – gospodyni od szydełka.. i od sztangi

Na barki bierze ciężar, jakiego prawdopodobnie żadna z nas nie dźwigała. A nawet jeśli, to ona dostaje za to nagrody. W wolnych chwilach bierze do ręki szydełko i wpada w ekstazę, robiąc koronki. A na co dzień szaleje z nożyczkami i finezyjnie przystrzyga męskie brody. Justyna Niedzwiecka – prawdopodobnie jedyna kobieta ciężarowiec wśród mieszkanek wsi.

czytaj więcej

Jak gospodynie walczą z epidemią?

Nie zastanawiały się ani chwili. „Szyjemy maski ochronne, pomagamy, ile sił starczy!” – brzmiał facebookowy komunikat. Mieszkanki kilkunastu wsi skrzyknęły się telefonicznie, mailowo lub za pośrednictwem komunikatorów internetowych, aby wesprzeć szpitale, strażaków i policjantów w walce z pandemią korona­wirusa. Zasięg ich działalności przekroczył najśmielsze oczekiwania.

czytaj więcej

KGW w Wilczorudzie wychodzi poza schematy

Zanim sformalizowały działalność, przez blisko cztery lata spotykały się na cotygodniowych zajęciach fitness. W 2018 roku aktywne mieszkanki gminy Pniewy zawiązały nowoczesne Koło Gospodyń Wiejskich z siedzibą w Wilczorudzie. W jego skład wchodzi dziś piętnaście kobiet zamieszkujących malownicze miejscowości, przez przyjezdnych nazywane „grójeckim Zakopanem”.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)