Wycofane ipkonazolu spowoduje wzrost kosztów produkcji zbóż
Rolnicy obawiają się wycofania z rynku substancji czynnej Ipkonazolu, która jest stosowana w zaprawach nasiennych. Jej brak będzie oznaczał wzrost liczby zabiegów nalistnych, a to przełoży się na wzrost kosztów i spadek dochodów rolnika.
Substancja czynna Ipkonazol stosowana jest w Polsce w 5 zaprawach nasiennych i chroni wysiany materiał siewny kukurydzy i zbóż jarych i ozimych przed najważniejszymi patogenami, które porażają rośliny w początkowym okresie wzrostu i rozwoju.
Jakie są plusy stosowania zapraw nasiennych?
Rolnicy z Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych zwracają uwagę, że zaprawianie materiału siewnego kukurydzy i zbóż, pozwala na ograniczenie liczby zabiegów nalistnych, które stosowane są na całą powierzchnię plantacji, w odróżnieniu od zapraw nasiennych, które używa się punktowo, co ma miejsce na plantacjach kukurydzy lub podczas siewu rozrzedzonego zbóż. Zaprawy nasienne pozwalają również na kilkukrotne ograniczenie zużycia substancji czynnych, w porównaniu do stosowania fungicydów nalistnych. Zaprawy nasienne wpisują się w system integrowanej ochrony roślin, który nakazuje stosowanie środków ochrony roślin w sposób punktowy oraz w zależności od zagrożenia przez agrofagi.
Jakie będą skutki wycofania Ipkonazolu?
Ipkonazol należy do grupy chemicznej triazoli, które stosuje się w połowie wszystkich fungicydów, które posiadają rejestrację MRiRW.
- Ograniczenie lub nawet w przyszłości całkowite wycofanie wszystkich triazoli, spowoduje, że liczba wszystkich zapraw nasiennych zmniejszy się o prawie 80 %, co utrudni i uniemożliwi realizację integrowanej ochrony roślin. Ujemnym skutkiem wycofania zapraw nasiennych, będzie wzrost liczby zabiegów nalistnych, co zwiększy chemizację środowiska rolniczego – napisał Stanisław Kacperczyk Prezes Zarządu Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.
W jaki sposób działa Ipkonazol?
Substancja czynna Ipkonazol, stosowana w zaprawach nasiennych wykazuje działanie układowe, czyli przemieszcza się do przyrastających części roślin kukurydzy i zbóż, co warunkuje wysoką skuteczność. Ipkonazol stosowany jest do ochrony roślin przed patogenami i działa zapobiegawczo i leczniczo, co gwarantuje bardzo wysoką skuteczność działania, co jest zgodne z najnowszymi tendencjami w Integrowanej Produkcji Roślin.
Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych zwraca uwagę, że stosowanie tej substancji w Polsce ma duże znaczenie. Oprócz rozszerzonej rejestracji w uprawie żyta i pszenżyta można go stosować w pszenicy ozimej (pleśń śniegowa, śnieć cuchnąca pszenicy, śnieć gładka pszenicy, zgorzel siewek), w pszenicy jarej (śnieć cuchnąca pszenicy, śnieć gładka pszenicy, zgorzel siwek, w jęczmieniu ozimym i jarym (pasiastość liści jęczmienia, głownia pyląca jęczmienia, zgorzel siewek) i w innych.
- Zagwarantowanie stosowania Ipkonazolu w Polsce ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia skutecznej kontroli rozmnażania się grzybów na naszych uprawach. Istnieje obecnie i tak niewiele alternatyw substancji fungicydowych do nasion i zbóż, które mogą stosować bezpiecznie nasi rolnicy – kontynuuje S. Kacperczyk z PZPRZ.
Jakie będą efekty wycofania Ipkonazolu?
Zdaniem Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych w przypadku wycofania zatwierdzenia dla tej substancji czynnej pojawi się zagrożenie zdolności naszych hodowców do wprowadzania do obrotu zaprawionych nasion. Dlatego kluczowe znaczenie dla polskich producentów zbóż ma zapewnienie adekwatnego okresu sprzedaży, aby mogli oni kontynuować nabywanie zaprawionych nasion aż do października, kiedy kończy się sezon na zboża.
- Brak odpowiedniego okresu sprzedaży pozbawi producentów krajowych możliwości dostarczenia na rynek zaprawionych nasion. Jest to szczególnie istotne w kontekście, w którym produkcja zbóż podlega presji geopolitycznej i zagrożeniu braku żywności. Zwracamy się z uprzejmą prośbą o wsparcie kontynuacji procesu odnowienia Ipkonazolu, i dodatkowo, o przyznanie odpowiedniego okresu na wprowadzenie zaprawionych nasion do obrotu poprzez dłuższy okres sprzedaży – podsumował Stanisław Kacperczyk Prezes Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.
fot. envato
Najważniejsze tematy