Wirus żółtaczki rzepy w rzepaku - co mu sprzyja?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Wirus żółtaczki rzepy w rzepaku - co mu sprzyja?

04.09.2020autor: Marek Kalinowski

W Polsce problem wirusa żółtaczki rzepy w rzepaku (TuYV) nie jest taki wielki, jak np. w Wielkiej Brytanii, gdzie choroby wirusowe występują na ok. 50% zasiewów rzepaku. Duży problem z chorobą występuje także w Niemczech. Niestety, coraz częściej i w rosnącej skali zawirusowanych jest wiele polskich plantacji.

Z artykułu dowiesz się

  • Jak wyglądają zawirusowane rośliny rzepaku?
  • Co jest wektorem żółtaczki rzepy ?
  • Jak zwalczać żółtaczkę rzepy w rzepaku ?
Przez inwazję mszyc w ostatnich sezonach wielu rolników w południowej części kraju musiało rzepaki zaorać już późną jesienią. Poza bezpośrednią szkodliwością mszyc wynikającą z okaleczeń liści, wysysaniem soków i zatykaniem spadzią aparatów szparkowych, są one przede wszystkim wektorem wirusa żółtaczki rzepy i objawy tej choroby wystąpiły masowo.

W zeszłym roku wektorom sprzyjały upały

Czy to się powtórzy? Wszystko zależy od pogody i mszyc. Warto jednak dodać, że część materiału siewnego będzie na rynku zabezpieczona zaprawami insektycydowymi. Ponadto w ofercie rynkowej jest coraz więcej odmian z odpornością na wirusa żółtaczki rzepy. Nie mniej ostatnie sezony (gorące i sprzyjające wektorom) pokazały, że ciepła jesień i masowe naloty mszyc mogą się przyczynić do dużych strat w plonach rzepaku. Powodem strat i problemów był wirus żółtaczki rzepy.

r e k l a m a
Wektorem choroby są oczywiście mszyce, przede wszystkim mszyca brzoskwiniowa i w nieco mniejszym stopniu mszyca kapuściana. Apogeum zagrożenia wirusem miało miejsce w naszym kraju jesienią 2016 r., kiedy z powodu zawirusowania rzepaku żółtaczką rzepy plantacje trzeba było zaorać już jesienią. To, że tego problemu nie dostrzegano w Polsce wcześniej wynika być może ze stosowania dozwolonych jeszcze wtedy zapraw zawierających neonikotynoidy. Odkąd zostały wycofane problem narastał. Większe zawirusowanie rzepaków jest też wynikiem idealnych w ostatnich sezonach warunków dla rozwoju mszyc. Sprzyja im upalne lato i ciepła jesień.

Wektorem żółtaczki rzepy jest także mszyca kapuściana
  • Wektorem żółtaczki rzepy jest także mszyca kapuściana

Mszyca brzoskwiniowa charakteryzuje się dużą płodnością 

Ta niewielka mszyca występuje w formie bezskrzydłej i uskrzydlonej. Bezskrzydłe dzieworódki są barwy od żółtej do bladozielonej, z czerwonawymi oczami i stawami odnóży – młodsze stadia są nieco jaśniejsze (zielono-żółte). Natomiast formy uskrzydlone (rozpiętość skrzydeł do 8 mm) są zwykle zielone, z ciemną (prawie czarną) głową i tułowiem, a na odwłoku brunatnawą plamą centralną i ciemnymi przepaskami. Długość ciała uskrzydlonych osobników nie przekracza 2,1 mm. Czułki 0,7–1,0 mm długości ciała, sięgające do syfonów. Syfony lekko nabrzmiałe w końcowym odcinku, 1,9–2,5 raza dłuższe od spiczastego ogonka.

Mszyca brzoskwiniowa jest polifagiem zasiedlającym wiele gatunków roślin należących do różnych rodzin. Warto dodać, że mszyca brzoskwiniowa to jedyny w Polsce wektor wirusa liściozwoju ziemniaka o znaczeniu ekonomicznym. Bardzo efektywnie przenosi wirusa Y ziemniaka i nieco słabiej wirusy M i S.

Na rzepaku mszyca brzoskwiniowa pojawiła się licznie jesienią w 2016 roku. Umiejscawia się przede wszystkim na spodniej stronie liści, wysysa sok floemowy, wydziela spadź, która zatyka aparaty szparkowe i jest dobrym podłożem do rozwoju grzybów. Charakteryzuje się bardzo dużą płodnością, skutkującą żerowaniem od kilkunastu do kilkudziesięciu osobników na jednym liściu.

Rzadko zdarza się, aby mszyca kapuściana wyrządzała straty gospodarcze w rzepaku, ale trzeba ją także obserwować. Również ona, choć w nieporównywalnie mniejszym stopniu jak mszyca brzoskwiniowa, jest wektorem wirusa żółtaczki rzepy.

Zwalczanie mszycy brzoskwiniowej jest trudne, bo w młodym rzepaku kryje się na spodniej stronie liści
  • Zwalczanie mszycy brzoskwiniowej jest trudne, bo w młodym rzepaku kryje się na spodniej stronie liści

Zawirusowane rośliny wyhamowują wzrost

Jak wyglądają zawirusowane rośliny rzepaku? Mają fioletowe przebarwienia (antocjanowe) pojawiające się od brzegów blaszek liściowych. Zawirusowane rośliny wyhamowują wzrost. Problemy te są badane i monitorowane w Klinice Chorób Roślin w IOR–PIB w Poznaniu. Potwierdzają one, że sprawcą tego jest wirus żółtaczki rzepy przenoszony głównie przez mszycę brzoskwiniowo-ziemniaczaną i kapuścianą.

Same przebarwienia liści rzepaku mogą wskazywać na choroby fizjologiczne powodowane np. niedoborami pokarmowymi i upośledzeniem ich pobierania w warunkach chłodu, ale obecnością kiły kapusty. Tak naprawdę całkowitą pewność, że problemem na plantacji jest wirus żółtaczki rzepy daje dopiero badanie laboratoryjne z wykorzystaniem testu ELISA.

Niestety, mszyce zależnie od gatunku siedzą w liściach sercowych, ale najczęściej na spodnich częściach blaszek liściowych. Ewentualne zabiegi ich zwalczania są niezwykle trudne. W takiej sytuacji ich zwalczanie środkami o działaniu kontaktowym nie przyniesie efektu i nie ograniczy chorób wirusowych rzepaku. Na wektory zadziałają tylko środki systemiczne. 


Marek Kalinowski
Zdjęcia: 
Marek Kalinowski, Pixabay

autor Marek Kalinowski

Marek Kalinowski

Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Poradnika Rolniczego” i szef działu „Agroporady”

<p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; font-size: medium; font-family: Cambria;">Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Poradnika Rolniczego” i szef działu „Agroporady”.</p>

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Jak zapobiegać chorobom rzepaku jesienią?

Bez wątpienia najgroźniejsza dla rzepaku jesienią jest sucha zgnilizna kapustnych. Przy ocenie ryzyka całej armii sprawców chorób pamiętajmy, że ściśle współpracują ze szkodnikami. Jeżeli roślina jest uszkodzona przez szkodniki, choroby łatwiej i bardzo szybko rozwijają się.

czytaj więcej

By każdemu na wsi żyło się dobrze. WIR rusza z nową kampanią

Wielkopolska Izba Rolnicza zaangażowała się w prowadzenie kampanii mającej na celu ograniczenie konfliktów między ludnością napływową z miast, a miejscowymi rolnikami, będących wynikiem braku zrozumienia przez napływowych specyfiki prowadzenia działalności rolniczej.

czytaj więcej

Wschodzący rzepak pod obstrzałem szkodników

W ostatnich latach jesień i presja szkodników rzepaku zmuszały plantatorów do wykonywania nawet trzech zabiegów insektycydowych. Sytuacja w tym sezonie jest zdecydowanie lepsza, bo są na rynku zaprawy ograniczające szkodniki: Lupimosa 625 FS, Buteo Star, czy też biologiczna zaprawa Integral Pro. Jest też oczywiście kwestia niemałej ceny tak zabezpieczonych nasion.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)