Rzepak może zakwitnąć o tydzień wcześniej. Rośnie problem z kiłą kapustnych
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rzepak może zakwitnąć o tydzień wcześniej. Rośnie problem z kiłą kapustnych

06.04.2020autor:

Rzepak bardzo szybko powschodził, tak samo jak samosiewy i niestety rzepakowchwasty. Niektóre samosiewy wchodzą już w fazę kwitnienia. Na polach uwidacznia się problem z kiłą kapustową, której sprzyjają warunki atmosferyczne, oraz długi okres wegetacji.

Z artykułu dowiesz się

  • Jakie warunki sprzyjają rozwojowi kiły kapustnych ?
  • Jakie odmiany rzepaku są odpornę na kiłę kapustnych ?
  • Kiedy wykonywać zabiegi polowe ?
– Patrząc na pola z rzepakiem w połowie marca to w zasadzie tak jak posialiśmy tak wszystko powschodziło, mało tego, powschodziły dodatkowo samosiewy i rzepakochwasty. Są przypadki, że niektóre samosiewy wchodzą już w okres początku kwitnienia, wygląda to dziwnie na polach – wyznaje Sylwester Waśniewski, jeden ze współwłaścicieli rodzinnego gospodarstwa w Bajdytach. 

Widoczny problem z kiłą kapustnych

Na polu byliśmy 12 marca i jeżeli chodzi o stan rozwoju rzepaku, to rozpoczął się okres formowania łodyg. Trwa on zwykle około 3 tygodni, czyli w zasadzie jakby rzepaki były już w pierwszej dekadzie kwietnia jeżeli chodzi o fazy rozwojowe. Co to oznacza? Oznacza to, że okres formowania łodyg może wydłużyć się o  tydzień i może być to okres 4-tygodniowy, ale i tak z tego co widać na polu, rzepaki zakwitną wcześniej – wyjaśnia dr Andrzej Bruderek z firmy Syngenta. – W tym rejonie rzepaki zakwitają z reguły między 25 kwietnia, a końcem kwietnia, a w tym roku podejrzewam, że kwitnienie może być o dobry tydzień wcześniejsze, nawet może więcej niż tydzień. Możemy oczekiwać, że między 15 a 20 kwietnia rzepaki  zakwitną – dodaje ekspert polowy.

r e k l a m a
Podczas lustracji pól nie da się nie zauważyć problemu z kiłą kapustnych. Sprzyjające warunki, mokra jesień, długi okres wegetacji, długo utrzymująca się wysoka temperatura gleby, spowodowały, że infekcji jesiennych było dużo i to widać na polach.

W tej chwili widzimy na polu żółknące lub już czerwieniejące rzepaki, czyli silnie  porażone kiłą kapustnych, które będą systematycznie więdły i wypadały placowo. W północnej części województwa warmińsko-mazurskiego, szczególnie tu na lepszych glebach, gdzie uprawia się tego rzepaku najwięcej począwszy od Bartoszyc, poprzez Kętrzyn i powiat kętrzyński, kiła od lat jest bardzo dużym problemem i wciąż się rozprzestrzenia.

Dr Andrzej Bruderek mówi, że po tym co obserwujemy na polu, rzepaki zakwitną wcześniej, czyli tu na północnym wschodzie może to być między 15 a 20 kwietnia
  • Dr Andrzej Bruderek mówi, że po tym co obserwujemy na polu, rzepaki zakwitną wcześniej, czyli tu na północnym wschodzie może to być między 15 a 20 kwietnia

SY ALISTER i SY ALIX, są odmianami odpornymi na kiłę 

W gospodarstwie państwa Waśniewskich od wielu lat siany jest w 100 proc. rzepak kiłoodporny. Jest to podstawowe kryterium doboru odmian.  – Zdaję sobie sprawę z tego, że coś za coś i kosztem genów odpowiadających za odporność na kiłę tracimy inne pożądane cechy, ale nie mamy wyjścia, jeżeli myślimy o uprawie rzepaku – mówi Sylwester Waśniewski.

W ubiegłym roku w gospodarstwie zebrano średnio 4 t rzepaku z hektara.  W Bajdytach na polach króluje odmiana SY Alister. Jest to odmiana wyróżniająca się wysoką zimotrwałością oraz niską do średniej wysokością roślin, a także dobrą odpornością na wyleganie. Plonuje o około 5 proc. wyżej od innych dostępnych na rynku odmian kiłoodpornych. Ma małe wymagania glebowe i charakteryzuje się szybkim jesiennym rozwojem.  Inne wysiewane w gospodarstwie odmiany to SY Alibaba, SY Alix odporne na kiłę,  raczej niskie lub średnie, o wysokiej zimotrwałości.

Odmiany mające bardzo szybką dynamikę wzrostu wiosennego, czyli z wodą i rozpędzonym w roślinie nawożeniem bardzo szybko budują, formują łodygę i uciekają przed wiosenną suszą.

Robimy wszystko co tylko można, żeby jako taki plon osiągać. Bardzo pilnujemy,  żeby wszystkie zabiegi wykonywane były we wskazanych terminach agrotechnicznych. Siejemy zawsze w obsadzie zalecanej przez producenta nasion i w zalecanym terminie – wylicza Sylwester Waśniewski. – Największą niewiadomą jest zawsze pogoda, ale na to już nie mamy wpływu. Na szczęście mamy już tyle własnego sprzętu, że jesteśmy w stanie zasiać w optymalnym terminie.

W Bajdytach dominują gleby ciężkie,  głównie klasy III A i III B, w drugim gospodarstwie w Lipowie w powiecie olsztyńskim, są gleby piaszczyste, przeważa V klasa. W gospodarstwie na większości areału prowadzona jest uprawa bezorkowa. Orka wykonywana jest głównie tam, gdzie ma być siany rzepak oraz pod buraki cukrowe. Co roku kolejne pola są regularnie głęboszowane.

Na polach rzepaku króluje odmiana SY Alister,  odmiana kiłoodporna,  wyróżniająca się wysoką zimotrwałością oraz niską do średniej wysokością roślin, a także dobrą odpornością na wyleganie
  • Na polach rzepaku króluje odmiana SY Alister,  odmiana kiłoodporna,  wyróżniająca się wysoką zimotrwałością oraz niską do średniej wysokością roślin, a także dobrą odpornością na wyleganie

Skracamy i chronimy przed chorobami

Dr Andrzej Bruderek przypomina, że rzepak jest trudną rośliną do prowadzenia wiosną, bo jest on w połowie kapustą pastewną, a w połowie rzepikiem jarym. Ta przewódkowość w rzepaku ze względu na genom rzepiku jarego powoduje bardzo szybką tendencję do rozwoju  elementów generatywnych i do wydawania plonu.

-Rozpędzona roślina o pokroju choinkowym zaniedbuje rozwój na początku zainicjowanych rozgałęzień pierwszego rzędu. Oczywiście azot jest wbudowywany w te dolne rozgałęzienia pierwszego rzędu, ale szybki wzrost wiosenny powoduje, że roślina odrzuca rozgałęzienia dolne i zawiązuje na nich bardzo mało łuszczyn – wyjaśnia dr Andrzej Bruderek.

Przeprowadzane  zabiegi regulacyjne polegają gównie na obniżeniu wysokości rośliny, lepszym dostępie światła i przeregulowaniu wzrostu, żeby efektywnie azot był wbudowywany właśnie w te dolne, szybciej rozwijające się rozgałęzienia.  Eksperci podają, że 70 proc. sukcesu w uprawie rzepaku, to jego regulacja, więc trzeba zastosować jak najbardziej efektywny fungicyd. W Bajdytach od lat stosowany jest sprawdzony fungicyd i regulator wzrostu Toprex 375 SC w dawce wiosennej 0,5 l/ha na cały okres formowania łodyg. Środek poza difenokonazolem, zwalczającym dwa patotypy suchej zgnilizny, zawiera również paklobutrazol. Zadaniem Toprexu jest nie tylko skrócenie i wzmocnienie uprawy rzepaku ozimego, ale jednoczesna ochrona przed chorobami grzybowymi.  Po dobrze wykonanym zabiegu regulacji, powinno następować efektywne i trwałe obniżenie wysokości rośliny o około 1 cm dziennie, więc jak zaczyna zakwitać, to jest ona o dwadzieścia parę centymetrów niższa – dodaje ekspert polowy z Syngenty. – Rośliny automatycznie mają lepszy dostęp światła, są jakby lepiej osadzone, wyregulowane. Poza tym działanie wyniszczające trwające ponad 4 tygodnie, zahamuje narastającą infekcję chorób suchej zgnilizny kapustnych, czerni krzyżowych oraz szarej pleśni. Temperatury około 10–12oC w ciągu dnia otwierają okno zabiegowe i śmiało możemy stosować regulatory i fungicydy w rzepaku. W tej chwili jest to najważniejszy zabieg, bo dzięki temu uzyskamy zdrowe i mocne łodygi.

W gospodarstwie na większości areału prowadzona jest uprawa bezorkowa,  agregatami typu Top Down 400
  • W gospodarstwie na większości areału prowadzona jest uprawa bezorkowa,  agregatami typu Top Down 400

Zabiegi regulacyjne w rzepaku są bardzo ważne

Rolnik mówi, że zawsze regulację łanu łączą ze zwalczaniem chowacza brukwiaczka. Sprawdzają sygnały, gdzie pojawiły się chowacze,  punkty monitorujące Infopole podały odczyt z 7–8 marca, że już na południu Polski są, rolnik czeka na kolejne komunikaty.

– U nas co roku tak wygląda wiosna, dużo pilnych zabiegów do wykonania, ale nie mamy możliwości wjazdu w pole, a poza tym temperatury wciąż  są zbyt niskie. Szczerze mówiąc wydaje mi się, że dopiero uda nam się wejść z zabiegami w końcówce marca albo nawet na początku kwietnia, bo analizując długoterminowe prognozy pogody widzę, że wcześniej pogoda nam nie pozwoli. Ten sezon wegetacyjny będzie obfitował w zabiegi polowe, ponieważ dobre warunki dla roślin to również dobre warunki dla szkodników – podkreśla Sylwester Waśniewski.

– Występowanie niewielkich przymrozków wciąż jest możliwe, szczególnie na terenie północno--wschodniej Polski. Ekspert polowy współpracujący z gospodarstwem państwa Waśniewskich przypomina, że najważniejsze, żeby poszczególne zabiegi wykonywane były w godzinach przedpołudniowych przy temperaturze powyżej 10oC, a nie w godzinach późno popołudniowych, czy wieczornych. Ważne jest, żeby taka temperatura utrzymywała się minimum do 3 godzin po zabiegu, bo ten czas jest potrzebny na wchłonięcie podanego preparatu. Od kilku lat w maju na tych terenach mamy na początku kwitnienia fale ochłodzeń i to nawet nie jest związane z „ogrodnikami”. Ale na to niestety nie mamy wpływu. Jeżeli mamy niesprawny system korzeniowy, susza narasta, roślina nie jest wyregulowana, to straty w rzepaku wciąż się pogłębiają. Możemy wówczas zaobserwować, że nawet zawiązane łuszczyny zaczynają zasychać i ten zrzut naturalny jest nadmierny. Dlatego zabiegi regulacyjne w rzepaku są  bardzo pożądane – podsumowuje  dr Andrzej Bruderek.

Gospodarstwo Rolne Bajdyty i Lipowo jest gospodarstwem rodzinnym należącym do państwa Waśniewskich. Główna siedziba gospodarstwa zlokalizowana jest w Bajdytach w pow. bartoszyckim. Gospodarstwo zajmuje się produkcją roślinną na powierzchni 2000 ha. W strukturze zasiewów dominuje pszenica ozima zajmująca 1000 ha, rzepak 500 ha, burak cukrowy to kolejne 250 ha, na 100 ha uprawiane są ziemniaki, resztę areału zajmuje pszenżyto. Na zdjęciu: Sylwester Waśniewski, jeden ze współwłaścicieli gospodarstwa
  • Gospodarstwo Rolne Bajdyty i Lipowo jest gospodarstwem rodzinnym należącym do państwa Waśniewskich. Główna siedziba gospodarstwa zlokalizowana jest w Bajdytach w pow. bartoszyckim. Gospodarstwo zajmuje się produkcją roślinną na powierzchni 2000 ha. W strukturze zasiewów dominuje pszenica ozima zajmująca 1000 ha, rzepak 500 ha, burak cukrowy to kolejne 250 ha, na 100 ha uprawiane są ziemniaki, resztę areału zajmuje pszenżyto. Na zdjęciu: Sylwester Waśniewski, jeden ze współwłaścicieli gospodarstwa

Dr inż. Monika Kopaczel-Radziulewicz 
Zdjęcia: 
Dr inż. Monika Kopaczel-Radziulewicz 
Zdjęcie Główne: Pixabay

r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Chowacz podobnik - objawy, zwalczanie i minitoring

Kilka gatunków małych (długości 2–4 mm), ciemno zabarwionych chrząszczy chowaczy z charakterystycznymi ryjkami (stąd nazwa rodziny – ryjkowcowate) atakuje rośliny rzepaku w kilku okresach jego wegetacji. Biologię chowaczy łodygowych (brukwiaczka i czterozębnego) już przypominaliśmy. Dziś kilka ważnych informacji o chowaczu podobniku.

czytaj więcej

Chowacz brukwiaczek – objawy, monitoring i zwalczanie

Wiosna się zbliża i trzeba być przygotowanym na uderzenie chowacza brukwiaczka. Wybudza się i nalatuje na rzepak zwykle jako pierwszy wiosenny jego szkodnik. Tylko lokalnie nieco wcześniej rzepakom może zagrażać chowacz granatek.

czytaj więcej

Jakimi sposobami walczyć ze zgnilizną twardzikową w rzepaku?

Przy powszechnej odporności najnowszych odmian rzepaku na suchą zgniliznę kapustnych, to zgnilizna twardzikowa wyrasta na główny problem.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)