- Które odmiany są mniej odporne na mróz?
- Dlaczego rośliny mogą stracić odporność na wymarzanie?
- W jaki sposób mroźne wiatry "wypalają: rośliny?
Zdefiniujemy kilka z tych zjawisk zimowych bo zima tuż-tuż. Pisaliśmy tydzień temu, iż z obserwacji doradców Procam wynika, że stonka ziemniaczana znajduje się w glebie poniżej 0,7 m, co może wskazywać na mroźną zimę. Rzeczywiście, nie raz spotkałem się z informacjami, że głębokie schodzenie szkodników na zimowanie oznacza problem – mroźną zimę. Ale czy na pewno?
Stonka wchodzi stan uśpienia, aby przetrwać
Stonka nie wie jaka będzie zima i chcę rozwiać tego typu spekulacje. Faktem jest, że większość populacji stonki zimuje na głębokości od 10 do 30 cm, ale też każdego roku, nawet na czas ciepłej zimy, część populacji schodzi na zimowanie na głębokość 100–120 cm. Te osobniki potrafią przebywać w stanie uśpienia przez okres 2–3 lat i jest to ewolucyjny sposób na przetrwanie gatunku w razie zaistnienia ekstremalnie niesprzyjających warunków środowiskowych (np. ekstremalnego mrozu). A zatem, to normalne, że część chrząszczy schodzi głębiej i nie zwiastuje tego, że najbliższa zima będzie sroga.
Zimotrwałość się dziedziczy
Zimotrwałość jest ogólną wytrzymałością roślin na wszystkie niekorzystne warunki zimy, które mogą powodować takie czynniki jak: temperatura, wiatry, opady itd. Zimotrwałość jest cechą dziedziczną, ale znacznie modyfikowaną przez przebieg warunków pogodowych, jak również agrotechnikę (nawożenie, gęstość i termin siewu).
Mrozoodporność zależy od gatunku
Mrozoodporność to wytrzymałość roślin na niskie temperatury zimą. Wśród ozimin naszej strefy klimatycznej najbardziej mrozoodporne jest żyto, potem pszenica i jęczmień. Mrozoodporność jest cechą gatunkową, ze znacznymi jednak różnicami w obrębie odmian. Odmiany pochodzenia południowego są zdecydowanie mniej wytrzymałe na niskie temperatury.
Na wymarzanie ma wpływ nie tylko mróz
Wymarzanie jest wynikiem bezpośredniego działania mrozu na rośliny nieokryte śniegiem. Temperatura wymarzania żyta przy braku okrywy śnieżnej wynosi ok. minus 25 st. C, natomiast pod śniegiem żyto wytrzymuje spadki temperatur nawet do minus 35 st. C. Wytrzymałość na mróz (wymarzanie) zależy od gatunku, odmiany oraz przebiegu prehartowania i hartowania, przy czym rośliny mogą rozhartować się po ociepleniu nawet w środku zimy i stracić wytrzymałość na mróz.
Wypierzenie wypływa na pojaw pleśni śniegowej
Wyprzenie następuje, gdy obfite opady śniegu pokrywają rośliny przy niezamarzniętej glebie. Rośliny, które nie są jeszcze w pełni fazy uśpienia wegetacyjnego oddychają, lecz brakuje im tlenu. Rośliny tracą wówczas węglowodany, a ich nie syntetyzują. Potem następuje rozkład białek i porażenie roślin pleśnią śniegową. Najbardziej podatne na wyprzenie jest żyto, mniej pszenica i jęczmień. Rzepak, lucerna i koniczyny są bardziej odporne na wyprzenie. Tak jak warstwa śniegu na niezamarzniętej glebie, tak samo wyprzenie powoduje skorupa lodowa. Groźne na przedwiośniu jest także wymakanie podtopionych roślin.
Mroźne wiatry "wypalają" rośliny
Wysmalanie zachodzi wtedy, kiedy zimą jest mało opadów śnieżnych, a rośliny narażone są bezpośrednio na wpływ suchych mroźnych wiatrów. Wiatr wysusza nadziemne części roślin, które nie mogą uzupełniać wody z zamarzniętej ziemi. Tkanki bez wody zamierają i wyglądają jak spalone. Uszkodzenia te zdarzają się głównie na plantacjach żyta. Największe straty mają miejsce po rozhartowaniu roślin wczesną wiosną i nadejściu silnych mroźnych wiatrów.
Wysadzanie na przedwiośniu
Wysadzanie roślin i rozrywanie korzeni ma miejsce głównie na przedwiośniu, kiedy temperatura jest na tyle zmienna, że ziemia taje w ciągu dnia a zamarza nocą. Dochodzi wówczas do sukcesywnego pochłaniania większej ilości wody przez glebę i jej osiadania w dzień, a potem zamarzania i zwiększania objętości w nocy. Te powolne, ale systematyczne ruchy objętościowe powodują rozrywanie korzeni roślin a nawet ich wysadzanie na powierzchnię. Największe ruchy dotyczą oczywiście gleb organicznych – szczególnie torfowych, a najbardziej wrażliwy na wysadzanie jest rzepak i rzepik ozimy.
Marek Kalinowski
Zdjęcie: Pixabay