- Jak dobrać preparaty ochronne dla ziemniaka w fazie tuberyzacji ?
- Jakie warunki sprzyjają rozwojowi chorób w fazie tuberyzacji ziemniaka ?
- Dlaczego ziemniak w fazie tuberyzacji jest najbardziej zagrożony chorobami ?
Po fazie intensywnych przyrostów ziemniaki wchodzą w fazę tuberyzacji. Część nadziemna jest wtedy w pełni rozwoju, biomasa naci nie przyrasta, zaczynają tworzyć się pąki kwiatowe i ziemniaki zaczynają kwitnąć. W okresie tuberyzacji znaczenie ma utrzymanie ciągłości ochrony przed zarazą i kontrola alternariozy. Zależnie od presji patogenów oraz odporności uprawianej odmiany w tuberyzacji potrzebne jest wykonanie od 2 do 4 zabiegów fungicydowych.
Faza tuberyzacji to moment kluczowy i zarazem krytyczny dla ziemniaków
Ziemniaki kończąc rozwój części nadziemnej przechodzą w fazę przekazywania asymilatów do tuberyzacji. To moment kluczowy i zarazem krytyczny dla ziemniaków. To okres tzw. osłabienia fizjologicznego, w którym choroby mogą czynić największe spustoszenie potencjalnego plonu. Zanim przejdziemy do zasad ochrony ziemniaka w tym niezwykle ważnym okresie rozwoju, warto wyjaśnić kilka ważnych aspektów samego procesu tuberyzacji. Czas, po którym od wysadzenia ziemniaków rozpoczyna się proces tuberyzacji zależy głównie od wczesności, ale i od cech odmianowych ziemniaków. U odmian bardzo wczesnych tuberyzacja rozpoczyna się średnio po 40. dniach po posadzeniu. U prawidłowo rozwijających się roślin najwcześniejszych odmian ziemniaka faza tuberyzacji ma miejsce 2–3 tygodnie po wschodach i trwa 5–7 dni. U odmian wczesnych i średnio wczesnych tuberyzacja ma miejsce po ok. 45. dniach po posadzeniu, a u późnych po 45.–50. dniach po posadzeniu.
Tuberyzacja zaczyna się zwykle na około 2 tygodnie przed kwitnieniem w okresie zawiązywania się pąków kwiatowych i warunkowana jest z jednej strony temperaturą powietrza, z drugiej fotoperiodem. Bulwy zawiązują się na rozwiniętych stolonach poprzez zgrubienia na ich wierzchołkach. Ten okres jest krytyczny dla plonowania ziemniaka i przebiega prawidłowo w temperaturze 15–23 st. C. Nawet jeżeli ten warunek jest spełniony, to wiązanie bulw mocno może ograniczyć niedobór lub nadmiar wody. Można ten proces lepiej kontrolować mając oczywiście możliwość nawadniania. Trzeba jednak wiedzieć, że i tak tylko ok. połowy zawiązanych w czasie tuberyzacji bulw osiąga pożądaną wielkość handlową. Reszta jest drobna i pozostaje na polu po zbiorze kombajnowym albo całkiem zanika.
Od momentu kwitnienia ziemniaków zawiązane bulwy rozwijają się, zwiększają masę i następuje w nich wzrost zawartości suchej masy. Od tego momentu maleje ilość części naziemnych i dlatego tak olbrzymie znaczenie dla plonu ma utrzymanie zieloności liści i jak największej ich powierzchni. Kluczowa jest właśnie wtedy ochrona ziemniaków przed zarazą (ale i alternariozą) oraz zwalczanie stonki ziemniaczanej. Ta powierzchnia asymilacyjna i utrzymanie sprawności fotosyntezy są kluczowe.
- Tuberyzacja ziemniaków trwa umownie od okresu zawiązywania pąków kwiatowych do okresu kwitnienia
W fazie tuberyzacji ważne jest odpowiednie nawadnianie
W fazie tuberyzacji ziemniaki wymagają utrzymania ciągłości ochrony przed zarazą i jest to jednocześnie faza dużych potrzeb wodnych ziemniaków i dużej ich wrażliwości na suszę. Susza w okresie okołotuberyzacyjnym (od około 1 tygodnia przed rozpoczęciem tuberyzacji przez okres 3–4 tygodni) powoduje zawiązanie znacznie mniejszej liczby bulw. Susza w tym okresie powoduje też zwykle silny wzrost porażenia bulw przez sprawcę parcha zwykłego.
Jak podają naukowcy badający wpływ suszy na tuberyzację – jeżeli w czasie tuberyzacji występuje niedobór opadów powodujący spadek wilgotności gleby poniżej 60% polowej pojemności wodnej, wskazane i konieczne jest nawadnianie plantacji. Po tuberyzacji, tj. w od początku kwitnienia po fizjologiczne i naturalne żółknięcie roślin, kiedy ziemniaki nieustannie gromadzą plon, wskazane jest utrzymanie wilgotności gleby na poziomie około 70% polowej pojemności wodnej. Ziemniaki w tym okresie dla prawidłowego rozwoju potrzebują ok. 3 mm opadu dziennie. Przypomnę tylko, że przy stosowaniu nawadniania plantacji ziemniaków konieczne jest też zweryfikowanie dawki azotu i jej zwiększenie.
Oczywiście nie każde gospodarstwo ma możliwości nawadniania, a zatem jest zagrożone konsekwencjami niedoboru wody. Co się dzieje w suche lata? Taki scenariusz pogodowy często zmniejsza presję zarazy ziemniaka. Kiedy jest sucho, nie zarodnikuje. Niestety, susza i stres to warunki sprzyjające alternariozie. Poza gorszym wiązaniem bulw i zagrożeniem parchem, ziemniaki są mniejsze i często bardzo złej jakości. Najgorsze jest to, kiedy po suszy przyjdą obfite opady. To grozi odmładzaniem plantacji – bulwy ponownie zaczynają rosnąć. Ta nierównomierność wzrostu w czasie prowadzi do powstawania przeróżnych deformacji bulw: lalkowatość, paciorkowatość, dzieciuchowatość itd. Mogą też powstawać wady wewnętrzne miąższu bulw (pustowatość, rdzawa plamistość, szklistość), a także zmiany składu chemicznego bulw (problemy z zawartością skrobi w ziemniakach skrobiowych).
- Od kwitnienia zawiązane bulwy zwiększają masę, a zbudowana masa łodyg i liści tylko maleje. Tę kurczącą się powierzchnię asymilacyjną trzeba chronić przed sprawcami chorób do końca, przy czym najlepiej sprawdzą się substancje o działaniu wgłębnym i powierzchniowym
Najważniejsze, aby zachować ciągłość ochrony
Jak powinna wyglądać modelowa ochrona ziemniaków przed zarazą w okresie tuberyzacji. Z przedstawionych wyżej informacji wynika konieczność dobrej ochrony i utrzymania jej ciągłości po zabiegach wykonanych wcześniej, ale nie tylko przed zarazą, ale i alternariozą. Trzeba pilnować zabiegów z zegarkiem w ręku, bo okres inkubacji zarazy ziemniaka jest bardzo krótki i w warunkach optymalnych dla grzyba wynosi zaledwie 4 dni. Bardzo szybka inkubacja zarazy i wielokrotny wzrost stopnia porażenia w czasie powodują, że choroba może każdego dnia niszczyć nawet do 10% naci. Przy często padających deszczach i temperaturze od 15 do 24 st. C w ciągu niespełna dwóch tygodni może dojść do całkowitego zniszczenia naci.
Między innymi z tych powodów utrzymanie ciągłości ochrony fungicydowej po stosowanych wcześniej (okresie intensywnego wzrostu wegetatywnego) preparatach o działaniu systemicznym (układowym) jest najważniejsze. W okresie tuberyzacji zalecane jest używanie preparatów o działaniu powierzchniowym (kontaktowe) i wgłębnym. Pamiętajmy, że preparat o działaniu powierzchniowym i wgłębnym powinien być zastosowany najpóźniej 14 dni od ostatnio wykonanego zabiegu preparatem o działaniu systemicznym. Jeżeli w międzyczasie będą miały miejsce intensywne opady i pogoda sprzyja rozwojowi zarazy, ten odstęp powinniśmy skrócić do 10 dni.
Wiele preparatów o działaniu wgłębnym zawiera dwie substancje czynne, które działają na powierzchni liści i 2–3 warstwy komórek w głąb. Dlatego są w stanie zapobiegać kiełkowaniu zarodników konidialnych, jak też niszczyć grzybnię zarodników po krótkiej infekcji, które skiełkowały co najwyżej trzy dni przed zabiegiem. Przemieszczanie się substancji aktywnych o działaniu wgłębnym jest w roślinie lokalne. Takie środki bardzo skutecznie chronią rośliny na plantacjach o zwartym łanie oraz w warunkach często powtarzających się intensywnych opadów. Mają jednak ograniczone działanie ochronne w stosunku do nowo rozwijających się przyrostów, ale w okresie tuberyzacji już ich nie ma. Natomiast zdolność niszczenia grzyba, który wniknął już do komórek rośliny w przypadku tych środków jest podobna jak preparatów systemicznych. Analogicznie jak środki z grupy systemicznych preparaty o działaniu wgłębnym powinny być stosowane przemiennie. Można je stosować naprzemiennie z preparatami o działaniu kontaktowym.
Fungicydy o działaniu kontaktowym (zwykle jedna substancja aktywna) działają natomiast tylko na powierzchni liścia i zachowują swoje działanie przez 7–10 dni. Przy intensywnych opadach deszczu fungicydy kontaktowe działają znacznie krócej – do 5 dni od zabiegu. Ponieważ takie produkty działają kontaktowo, zapobiegają kiełkowaniu zarodników na powierzchni liści, ale zastosowane już po infekcji, po skiełkowaniu zarodników – nie zniszczą zarazy. W programach ochrony, fungicydy o działaniu kontaktowym najlepiej jest stosować przemiennie z fungicydami o działaniu wgłębnym.
Marek Kalinowski
Zdjęcia: Marek Kalinowski