Czy rolnikom opłaca się wysiać późne odmiany kukurydzy?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Czy rolnikom opłaca się wysiać późne odmiany kukurydzy?

08.02.2022autor: Paweł Mikos

Późne odmiany kukurydzy mają większy potencjał plonowania, co przekłada się na wyższy zysk z ha. Jednak wiąże się to z ryzykiem, że ziarno nie będzie miało odpowiednich parametrów. Kiedy zatem i w jakich warunkach warto zasiać późne odmiany kukurydzy i o jakim FAO?

Gdzie najlepiej wysiewać późne odmiany kukurydzy?

Jak podkreślają specjaliści od uprawy kukurydzy, odmiany o FAO 260 lub wyższych można wysiewać na polach południowej Polski. Chodzi tu o Podkarpacie, Opolszczyznę czy Dolny Śląsk, ale także znaczną część Wielkopolski.

- Można przyjąć, że około 30 km na Południe od Poznania, czyli okolice Kościana czy Środy Wielkopolskiej, to są tereny, gdzie można siać kukurydzę na ziarno z FAO 260-270. Oczywiście na północy Polski także można je wysiewać ale wówczas zwiększa się ryzyko, że kukurydza może nie dojrzeć do zbioru na ziarno, a na CCM czy ziarno do zakiszania nie będzie mieć odpowiednich parametrów – wskazuje Michał Karwat, crop manager i ekspert uprawy kukurydzy z Lidea Polska.  

Późne dojrzewanie może również oznaczać wzrost ryzyka zbioru kukurydzy przy zbyt dużej wilgotności ziarna, a to w konsekwencji powoduje znaczny wzrost kosztów dosuszenia ziarna i zamiast wyższego zysku z większego plonu generujemy niepotrzebne nakłady.

Istotne przy późnych odmianach kukurydzy jest to, że koszt zakupu materiału siewnego jest porównywalny z odmianami o niskim FAO. Również zabiegi agrotechniczne są identyczne.  

r e k l a m a

Jakie są późne odmiany kukurydzy zalecane przez COBORU?

Na liście odmian zalecanych do uprawy przez COBORU są 4 odmiany średniopóźne:

  • ES Faraday zarejestrowana w Polsce w 2018 roku;
  • DKC 3696, która nie jest a w Polsce, ale znajdująca się we Wspólnotowym katalogu odmian roślin rolniczych;
  • Hardware zarejestrowana w 2021 roku;
  • ES Hattrick zarejestrowana w Polsce w 2020 roku, która jest odmianą wstępnie rekomendowaną, na podstawie wyników PDO z roku zbioru 2020.

– W przypadku odmian przykład ES Faraday i ES Hattrick obie są w typie dent i mają wysoki potencjał plonowania. Wyróżnia je to, że dobrze spisują się słabszych stanowiskach, za te wręcz rewelacyjnie na stanowiskach dobrych na Dolnym Śląsku, w woj. opolskim czy podkarpackim. W czasie doświadczeń rejestrowych i porejestrowych biły rekordy. W 7 z 18 lokalizacjach plon tych dwóch odmian przekraczał 15 ton z ha suchego ziarna – podkreśla Michał Karwat.

Odmiany kukurydzy z cechą dry down pozwalają znacznie obniżyć koszty dosuszenia

Co istotne, wybierając późne odmiany warto sprawdzić czy mają one cechę szybkiego oddawania wody (dry down), czyli w przypadku ES Faraday i ES Hattrick będących odmianami z grupy „Tropical Dent”, hodowca ocenił tę cechę na najwyższym poziomie. Dzięki temu można znacznie ograniczyć koszty dosuszania ziarna, a przy  gwałtownie rosnących cenach energii jest to coraz bardziej istotne.

Przeważnie odmiany z cechą dry down mają o kilka punktów procentowych niższą wilgotność niż inne odmiany o podobnym FAO. W sezonie 2021 powodowało to oszczędności na dosuszania rzędu nawet 1000 zł/ha. Po styczniowych podwyżkach prądu ta korzyść będzie jeszcze bardziej odczuwalna przez rolnika.

Wybór zbyt późnych odmian kukurydzy niesie duże ryzyko wystąpienia mikotoksyn

Jednak jak wskazuje Michał Karwat, należy pamiętać, że w Polsce nie zaleca się uprawy odmian o klasie wczesności powyżej FAO 300 oraz kierować się w jak największym stopniu warunkami klimatyczno-glebowymi dla danego regionu oraz dobierać odmian także w oparciu o LZO.

– Jeżeli wybierzemy zbyt późną odmianę do naszego regionu to ryzykujemy pojawieniem się wielu kwestii zdrowotnych kukurydzy z mikotoksynami na czele. Warto także pamiętać, że zbiór kukurydzy o późnych odmianach może być przesunięty nawet na grudzień, a przez to wzrasta ryzyko wielu problemów ze zbiorem oraz uszkodzenia kukurydzy przez gradobicie, deszcze nawalne czy wichury – przestrzega Michał Karwat. 

Paweł Mikos
fot. pixabay

autor Paweł Mikos

Paweł Mikos

redaktor strony internetowej „Tygodnika Poradnika Rolniczego”

Paweł Mikos –  redaktor strony internetowej „Tygodnika Poradnika Rolniczego”, specjalista z zakresu kwestii polityczno-społecznych wsi i odnawialnej energii

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Odmiany ziarnowe kukurydzy z efektem dry down coraz ważniejsze

W produkcji kukurydzy na ziarno właściwy dobór odmian do uprawy jest kluczowy. W tym roku, jak nigdy wcześniej, olbrzymiego znaczenia w ekonomii produkcji ziarna kukurydzy nabiera cecha dry down. 

czytaj więcej

Światowy rynek kukurydzy: jakie są prognozy zbiorów w sezonie 2022?

Kukurydza jest najważniejszym zbożem uprawianym na świecie. Z prognoz USDA wynika, że tegoroczna światowa produkcja tego zboża będzie rekordowa. Jak na tym tle wypada Polska? W jaki sposób wartości na rynkach światowych wpłyną na ceny kukurydzy w kraju?

czytaj więcej

Do utrzymywania krów i jałówek na głębokiej ściółce wykorzystują nawet słomę kukurydzianą

Elżbieta i Sławomir Orzechowscy aż 90% krów i jałówek kryją nasieniem seksowanym, co w połączeniu ze stosunkowo małym brakowaniem, głównie wynikającym z zastosowania głębokiej ściółki, daje dużą nadwyżkę żeńskiego materiału hodowlanego.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)