r e k l a m a
r e k l a m a
Partnerzy portalu
Strona główna>Artykuły>Prawo w gospodarstwie>Umowa o pracę>Rośnie liczba pracowników sezonowych z Ukrainy. Gdzie najwięcej?
Rośnie liczba pracowników sezonowych z Ukrainy. Gdzie najwięcej?
01.07.2021
W maju tego roku o prawie 40% wzrosła liczba zezwoleń na pobyt czasowy, wydanych Ukraińcom, w porównaniu z analogicznym okresem przed rokiem. Najwięcej pozytywnych decyzji w ww. sprawach podjął wojewoda mazowiecki. Zdecydowanie jest to także szansa na pracowników sezonowych w rolnictwie.
Jeszcze większe wzrosty dotyczą zgód na pobyt rezydenta długoterminowego WE/UE i zezwoleń na pobyt stały. Tu różnice wyniosły odpowiednio ponad 90% i blisko 55%.
Z danych przekazanych przez Urząd do Spraw Cudzoziemców wynika, że w maju 2021 r. zezwolenie na pobyt czasowy uzyskało 12 100 obywateli Ukrainy. To o 3 454 więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich przypadków było 8 646! – Statystyki te odzwierciedlają długoterminowe trendy, a nie tylko chwilowe zawirowanie spowodowane pandemią. Po prostu polskie społeczeństwo bardzo się starzeje. Mamy niskie bezrobocie, ale też duży udział osób biernych zawodowo. Natomiast przeszło rok temu, zarówno przedsiębiorcy, jak i Ukraińcy, czuli się niepewnie. Ponadto wydłużono możliwość pracy w Polsce bez konieczności załatwiania kolejnych formalności – komentuje Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
– Wielu Ukraińców przed epidemią przyjeżdżało tylko na kilka miesięcy, a następnie wracało do domu, żeby wyrobić kolejną wizę lub zaczekać na odnowienie ruchu bezwizowego. Ograniczenia w przekraczaniu granic spowodowały, że wielu z nich zdecydowało się na legalizację pobytu w Polsce bez wyjazdu na Ukrainę. Robili to poprzez złożenie wniosku o udzielenie zezwolenia na pobyt czasowy – podkreśla Michał Wysłocki, ekspert BCC oraz dyrektor Działu Prawa Imigracyjnego w Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.
– Od kilku lat ranking ilości wydawanych zezwoleń na pobyt czasowy w Polsce wygląda podobnie. Na czele są te województwa, w których cudzoziemcom najłatwiej o pracę, a tym samym – o podstawę legalizacji pobytu. Zdarza się, że w niektórych częściach Polski udaje się uzyskiwać zezwolenia na pobyt czasowy szybciej niż w innych. Cudzoziemcy zatem są gotowi nawet zmienić miejsce zamieszkania, żeby wniosek złożyć do wojewody działającego sprawniej – dodaje ekspert BCC.
– W wielu przypadkach udałoby się uniknąć angażowania organu odwoławczego. Bardzo często negatywne decyzje w I instancji wynikają z faktu nieuzupełnienia lub nieprawidłowego złożenia dokumentacji. Dopiero po negatywnej decyzji cudzoziemiec uzupełnia, w toku postępowania odwoławczego, materiał dowodowy. Dzięki temu Szef UdSC może finalnie udzielić zezwolenia. Widać też, że urzędy wojewódzkie coraz lepiej informują o tym, jakie dokumenty i w jakiej formie muszą być złożone – mówi Michał Wysłocki.
Wzrosła również liczba wydanych zezwoleń na pobyt stały. W maju tego roku było ich 498, a w analogicznym okresie 2020 roku – 322. I w tym przypadku najwięcej zezwoleń wydał wojewoda mazowiecki – 123. Kolejne miejsca należą do jego odpowiedników z woj. małopolskiego – 72, lubelskiego – 48, łódzkiego – 44 i zachodniopomorskiego – 36. Z kolei Szef UdSC wydał 2 takie zgody.
– Mazowsze i Małopolska mają potencjał gospodarczy, dlatego przyciągają obcokrajowców. Ukraińcy wybierają tereny położone blisko granicy, a także te, na których już mieszkają ich rodacy. W tym zestawieniu pojawia się też województwo zachodniopomorskie, co może mieć związek z jego profilem. Tam jest sporo gospodarstw rolnych, a ponadto łatwiej z tego obszaru poszukiwać pracy w Niemczech. Polacy wyjeżdżają, a na ich miejsce przybywają pracownicy z Ukrainy – podsumowuje doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
Postępujące, formalne, ułatwienie w wydawaniu zezwoleń na pobyt czasowy lub stały obywateli z Ukrainy otwiera szansę na dodatkową siłę roboczą w sektorze rolnym.
Z danych przekazanych przez Urząd do Spraw Cudzoziemców wynika, że w maju 2021 r. zezwolenie na pobyt czasowy uzyskało 12 100 obywateli Ukrainy. To o 3 454 więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich przypadków było 8 646! – Statystyki te odzwierciedlają długoterminowe trendy, a nie tylko chwilowe zawirowanie spowodowane pandemią. Po prostu polskie społeczeństwo bardzo się starzeje. Mamy niskie bezrobocie, ale też duży udział osób biernych zawodowo. Natomiast przeszło rok temu, zarówno przedsiębiorcy, jak i Ukraińcy, czuli się niepewnie. Ponadto wydłużono możliwość pracy w Polsce bez konieczności załatwiania kolejnych formalności – komentuje Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
Liczba zezwoleń na pobyt Ukraińców wzrasta
Jak zaznacza Tomasz Cytrynowicz, dyrektor Biura Szefa UdSC, liczba zezwoleń na pobyt wzrasta systematycznie od 2015 r. Dominują te związane z pracą. Podaż i popyt na nią nie słabną. Obywatele Ukrainy korzystają również z uproszczonego dostępu do naszego rynku pracy. Według Jeremiego Mordasewicza, Ukraińcy przyjeżdżający do naszego kraju są bardzo elastyczni. Wykonują obowiązki zawodowe w danej miejscowości, a później – w innej. Ponadto często wybierają zajęcia poniżej swoich kwalifikacji. I zajmują stanowiska, które nie cieszą się zainteresowaniem wśród Polaków.– Wielu Ukraińców przed epidemią przyjeżdżało tylko na kilka miesięcy, a następnie wracało do domu, żeby wyrobić kolejną wizę lub zaczekać na odnowienie ruchu bezwizowego. Ograniczenia w przekraczaniu granic spowodowały, że wielu z nich zdecydowało się na legalizację pobytu w Polsce bez wyjazdu na Ukrainę. Robili to poprzez złożenie wniosku o udzielenie zezwolenia na pobyt czasowy – podkreśla Michał Wysłocki, ekspert BCC oraz dyrektor Działu Prawa Imigracyjnego w Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.
Najwięcej Ukraińców dostaje zezwolenia na Mazowszu i na Dolnym Śląsku
W maju br. najwięcej zezwoleń na pobyt czasowy dla Ukraińców wydał wojewoda mazowiecki – 1 975. Dalej widzimy przedstawicieli administracji z woj. dolnośląskiego – 1 475 , wielkopolskiego – 1 440, małopolskiego – 1 391 i śląskiego – 975. Natomiast na drugim końcu zestawienia znajdują się woj. świętokrzyskie –121, podlaskie –156, opolskie – 244, warmińsko-mazurskie – 247 i podkarpackie – 320.– Od kilku lat ranking ilości wydawanych zezwoleń na pobyt czasowy w Polsce wygląda podobnie. Na czele są te województwa, w których cudzoziemcom najłatwiej o pracę, a tym samym – o podstawę legalizacji pobytu. Zdarza się, że w niektórych częściach Polski udaje się uzyskiwać zezwolenia na pobyt czasowy szybciej niż w innych. Cudzoziemcy zatem są gotowi nawet zmienić miejsce zamieszkania, żeby wniosek złożyć do wojewody działającego sprawniej – dodaje ekspert BCC.
Kiedy decyzje na pobyt czasowy są negatywne?
Natomiast 487 zezwoleń na pobyt czasowy dla obywateli Ukrainy wydał Szef Urzędu ds. Cudzoziemców. On jest instancją odwoławczą od decyzji wojewodów, o czym informuje Tomasz Cytrynowicz. W przypadku, gdy istnieją wszystkie przesłanki może on udzielić takiego zezwolenia. A im więcej odwołań, tym więcej decyzji.– W wielu przypadkach udałoby się uniknąć angażowania organu odwoławczego. Bardzo często negatywne decyzje w I instancji wynikają z faktu nieuzupełnienia lub nieprawidłowego złożenia dokumentacji. Dopiero po negatywnej decyzji cudzoziemiec uzupełnia, w toku postępowania odwoławczego, materiał dowodowy. Dzięki temu Szef UdSC może finalnie udzielić zezwolenia. Widać też, że urzędy wojewódzkie coraz lepiej informują o tym, jakie dokumenty i w jakiej formie muszą być złożone – mówi Michał Wysłocki.
Coraz więcej zezwoleń na pobyt stały
W porównaniu z ubiegłym rokiem widoczne są też wzrosty w przypadku liczby zezwoleń na pobyt rezydenta długoterminowego WE/UE (maj 2021 rok – 253, maj 2020 rok – 133). Ostatnio najwięcej decyzji w tej kwestii wydał wojewoda mazowiecki – 76. Dalej w zestawieniu są jego odpowiednicy z woj. małopolskiego – 66, dolnośląskiego – 31, łódzkiego oraz wielkopolskiego – po 15. Natomiast Szef UdSC wydał jedno takie zezwolenie. – Z roku na rok przybywa cudzoziemców, którzy spełniają przesłanki udzielenia im zezwoleń pobytowych wydawanych na czas nieoznaczony, czyli na pobyt stały lub rezydenta długoterminowego UE. By się o nie ubiegać, należy przebywać nieprzerwanie na terytorium RP przez określony czas liczony w latach. Przesłanką dodatkową może być też małżeństwo z obywatelem RP – opisuje ekspert z BCC.Wzrosła również liczba wydanych zezwoleń na pobyt stały. W maju tego roku było ich 498, a w analogicznym okresie 2020 roku – 322. I w tym przypadku najwięcej zezwoleń wydał wojewoda mazowiecki – 123. Kolejne miejsca należą do jego odpowiedników z woj. małopolskiego – 72, lubelskiego – 48, łódzkiego – 44 i zachodniopomorskiego – 36. Z kolei Szef UdSC wydał 2 takie zgody.
– Mazowsze i Małopolska mają potencjał gospodarczy, dlatego przyciągają obcokrajowców. Ukraińcy wybierają tereny położone blisko granicy, a także te, na których już mieszkają ich rodacy. W tym zestawieniu pojawia się też województwo zachodniopomorskie, co może mieć związek z jego profilem. Tam jest sporo gospodarstw rolnych, a ponadto łatwiej z tego obszaru poszukiwać pracy w Niemczech. Polacy wyjeżdżają, a na ich miejsce przybywają pracownicy z Ukrainy – podsumowuje doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
Postępujące, formalne, ułatwienie w wydawaniu zezwoleń na pobyt czasowy lub stały obywateli z Ukrainy otwiera szansę na dodatkową siłę roboczą w sektorze rolnym.
Chcesz się dowiedzieć, ile zarabiają pracownicy sezonowi i jakie mają warunki? - przeczytaj ten artykuł.
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a