r e k l a m a
Partnerzy portalu
Monitoring cudzego podwórka jest zabroniony
09.07.2020autor: Andrzej Sawa
W Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku ostatecznie rozstrzygnął się spór dwóch mieszkających po sąsiedzku małżeństw. Jedno od drugiego żądało usunięcia kamerek z podwórka oraz wypłaty z tego tytułu zadośćuczynienia w kwocie po 4 tys. z dla każdego z nich.
Pozew w Sądzie Okręgowym w Słupsku uzasadnili, że urządzenia zasięgiem obejmują ich siedlisko. Podkreślali, że wielokrotnie zwracali się o ich usunięcie, które ignorowali ich sąsiedzi. Małżeństwo twierdziło, że monitoring zamontował ich syn dla ochrony, ale żadna z kamer nie obejmowała zasięgiem podwórka sąsiadów.
SA w Słupsku nakazał demontaż urządzeń i przysądził sąsiadom zadośćuczynienie w żądanych kwotach. W trakcie rozprawy wyszło na jaw, że obydwie rodziny są ze sobą skonfliktowane od wielu lat i ślą na siebie skargi do różnych instytucji. Często gościła tam policja. Jedna z kamerek obejmowała swoim zasięgiem sąsiednie siedlisko, którego właściciele z tego powodu mieli prawo do dyskomfortu podczas rodzinnych przyjęć organizowanych na części działki, objętej monitoringiem – uznał sąd.
Jego zdaniem monitoring ten nie chronił zdrowia czy bezpieczeństwa jego właścicieli, ale naruszał prawo do wizerunku sąsiadów, które jest ich dobrem osobistym na podstawie art. 23 Kodeksu cywilnego. Naruszał też ich prywatność.
Właściciele kamerki odwołało się do sądu apelacyjnego. SA w Gdańsku uznał apelację za częściowo zasadną. Jego zdaniem doszło do naruszenia dóbr osobistych i zadośćuczynienie przysługuje, ponieważ monitoring rejestrował lub mógł rejestrować życie prywatne na ich nieruchomości. Naruszone zostało prawo do wizerunku oraz prawa do prywatności, spokoju i miru domowego. Podkreślił też, że tłumaczenie, iż chodziło jedynie o bezpieczeństwo, nie było przekonujące. SA uznał też zarzut naruszenia art. 24 Kodeksu cywilnego. Nie można jednak na jego podstawie żądać usunięcia urządzeń.
Sąd Najwyższy w wyroku z 12 kwietnia 2019 r. wyjaśnił, że ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, np. poprzez publikację przeprosin czy sprostowania o określonej treści. Jest to jeden ze sposobów usunięcia skutków naruszenia.
Z kolei zdaniem kancelarii prawnych, monitoring cudzej przestrzeni jest działaniem inwazyjnym i może stanowić zwykłe podglądactwo. Objęcie jej nim przy okazji podlega RODO.
as
Fot. Envanto Elements
SA w Słupsku nakazał demontaż urządzeń i przysądził sąsiadom zadośćuczynienie w żądanych kwotach. W trakcie rozprawy wyszło na jaw, że obydwie rodziny są ze sobą skonfliktowane od wielu lat i ślą na siebie skargi do różnych instytucji. Często gościła tam policja. Jedna z kamerek obejmowała swoim zasięgiem sąsiednie siedlisko, którego właściciele z tego powodu mieli prawo do dyskomfortu podczas rodzinnych przyjęć organizowanych na części działki, objętej monitoringiem – uznał sąd.
Jego zdaniem monitoring ten nie chronił zdrowia czy bezpieczeństwa jego właścicieli, ale naruszał prawo do wizerunku sąsiadów, które jest ich dobrem osobistym na podstawie art. 23 Kodeksu cywilnego. Naruszał też ich prywatność.
Właściciele kamerki odwołało się do sądu apelacyjnego. SA w Gdańsku uznał apelację za częściowo zasadną. Jego zdaniem doszło do naruszenia dóbr osobistych i zadośćuczynienie przysługuje, ponieważ monitoring rejestrował lub mógł rejestrować życie prywatne na ich nieruchomości. Naruszone zostało prawo do wizerunku oraz prawa do prywatności, spokoju i miru domowego. Podkreślił też, że tłumaczenie, iż chodziło jedynie o bezpieczeństwo, nie było przekonujące. SA uznał też zarzut naruszenia art. 24 Kodeksu cywilnego. Nie można jednak na jego podstawie żądać usunięcia urządzeń.
Sąd Najwyższy w wyroku z 12 kwietnia 2019 r. wyjaśnił, że ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, np. poprzez publikację przeprosin czy sprostowania o określonej treści. Jest to jeden ze sposobów usunięcia skutków naruszenia.
Z kolei zdaniem kancelarii prawnych, monitoring cudzej przestrzeni jest działaniem inwazyjnym i może stanowić zwykłe podglądactwo. Objęcie jej nim przy okazji podlega RODO.
as
Fot. Envanto Elements
Andrzej Sawa
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a