NASZ TEST: Sano TMR Profi Compact Classic 10 m3 T
W redakcyjnym teście prześwietliliśmy 5 wozów paszowych z pionowym mieszadłem: Alima-Bis, Kongskilde, Metal-Fach, Metaltech oraz Sano. Poniżej szczegółowy opis paszowozu Sano.
Prosto z fabryki w Tittmoning (Niemcy) do naszego porównania dostarczony został wóz marki Sano. Zbiornik tego modelu wydał się nam najmniejszy spośród testowanych paszowozów, co potwierdziło się w trakcie załadunku, kiedy to do środka nie zmieściło się wymagane 3400 kg. Do rozładunku służy jedno okno z prawej strony.
Za pocięcie i wymieszanie składników TMR odpowiedzialne jest mieszadło uzbrojone w 7 ostrzy o długości 47 cm – to najmniejsza wartość w grupie testowanych maszyn.
Wyniki pomiarów
Obecni w trakcie testu przedstawiciele firmy zdecydowali się na bardzo krótkie mieszanie – zaledwie 3 min 34 s. Łącznie cykl (załadunek, mieszanie, rozładunek) zajął tylko 26 min 5 s – najlepszy rezultat. Krótki czas pracy zaowocował najniższym spalaniem na cykl, które wyniosło 2,93 l, czyli o 0,38 l mniej niż drugi w zestawieniu wóz Alima-Bis i aż o 0,65 l mniej niż zamykający stawkę wóz Metaltech.
Wraz z dalszymi analizami zużycia paliwa występ paszowozu Sano cechują najwyższe wartości spalania. Odnosząc się do 1 godziny mieszania przy 413 obr./min ciągnik spali 10,48 l/h, a przy 540 obr./min 13,71 l/h. Podobnie sytuacja prezentuje się dla spalania w przeliczeniu na tonogodzinę. Przy 413 obr./min uzyskano 3,53 l/th, a przy 540 obr./min już 4,17 l/th.
Oceniany model ma wysokie zapotrzebowanie na moc – 44,6 KM przy 413 i 61,6 KM przy 540 obr./min na WOM. Nieco lepiej wygląda statystyka pod względem spalania na tonę przygotowywanej paszy - 0,99 l/t dało 4. lokatę, choć z niedużą stratą do lidera.
Ekspresowe wymieszanie TMR-u to zdaje się przepis firmy Sano na tanie żywienie, a jak pokazują nasze pomiary, kto trzyma się tej zasady, nie straci. Po zakończeniu rozładunku w zbiorniku paszowozu pozostało 11,8 kg – najlepszy wynik.
Plusy i minusy
Jedną z największych zalet w zakresie obsługi testowanego wozu jest dodatkowa dźwignia ułatwiająca wycofanie zakleszczonego przeciwostrza. Również na plus odnotowujemy system skokowej regulacji pozycji wyświetlacza – to proste w codziennej obsłudze i trwałe rozwiązanie.
Poprawnie funkcjonowała dźwignia zmieniająca zakresy pracy przekładni. Szkoda, że producent nie zaprojektował większego podestu do kontroli pracy wozu.
Wyposażenie i ceny
Przetestowany przez nas paszowóz marki Sano kosztuje 87,2 tys. zł netto. Za sprawą dołożonego do zestawu szerokokątnego wałka przekaźnika, to o 1200 zł więcej, niż producent oczekuje za wersję standardową.
W wersji standardowej otrzymujemy m.in. jedno okno wysypowe, system wagowy, przekładnię redukcyjną, hartowane noże czy drabinkę.
Jan Beba
<p>redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie techniki rolniczej.</p>
Najważniejsze tematy