- Na czym polega innowacyjność systemów DynamicDosePlus i StrictSprayPlus w opryskiwaczach Agrifac?
- Ile można zaoszczędzić dzięki nowoczesnym rozwiązaniom Agrifac?
- W jakich modelach opryskiwaczy Agrifac można znaleźć oba systemy?
Inny wymiar rolnictwa precyzyjnego
System jest elementem składowym koncepcji Need Farming, która ma polegać na zarządzaniu środkami do produkcji polowej na podstawie obserwacji, wykonywanych pomiarów i podejmowaniu działań z poziomu pojedynczej rośliny. W tym rozwiązaniu na belce polowej każda dysza stanowi oddzielną sekcję. Jeśli oprysk wykonywany jest belką o szerokości 36 m to mogą znajdować się na niej 144 niezależne sekcje działające indywidualnie. Dzięki temu możliwa jest aplikacja zmiennych dawek cieczy w każdym miejscu na polu. W zależności od odległości między dyszami, minimalny obszar oprysku to 25x25 cm.
– Pole, na którym wykonywany jest oprysk można porównać do klasy uczniów. Jeśli jest ich w klasie 30 i tylko dwóch jest chorych, jaki jest sens podawać wszystkim lekarstwo? W rolnictwie trzeba się skupiać na tych roślinach, które potrzebują uwagi rolnika. Jeśli damy każdej dokładnie to czego potrzebuje w odpowiednich i indywidualnie regulowanych dawkach, zapewnimy większy plon oraz zdecydowanie obniżymy koszty. W systemie DynamicDosePlus każda dysza będąca osobną sekcją może otwierać się 100 razy w ciągu jednej sekundy. Każda może też w danym momencie podawać inną dawkę – zapewnia Krzysztof Sadowski, reprezentujący firmę Agrifac w naszym kraju.
Mapowanie roślin i ich potrzeb w czasie rzeczywistym
Indywidualne traktowanie roślin przez opryskiwacz możliwe jest dzięki elektronicznym systemom informacji o tym co się dzieje na polu. Maszyny mogą mieć system kamer, które dokonują na bieżąco mapowania roślin. Można też do komputera wgrać zdjęcie satelitarne danej działki, które przedstawia zasobność i stan plantacji albo też wykonać samodzielny monitoring dronem z odpowiedni oprogramowaniem.
– DynamicDosePlus zapewnia różne natężenie przepływu na każdej dyszy, w minimalnej szerokości 25 cm kwadratowych, z kontrolą opartą na mapie zaleceń. Oprócz tego, nowe czujniki umożliwiają opryskiwaczom przeskoczenie tego podejścia i pozwalają zajmować się każdą rośliną w unikalny sposób. Czujniki te wykonują bezpośrednią identyfikację roślin i tworzą natychmiastową odpowiedź dotyczącą zabiegu. Maszyna wykorzystuje mapę aplikacji, aby określić odpowiednią dawkę i zapewnić rozpylenie odpowiedniej ilości we właściwym miejscu – zapewnia Krzysztof Sadowski.
Drugim systemem stosowanym w rolnictwie precyzyjnym Agrifac jest StrictSprayPlus (oprysk pulsacyjny PWM). W tym systemie każda dysza będąca osobną sekcją może otwierać się 100 razy w ciągu jednej sekundy. Każda też może w danym momencie podawać inną dawkę – zapewnia Krzysztof Sadowski.
- - Belka polowa jest tak skonstruowana, że przy kontakcie z przeszkodą powstające siły są przechwytywane i redukowane przez co nie dochodzi do poważnych uszkodzeń – zapewnia Krzysztof Sadowski z firmy Agrifac
Agrifac słynie z produkcji opryskiwaczy z belkami o dużej szerokości roboczej. Największa ma 54 m szerokości, a firma pracuje teraz nad taką, która będzie miała 60 m. Kiedy opryskiwacz pracuje z daną prędkością i ma ustawiony wydatek cieczy równo na całej belce, w momencie, kiedy dokonuje manewrów zmienia się prędkość poruszania poszczególnych części belki opryskowej. W przypadku skrętu w lewo wzrasta na lewej części i spada na prawej.
– StrictSprayPlus to pierwszy system, który naprawdę kompensuje skręty i zapewnia 100% pokrycia opryskiem w każdym miejscu. Aby to osiągnąć oblicza prędkość i ilość wydawanego oprysku dla każdej dyszy. Prędkość przepływu jest kontrolowana poprzez zmianę czasu, w którym szybko przełączająca się dysza (do 100 razy na sekundę) otwiera się i zamyka. Ilość dla każdej dyszy określa się poprzez zmianę stosunku i częstotliwości otwierania i zamykania. To rozwiązanie gwarantuje dobre pokrycie, precyzyjny kształt strumienia i dłuższy czas eksploatacji zaworu – tłumaczy Krzysztof Sadowski.
98% oszczędności dzięki precyzyjnemu nawożeniu
Technologia DynamicDosePlus i StrictSprayPlus jest wykorzystywana w naszym kraju. Jak się okazuje, rozwiązania te pozwalają na uzyskanie oszczędności sięgających nawet 98%, jeśli chodzi o redukcję zastosowanego herbicydu. Top Farms Głubczyce to przedsiębiorstwo, które na Opolszczyźnie gospodaruje na 11 tys. ha. Podczas sezonu uprawowego opryskiwanych jest tam nawet 90 tys. ha. Jeszcze siedem lat temu zabiegi te wykonywane były przez 15 opryskiwaczy ciąganych. Zostały one zastąpione pięcioma samojezdnymi maszynami Agrifac. Przez siedem lat pracy, każdy z nich wykonał pracę na areale ponad 100 tys. ha. W zeszłym roku opryskiwacze te zostały wymienione na cztery nowe.
– Nasze opryskiwacze z systemami DynamicDosePlus i StrictSprayPlus pozwoliły nam na zastosowanie rolnictwa precyzyjnego na zupełnie innym poziomie. Każda z dysz działa niezależnie i dlatego też możemy pryskać dowolną, różną dawką cieczy przy aplikacji między innymi herbicydów. Na polu o areale 100 ha rosła soja. Mieliśmy na plantacji problemy z chwastami. Dominował ostrożeń. Wykonaliśmy ortofotomapę za pomocą drona. Dzięki niemu mogliśmy dokładnie określić miejsca, gdzie na polu rósł ten chwast. Dron wykonuje zdjęcia w dużej rozdzielczości. Pozwala to na aplikację konkretnej dawki herbicydu w danym miejscu na polu i tylko tam, gdzie jest to potrzebne – mówi Kacper Łata, odpowiedzialny za precyzyjne rolnictwo w Top Farms Głubczyce.