r e k l a m a
Partnerzy portalu
Giełda Strączkowych w Skarbimierzu rozpoczęta
23.10.2019autor: Jacek Daleszyński
To drugi dzień naszej II Ogólnopolskiej Giełdy Strączkowych. Dziś jesteśmy w Skarbimierzu na Opolszczyźnie.
Podobnie jak wczoraj w Wąbrzeźnie swoim wykładem o technologii uprawy strączkowych rozpoczął dr Tomasz Piechota z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. W związku z tym, że Skarbimierz leży w regionie, gdzie popularna jest uprawa soi jeśli chodzi o strączkowe uprawa ta była mocnym punktem wykładu.
– Nasze badania pokazują, że technologia uprawy nastawiona na najwyższy możliwy plon nasion oznacza, że rośnie koszt wyprodukowania 1 kg białka. Warto więc zwracać uwagę na to, ile zysku wyciąga się z uprawy danego gatunku, a nie windować najwyższych plonów – mówił dr Piechota.
W przypadku soi warto pamiętać, co podkreślił ekspert, że termin siewu decyduje o powodzeniu wschodów i terminu zbioru.
– Z jednej strony soję powinniśmy siać w cieplejszą glebę, zatem można się pokusić o opóźnienie jej siewu, ale z drugiej strony zbyt późny siew oznaczać może problemy z dojrzewaniem roślin i zbiorem ze względu na warunki pogodowe – mówił dr Piechota.
W tym momencie właśnie swój wykład zaczyna dr Martin Bäck z Izby Rolniczej Górnej Austrii. Zaczął m.in. od tego, że soja jest popularna w Austrii, a jej powierzchnia zajmuje 65 tys. ha. Powód to podłoże ekonomiczne – soja się zwyczajnie opłaca.
– Oprócz uprawy konwencjonalnej soję uprawiamy też w ekologii, bo ma ona wciąż wysoką odporność na choroby i szkodniki – tłumaczył.
Frekwencja na dzisiejszej giełdzie to około 200 osób.
jd, fot. Daleszyński
– Nasze badania pokazują, że technologia uprawy nastawiona na najwyższy możliwy plon nasion oznacza, że rośnie koszt wyprodukowania 1 kg białka. Warto więc zwracać uwagę na to, ile zysku wyciąga się z uprawy danego gatunku, a nie windować najwyższych plonów – mówił dr Piechota.
W przypadku soi warto pamiętać, co podkreślił ekspert, że termin siewu decyduje o powodzeniu wschodów i terminu zbioru.
– Z jednej strony soję powinniśmy siać w cieplejszą glebę, zatem można się pokusić o opóźnienie jej siewu, ale z drugiej strony zbyt późny siew oznaczać może problemy z dojrzewaniem roślin i zbiorem ze względu na warunki pogodowe – mówił dr Piechota.
W tym momencie właśnie swój wykład zaczyna dr Martin Bäck z Izby Rolniczej Górnej Austrii. Zaczął m.in. od tego, że soja jest popularna w Austrii, a jej powierzchnia zajmuje 65 tys. ha. Powód to podłoże ekonomiczne – soja się zwyczajnie opłaca.
– Oprócz uprawy konwencjonalnej soję uprawiamy też w ekologii, bo ma ona wciąż wysoką odporność na choroby i szkodniki – tłumaczył.
Frekwencja na dzisiejszej giełdzie to około 200 osób.
jd, fot. Daleszyński
Jacek Daleszyński
<p>redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.</p>
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a