Minister Telus na granicy w Dorohusku o imporcie z Ukrainy i dopłatach do zbóż
Minister rolnictwa Robert Telus pojechał dziś na przejście graniczne w Dorohusku, gdzie spotkał się ze służbami mundurowymi i cywilnymi odpowiedzialnymi za kontrolę i monitoring towarów, które przejeżdżają przez polsko-ukraińską granicę. Po spotkaniu zapewniał dziennikarzy, że transporty z produktami rolnymi z Ukrainy do Polski już nie wjeżdżają.
Podczas briefingu prasowego minister |Telus poinformował też, że rozmowy ze stroną ukraińską trwają. Zajmują się tym minister rozwoju i technologii Waldemar Buda oraz wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik. A polską działania w zakresie czasowego zakazu importu produktów rolnych z Ukrainy wspiera unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.Minister @RobertTelus na przejściu granicznym #Dorohusk-Jagodzin: Są głosy, że #UE straszy wycofaniem dopłat dla rolników. To nieprawda. Jest oświadczenie rzecznika #KE, że nie chodzi o karanie, ale o uregulowanie tranzytu produktów rolnych z Ukrainy.
— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) April 17, 2023
Minister @RobertTelus na przejściu granicznym #Dorohusk-Jagodzin: Służby graniczne zapewniły mnie, że żadne produkty wypisane w rozporządzeniu @MRiTGOVPL z soboty nie przejeżdzają przez granicę 🇵🇱🇺🇦. pic.twitter.com/sTKAloIMx5
— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) April 17, 2023
Jasny sygnał do Brukseli
Szef resortu rolnictwa przekonywał, że to co zrobiła Polska, a także Węgry i Słowacja w zakresie zakazów importu produktów rolnych z Ukrainy to ważny sygnał, który ma zostać zauważony w Brukseli.
- Ta sytuacja, która jest od soboty na granicy jest pewnym sygnałem do Unii Europejskiej, że potrzebujemy zmian jeżeli chodzi o cła, potrzebujemy zmian prawnych, żebyśmy my jako kraje frontowe, a myślę głównie o Polsce, mieli gwarancje, że towary do nas wjeżdżające trafią do krajów trzecich - mówił szef resortu rolnictwa. Dodał, że podobne obawy mają Węgry i Słowacja, które również wprowadziły podobne zakazy.
- Chcemy Ukrainie pomagać, ale koszty tej pomocy powinny być rozłożone na wszystkie kraje członkowskie UE, a nie tylko na frontowe, w tym głównie Polskę. My się na to nie zgadzamy, bo to szkodzi naszym rolnikom - argumentował Robert Telus.
Pytany o to, czy nie obawia się pogorszenia relacji polsko-ukraińskich z powodu zakazu importu żywności z Ukrainy do Polski wskazał, że sprowadzanie tych produktów w masowych ilościach wywołało niesmak wśród polskich obywateli.
Porozumienia polsko - ukraińskiego w sprawie importu jeszcze nie ma
Na pytanie o to kiedy można się spodziewać porozumienia szef MRiRW odpowiedział, że strona ukraińska rozumie nasz problem, ale brakuje 100-proc. gwarancji, że zboże nie zostanie w Polsce.
- Do zawarcia porozumienia brakuje gwarancji ze strony Ukrainy, że to zboże, które ma tranzytem przez Polskę jechać do innych państw nie zostanie w naszym kraju rozładowane. To obiecaliśmy polskim rolnikom i z tego musimy się wywiązać - mówił szef resortu rolnictwa.
Pytany o to, czy nie obawia się pogorszenia relacji polsko-ukraińskich z powodu zakazu importu żywności z Ukrainy do Polski wskazał, że strona ukraińska rozumie to, że nie możemy popsuć relacji z własnym społeczeństwem.
- Utrzymanie tej sytuacji, w której ukraińskie produkty rolne zalewają polski rynek powoduje pewien niesmak w społeczeństwie w stosunku do Ukrainy, a myślę że zależy nam wszystkim, aby te dobre stosunki z Ukrainą i to, że tak wiele jej pomagamy podtrzymać i tego nie popsuć. Dlatego cieszę się, że strona ukraińska to rozumie i to podkreśla - ocenił szef resortu rolnictwa.
Kiedy rusza interwencyjny skup zbóż?
Dziennikarze pytali ministra Telusa kiedy uruchomiony zostanie interwencyjny skup zbóż zapowiedziany w sobotę przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w ramach #TarczaRolna.
- Uruchomiamy dopłatę do zboża, która spowoduje powszechny skup zbóż. Gdy spotkaliśmy się w ministerstwie rolnictwa z największymi eksporterami, to oni wskazywali, że polscy rolnicy nie chcą sprzedawać zbóż po tak niskich cenach. Dlatego musimy wprowadzić mechanizm, który te ceny podniesie i pobudzi rynek do zakupów - przekonywał - szef MRiRW.
Dodał, że w ministerstwie prowadzone są rozmowy o tym, żeby objąć tym mechanizmem także w stosunku do innych zbóż, kukurydzy i rzepaku.
- We wtorek przedstawię propozycje na Radzie Ministrów w sprawie skupu zbóż. Chcę zachować pewną ciągłość pomocy. W tej chwili trwa nabór wniosków i pomoc w wysokości 600 mln zł ogłoszona jeszcze przez wicepremiera Kowalczyka i dotycząca sprzedaży od 15 grudnia 2022 do 31 maja br. Ja chcę, aby po niej zaraz bez dnia przerwy ruszyła ta pomoc, o której teraz mówimy - wyjaśnił minister Telus.
Fot. MRiRW/TwitterSpotkanie ministra @RobertTelus, wiceminister @AnnaGembicka i wojewody @LechSprawka na przejściu granicznym #Dorohusk-Jagodzin ze służbami funkcjonującymi na przejściu granicznym 🇵🇱🇺🇦. Dotyczy realizacji rozporządzenia wstrzymującego import produktów rolnych z 🇺🇦. pic.twitter.com/MICABLkWwc
— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) April 17, 2023
Bartłomiej Czekała
Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, szef zespołu PWR Online
Najważniejsze tematy