Handel pszenicą ruszył w portach i ceny w kraju zaczynają rosnąć
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Handel pszenicą ruszył w portach i ceny w kraju zaczynają rosnąć

31.10.2019autor: dr Juliusz Urban

Większy ruch w portach i ciągłe zapotrzebowanie eksporterów na pszenicę do Afryki powoduje wzrosty cen na północy kraju, które przekładają się coraz bardziej na ruch cenowy w innych regionach.

Dość ożywiony jest aktualnie ruch eksportowy przez polskie porty. Październik może zakończyć się wysyłką ponad 200 tys. ton. W Gdyni kończy się załadunek 24-tysięcznika natomiast z portu Szczecin–Świnoujście wysłano już statki z 58 tys. ton do Arabii Saudyjskiej i 44 tys. ton do Kenii.  Aktualnie zaczęto ładować 55 tys. ton na kolejnego panamaxa, którego załadunek może się skończyć już w listopadzie. Na kolejne tygodnie planowane są następne duże jednostki tym razem do Turcji i ponownie do Arabii Saudyjskiej, dlatego w listopadzie spodziewane są podobne ilości eksportu. 

Polska pszenica konkuruje z ukraińską, francuską i rumuńską, z których to krajów ostatnio 235 tys. ton łącznie zakupił Egipt. Ceny w tym przetargu kształtowały się w zakresie 214-221 USD/t FOB (czyli 820-847 zł/t) załadowanej na statek pszenicy. Ze swoją ofertą w tym przetargu nie zmieściła się Rosja, gdyż oczekiwania cenowe rosyjskich eksporterów wzrosły wraz ze wzrostem cen na Matifie do 180 euro/t.

W polskich portach za pszenicę konsumpcyjną o zawartości 12,5% białka, dostarczoną w listopadzie płaci się aktualnie 745-750 zł/t.

Eksport pszenicy zaczyna pociągać do góry ceny w kraju. W związku z lekkimi podwyżkami cen na rynku firmy handlowe, posiadające kontrakty zawarte z wyprzedzeniem, zaczęły szybko pokrywać pozycje zakupami. Największą aktywność w zakupach pszenicy przejawiają firmy, które organizują sprawnie transport. Bowiem właśnie dostępność tirów w okresie żniw kukurydzianych i zbiorów buraków jest największym ograniczeniem. Ceny pszenicy konsumpcyjnej na krajowym rynku są płacone w zakresie 620-690 zł/t. Najwolniej z pożniwnego letargu budzą się ceny pszenicy w punktach skupu na południu i południowym-wschodzie kraju.

Rynek zbóż paszowych jest zdecydowanie pod wpływem trwających wciąż żniw kukurydzianych. Tam, gdzie kukurydzy w tym roku jest zdecydowanie mniej wzrastają ceny pszenicy paszowej. Z dostawą do firm paszowych na Wielkopolsce i północy kraju może ona kosztować nawet 690 zł/t. Chociaż te kontrakty zostały bardzo szybko przejęte przez firmy handlowe, to i tak mogą one zaoferować 640 zł/t pszenicy paszowej odebranej z gospodarstwa. Zakres oferowanych w krajowym skupie cen to 630-660 zł/t. 
W dalszym ciągu nie chce drożeć żyto, które kupowane jest najczęściej w cenach 480-540 zł/t, to zboże wyraźnie jest pod wpływem kompletnego zastoju w eksporcie.

Jęczmień najczęściej jest kupowany wciąż po 570–600 zł/t.

Wraz z lekkim wzrostem cen pszenicy nieznacznie drożeje także pszenżyto, które kupowane jest aktualnie za 550–590 zł/t, to zboże wraz z zakończeniem żniw kukurydzianych będzie miało szansę na większe wzrosty cen.

Szacujemy, że w ostatnim tygodniu zbiory kukurydzy znacznie podgoniły i zaawansowanie żniw kukurydzy na ziarno w kraju przekracza już 70%. Gdyby nie ograniczenia suszarniane i zapisy na dłuższe terminy dostaw, to pogoda pozwala na większe zaawansowanie zbiorów. Chociaż są firmy, które nie mogąc wysuszyć dostaw od chętnych do skupu rolników, pakują ziarno do rękawów i będą je dosuszać zimą. 

r e k l a m a
Ceny skupu kukurydzy mokrej kształtują się najczęściej na poziomach 350-400 zł/t. Te niższe obowiązują na wschodzie kraju, a wyższe w regionach, gdzie zbiory są już na ukończeniu, a zainteresowanie kukurydzą ze strony firm biopaliwowych i paszowych jest wciąż duże, a więc na południu kraju. Na północnych regionach, wyższe poziomy cen skupu wspierane są eksportem suchego ziarna. Kukurydzy na razie nie wyjeżdża zbyt wiele, są to kilkutysięczne partie, ale i to pozwala ustabilizować cenę ziarna na poziomie 640 zł/t suchej kukurydzy dostarczonej do portu. Niskie krajowe ceny skupu powodują, że import kukurydzy suchej z Ukrainy aktualnie jest nieopłacalny.
Tutaj sprawdzisz ceny skupu na punktach w całym kraju

Juliusz Urban

autor dr Juliusz Urban

dr Juliusz Urban

ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Rynek zbóż

Rynek zbóż: Drożeje pszenica, a żyta nikt nie chce?

Eksport zboża z Rosji wynosi już prawie 16 mln ton, a cała Unia Europejska choć rozpędzona w handlu, eksportuje niewiele ponad połowę tej ilości. Jednak ruch w polskich portach powoduje wzrost cen pszenicy w kraju. Pozostałe zboża jeszcze nie drożeją, ale optymizm na rynku jest już wyraźny.

czytaj więcej
Rynek rzepaku

Rynek oleistych i białkowych: Import rzepaku do UE wzrósł o 90 procent

Komisja Europejska szacuje, że unijny import rzepaku został od początku sezonu prawie podwojony w stosunku do roku ubiegłego. Polska kupiła najwięcej oleju rzepakowego, bo aż 31 procent całego unijnego importu.

czytaj więcej

Rolnicy chcą niezależnego laboratorium do badań zboża, buraków i mleka

Samorząd rolniczy wnioskuje do ministra rolnictwa o powołanie niezależnego laboratorium odwoławczego, które miałoby badać produkty rolne jak np. zboża, buraki, mleko dostarczane do punktów skupu. Miałby ono sprawdzać wiarygodność badania wykonywanych przez firmy przetwórcze .

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)