Handel pszenicą ruszył w portach i ceny w kraju zaczynają rosnąć
Większy ruch w portach i ciągłe zapotrzebowanie eksporterów na pszenicę do Afryki powoduje wzrosty cen na północy kraju, które przekładają się coraz bardziej na ruch cenowy w innych regionach.
Dość ożywiony jest aktualnie ruch eksportowy przez polskie porty. Październik może zakończyć się wysyłką ponad 200 tys. ton. W Gdyni kończy się załadunek 24-tysięcznika natomiast z portu Szczecin–Świnoujście wysłano już statki z 58 tys. ton do Arabii Saudyjskiej i 44 tys. ton do Kenii. Aktualnie zaczęto ładować 55 tys. ton na kolejnego panamaxa, którego załadunek może się skończyć już w listopadzie. Na kolejne tygodnie planowane są następne duże jednostki tym razem do Turcji i ponownie do Arabii Saudyjskiej, dlatego w listopadzie spodziewane są podobne ilości eksportu.
Polska pszenica konkuruje z ukraińską, francuską i rumuńską, z których to krajów ostatnio 235 tys. ton łącznie zakupił Egipt. Ceny w tym przetargu kształtowały się w zakresie 214-221 USD/t FOB (czyli 820-847 zł/t) załadowanej na statek pszenicy. Ze swoją ofertą w tym przetargu nie zmieściła się Rosja, gdyż oczekiwania cenowe rosyjskich eksporterów wzrosły wraz ze wzrostem cen na Matifie do 180 euro/t.
W polskich portach za pszenicę konsumpcyjną o zawartości 12,5% białka, dostarczoną w listopadzie płaci się aktualnie 745-750 zł/t.
Eksport pszenicy zaczyna pociągać do góry ceny w kraju. W związku z lekkimi podwyżkami cen na rynku firmy handlowe, posiadające kontrakty zawarte z wyprzedzeniem, zaczęły szybko pokrywać pozycje zakupami. Największą aktywność w zakupach pszenicy przejawiają firmy, które organizują sprawnie transport. Bowiem właśnie dostępność tirów w okresie żniw kukurydzianych i zbiorów buraków jest największym ograniczeniem. Ceny pszenicy konsumpcyjnej na krajowym rynku są płacone w zakresie 620-690 zł/t. Najwolniej z pożniwnego letargu budzą się ceny pszenicy w punktach skupu na południu i południowym-wschodzie kraju.
Rynek zbóż paszowych jest zdecydowanie pod wpływem trwających wciąż żniw kukurydzianych. Tam, gdzie kukurydzy w tym roku jest zdecydowanie mniej wzrastają ceny pszenicy paszowej. Z dostawą do firm paszowych na Wielkopolsce i północy kraju może ona kosztować nawet 690 zł/t. Chociaż te kontrakty zostały bardzo szybko przejęte przez firmy handlowe, to i tak mogą one zaoferować 640 zł/t pszenicy paszowej odebranej z gospodarstwa. Zakres oferowanych w krajowym skupie cen to 630-660 zł/t.
W dalszym ciągu nie chce drożeć żyto, które kupowane jest najczęściej w cenach 480-540 zł/t, to zboże wyraźnie jest pod wpływem kompletnego zastoju w eksporcie.
Jęczmień najczęściej jest kupowany wciąż po 570–600 zł/t.
Wraz z lekkim wzrostem cen pszenicy nieznacznie drożeje także pszenżyto, które kupowane jest aktualnie za 550–590 zł/t, to zboże wraz z zakończeniem żniw kukurydzianych będzie miało szansę na większe wzrosty cen.
Szacujemy, że w ostatnim tygodniu zbiory kukurydzy znacznie podgoniły i zaawansowanie żniw kukurydzy na ziarno w kraju przekracza już 70%. Gdyby nie ograniczenia suszarniane i zapisy na dłuższe terminy dostaw, to pogoda pozwala na większe zaawansowanie zbiorów. Chociaż są firmy, które nie mogąc wysuszyć dostaw od chętnych do skupu rolników, pakują ziarno do rękawów i będą je dosuszać zimą.
Tutaj sprawdzisz ceny skupu na punktach w całym kraju
Juliusz Urban
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy