Z artykułu dowiesz się
USDA w swoim październikowym raporcie prognozuje redukcję światowych zbiorów, zużycia i eksportu pszenicy. Na zapasach końcowych zmniejszenie prognoz globalnych zbiorów odbija się tylko nieznacznie. Nieco bardziej spadają za to zapasy pozostałych zbóż, na co wpływa głównie kukurydza.
Globalne prognozy dla pszenicy na sezon 2023/24 przewidują kolejne już zmniejszenie zbiorów, tym razem o 3,9 mln t, w porównaniu do poprzedniego raportu. Światowe zbiory pszenicy szacowane obecnie na 783,43 mln t, w ciągu zaledwie dwóch miesięcy spadły aż o 10 mln t.
Obecne redukcje powoduje obniżona produkcja dla Australii, Kazachstanu i Etiopii, która jest tylko częściowo kompensowana wyższą produkcją w Stanach Zjednoczonych. Australijskie zbiory zostają obniżone o 1,5 mln t do 24,5 mln t, a dzieje się to w efekcie utrzymujących się suchych warunków pogodowych, utrzymujących się w większości regionów uprawy pszenicy. Zbiory w Kazachstanie zostają zredukowane o 2 mln t, kraj ten będący sporym eksporterem zbierze 13 mln t.
Podobnie o 2 mln t zostaną obniżone zbiory w Etiopii, które ze względu na zmniejszenie powierzchni i ograniczenie środków do produkcji oraz suszę spadną do 5,5 mln t.
Efektem zmniejszonej światowej produkcji jest ograniczenie zużycia, tym razem globalne wykorzystanie pszenicy spadło o 3 mln t do 792,9 mln t. Głównie przyczyniło się do tego faktu, w związku z niższym zużyciem na paszę w Rosji i Kazachstanie. Jest to już trzeci sezon z rzędu kiedy wykorzystanie przewyższa zbiory. O ile w poprzednim sezonie konsumpcja pszenicy przewyższała zbiory o 5 mln t, to ten rok gospodarczy ma być bardziej podobny do sezonu 2021/22, gdy wykorzystanie pszenicy przewyższało zbiory o ponad 11 mln t. Tym razem produkcja od wykorzystania jest niższa prawie o 9,5 mln t.
W efekcie tych kolejnych niekorzystnych dla bilansu pszenicy zmian, zapasy w aktualnej prognozie USDA niewiele się zmieniają, bo spadają zaledwie o 0,5 mln t do 258,13 mln t. Jednak, gdy przeanalizujemy spadek zapasów końcowych, w ciągu trzech kolejnych sezonów, to mamy do czynienia z niemal 15 mln t mniejszymi stokami. Amerykańscy eksperci zwracają uwagę, że globalne zapasy pszenicy będą najniższe od sezonu 2015/16.
Zmniejszenie zbiorów nie pozostało także bez wpływu na handel światowy, który ma spaść o 1,1 mln t do 206,3 mln t, na co wpływa zdecydowanie zmniejszenie eksportu pszenicy z Australii (–1,5 mln t do 17,5 mln t), Brazylii (–0,5 mln t, do 3 mln t) i Kazachstanu (–0,5 mln t do 10 mln t) tylko częściowo skompensowane wyższym o 1 mln t i szacowanym łącznie na 50 mln t eksportem z Rosji.
Prognozuje się, że światowa produkcja pozostałych zbóż gruboziarnistych na sezon 2023/24 spadnie o 2 mln t, jednak osiągając 1 mld 494,6 mln t będzie o 50 mln t wyższa niż w poprzednim sezonie. Pomimo obniżonego proporcjonalnie a więc również o 2 mln t wykorzystania zbóż, które wyniesie 1 mld 483 mln t, zapasy mają spadać o 1,3 mln t do 338 mln t. Tym samym zapasy końcowe pozostałych zbóż gruboziarnistych (poza pszenicą) i tak będą wyższe od końca poprzedniego sezonu o prawie 13 mln t.
Główne zmiany w kukurydzy, której produkcja jest od miesiąca niemal niezmienna i wyniesie 1 mld 214,5 mln t, dotyczą nieznacznego, bo o 0,5 mln t wzrostu wykorzystania do 1 mld 200 mln t i równie stabilnego, w porównaniu do poprzedniego raportu eksportu 196 mln t.
W porównaniu jednak do poprzedniego sezonu zbiory kukurydzy wzrosną aż o 59,6 mln t, a zużycie będzie o 32 mln t większe, natomiast obecny eksport przewyższy ubiegłoroczny o 15,2 mln t.
Globalne zapasy kukurydzy, wynoszące 312,4 mln t, spadły o 1,6 mln t, co jest głównie efektem ich obniżenia w Stanach Zjednoczonych, gdzie spadek zapasów sięga 2,8 mln t do 53,6 mln t.
Natomiast wyższe zapasy kukurydzy na koniec sezonu 2023/24 ma mieć Ukraina (+ 1 mln t; 5,4 mln t). Unię Europejską koniec sezonu zastanie z zapasami kukurydzy 7,3 mln t, co będzie wartością nieznacznie przewyższającą poprzedni sezon.
Juliusz Urban fot. Sierszeńska
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy
