Rolnik z Łódzkiego rozwija gospodarstw mleczne etapami. "Obecne czasy na inwestycje są ciężkie"
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rolnik z Łódzkiego rozwija gospodarstw mleczne etapami. "Obecne czasy na inwestycje są ciężkie"

23.05.2022autor: Beata Dąbrowska

W rodzinnym gospodarstwie państwa Dominiaków trwają inwestycje, których efektem ma być bezuwięziowe utrzymywanie mlecznego stada. Stada, które w ostatnim czasie również znacznie się zwiększyło. Całe przedsięwzięcie gospodarze zdecydowali się przeprowadzić etapami, wykorzystując m.in. istniejące budynki i bazując na własnych środkach finansowych.  

Z artykułu dowiesz się

  • Jak hodowcom udaje się zapewnić krowom ruch w oborze uwięziowej, którą obecnie modernizują?
  • Od czego zależą dalsze inwestycje w gospodarstwie rolników?
  • Jaki system odchowu cieląt preferują rolnicy?

Obecne czasy na inwestycje są bardzo ciężkie

Dopiero się rozwijamy, a wszystko staramy się robić jak najtańszym, oszczędnościowym – można rzec – kosztem. Nowa obora kosztowałaby kilka milionów złotych (w kredycie), a przecież dobrym pomysłem, wspartym własną pracą można również zapewnić zwierzętom bardzo dobre warunki utrzymania – stwierdził Grzegorz Dominiak oprowadzając nas po gospodarstwie.

Jak bardzo inwestycja ta jest konieczna, widać było dosłownie w każdym pomieszczeniu, które zajęte było przez bydło.

Niestety, obecne czasy na jakiekolwiek inwestycje są bardzo ciężkie. Nie dość, że ponosimy ogromne koszty na środki produkcji, to dodatkowo, ceny materiałów budowlanych są wręcz astronomiczne i dlatego obecnie prace nie posuwają się tak szybko jak byśmy sobie tego życzyli – ubolewa pan Grzegorz.

 

r e k l a m a

Jak hodowcom udało się zmodernizować swoje gospodarstwo?

Co już udało się zrobić rodzinie państwa Dominiaków? Jesienią ubiegłego roku wybudowali pierwszą część przyszłej obory wolnostanowiskowej. A jest nią dobudowana (z tyłu) do jednego z istniejących budynków nowa, o lekkiej stalowej konstrukcji, zadaszona część. Znajduje się w niej stół paszowy, do którego przylega ściołowe legowisko.

 

12 godzin ruchu

Hodowcy utrzymują 50 krów dojnych. Z nowej części korzystać może jedynie połowa pogłowia, druga zajmuje stanowiska w oborze uwięziowej. Niemniej gospodarze – przede wszystkim w trosce o poprawę dobrostanu zwierząt – wypracowali „sprawiedliwy” sposób ich utrzymania, rozwiązując jednocześnie kwestię doju, który nadal musi odbywać się dojarką przewodową. Otóż, każdego dnia przez 12 godzin krowy są na uwięzi i 12 godzin mają możliwość ruchu. Po porannym doju krowy, które nocowały w starej oborze, przeganiane są do nowej, którą z kolei zwalniają sztuki kierowane do doju i pozostają tam do wieczora.



To dopiero 1/4 przyszłej, przeznaczonej docelowo dla 80 krów obory

  • To dopiero 1/4 przyszłej, przeznaczonej docelowo dla 80 krów obory

 

Od dwóch lat w odchowie cieląt wykorzystywane są budki igloo

  • Od dwóch lat w odchowie cieląt wykorzystywane są budki igloo


Taki system musi obowiązywać do czasu, kiedy powstanie dojarnia w pomieszczeniu, gdzie dziś utrzymywane są jałówki. Hodowcy rozważają zamontowanie hali udojowej 2 x 8 stanowisk typu bok w bok, ale...

To jest – jak na razie – bardzo wstępna decyzja. Musimy jeszcze odwiedzić gospodarstwa i wysłuchać opinii hodowców, użytkowników takiego rozwiązania – poinformował Michał Dominiak, który nieśmiało myśli też o alternatywie, jaką jest robot udojowy.

 

Dalsze inwestycje uzależnione od opłacalności produkcji mleka

Nowo powstała część to dopiero ¼ przyszłej obory, bowiem państwo Dominiakowie zaplanowali docelowe stado liczące 80 krów mlecznych.

W kolejnym etapie budowy zamierzamy wydłużyć stół paszowy, do nawet 20 m długości. W dalszej przyszłości, jeżeli tylko produkcja mleka będzie stabilna i nadal opłacalna, po drugiej jego stronie planujemy dobudować drugą, analogiczną część dla krów – wyjaśnił pan Grzegorz, który potwierdził jednocześnie, jak bardzo zwierzęta skorzystały z możliwości wolnego ruchu. – Krowy wyprowadzone z niskiej obory uwięziowej doskonale się czują. Skończyły się problemy z zapaleniem wymion, poprawił się ich rozród i oczywiście wydajność.

Hodowca zadowolony jest również z decyzji o utrzymaniu zwierząt na ściółce, którą poniekąd wymusiło również ukształtowanie terenu, szczególnie podmokłego wiosną, co groziłoby napływem wody do zbiornika na gnojowicę.

 

Zwiększanie produkcji mleka to dziś konieczność

9600 kg mleka od sztuki – to średnia wydajność, jaką stado uzyskało w 2021 roku. Znacząca poprawa warunków utrzymania krów, a także ubiegłoroczny zakup 25 jałówek z czołowych obór hodowlanych w Wielkopolsce rokują dalszy wzrost mleczności, na który tak bardzo liczą hodowcy.

Zwiększanie produkcji mleka to dziś konieczność. Czasy mamy takie, że utrzymanie może zapewnić odpowiednio liczne i wydajne pogłowie – dodał Grzegorz Dominiak.


Starsze, utrzymywane grupowo cielęta, mają zapewniony dostęp do wybiegu

  • Starsze, utrzymywane grupowo cielęta, mają zapewniony dostęp do wybiegu


Krowy dojone są dojarką jeszcze w starej oborze. Po porannym doju spuszczane są z uwięzi i przechodzą do wolnostanowiskowej części, a ich miejsce zajmują te, które noc spędziły w nowej oborze

  • Krowy dojone są dojarką jeszcze w starej oborze. Po porannym doju spuszczane są z uwięzi i przechodzą do wolnostanowiskowej części, a ich miejsce zajmują te, które noc spędziły w nowej oborze


Od wielu lat stado żywione jest z wykorzystaniem wozu paszowego. Obecnie w gospodarstwie pracuje maszyn BVL, o pojemności 15 m3, chociaż – będąc na etapie rozbudowy obory – jej możliwości nie są w pełni wykorzystane.

W nowej, wolnostanowiskowej części – przede wszystkim z powodu braku podjazdu – paszę zadajemy ładowarką, w oborze uwięziowej musimy rozwieźć ją taczkami – tłumaczył Michał Dominiak. Sztuki po wycieleniu premiowane są z ręki, niemniej hodowcy planują też inwestycję w stację zadawania pasz, które praktycznie w całości są zakupywane.

Nie mamy na tyle zbóż, by pokryć zapotrzebowanie całego stada, ponadto bez dobrej mieszanki nie ma wydajności – potwierdza hodowca, informując, iż miesięcznie potrzebne jest około 10 ton paszy.

 

Budki igloo doskonałym systemem odchowu cieląt

Od dwóch lat w odchowie cieląt wykorzystywane jest 5 budek igloo, w których przebywają one do ukończenia 6. tygodnia życia.

To doskonały system odchowu cieląt – zachwalał Grzegorz Dominiak. – Odizolowanie zwierząt od siebie przyczynia się do ograniczenia przenoszenia się wszelkich infekcji. Ruch na świeżym powietrzu dodatkowo wzmacnia ich odporność. Cielęta są zdrowsze i bardzo dobrze przyrastają. O ile wcześniej mieliśmy sporo problemów z odchowem, o tyle dziś zupełnie ich nie ma, dlatego też w przyszłości planujemy zakup dodatkowych budek, tak by nawet w okresie największej liczby wycieleń wszystkie urodzone cielęta mogły w nich przebywać.

Wspólnie z 4 innymi producentami mleka Grzegorz Dominiak jest w trakcie zakładania grupy producenckiej.

Pozowali nam to przede wszystkim na pozyskanie funduszy, które będą nam – hodowcom służyły. Ogromnie się cieszymy, że w przedsięwzięciu tym dopinguje nas nasza sieradzka spółdzielnia, która wspiera swoich dostawców dosłownie w każdej dziedzinie – dodał na koniec pan Grzegorz.

Grzegorz Dominiak, wspólnie z żoną Marią i synem Michałem oraz synową Pauliną, prowadzi rodzinne gospodarstwo mleczne w miejscowości Klonówek, w gminie Warta. Jego powierzchnia liczy 90 ha, z czego połowa gruntów jest dzierżawiona. W tym roku uprawa kukurydzy na kiszonkę zajmuje 25 ha, kolejne 30 ha zajmują użytki zielone, a pozostałe grunty stanowią głównie zasiewy zbożowe. Państwo Dominiakowie są dostawcami Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej WART-MILK w Sieradzu, do której dostarczają około 40 tysięcy litrów mleka miesięcznie.

  • Grzegorz Dominiak, wspólnie z żoną Marią i synem Michałem oraz synową Pauliną, prowadzi rodzinne gospodarstwo mleczne w miejscowości Klonówek, w gminie Warta. Jego powierzchnia liczy 90 ha, z czego połowa gruntów jest dzierżawiona. W tym roku uprawa kukurydzy na kiszonkę zajmuje 25 ha, kolejne 30 ha zajmują użytki zielone, a pozostałe grunty stanowią głównie zasiewy zbożowe. Państwo Dominiakowie są dostawcami Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej WART-MILK w Sieradzu, do której dostarczają około 40 tysięcy litrów mleka miesięcznie.

Beata Dąbrowska
fot. Beata Dąbrowska

Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 21/2022 na str. 48. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR:  Zamów prenumeratę.

autor Beata Dąbrowska

Beata Dąbrowska

redaktorka "Tygodnika Poradnika Rolniczego" oraz magazynu "Elita Dobry Hodowca", ekspertka w dziedzinie chowu i hodowli bydła oraz produkcji mleka

redaktorka "Tygodnika Poradnika Rolniczego" oraz magazynu "Elita Dobry Hodowca", ekspertka w dziedzinie chowu i hodowli bydła oraz produkcji mleka

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Młody rolnik z Pomorza wybudował oborę na 60 krów i już myśli o kolejnej. "Jeśli opłacalność pozowli"

Mateusz Starzyk dopiero co wybudował wolnostanowiskową oborę dla 60 krów mlecznych, składając wniosek o dofinansowanie w ramach PROW, a już myśli o kolejnych inwestycjach.

czytaj więcej

Jakie są punkty krytyczne dla wydajności, zdrowia i rozrodu krów?

Od dłuższego już czasu do naszej redakcji dzwonią Czytelnicy z prośbą o szczegółowe zalecenia dotyczące rozrodu i długowieczności coraz bardziej wydajnych krów. Potwierdza to, że nie lada wyzwaniem dla hodowców jest pokrycie gigantycznego zapotrzebowania pokarmowego zwierząt na wysoką wydajność, które w tej kwestii jest kluczowe.  

czytaj więcej

Raport KE: przez spadek cen mleka, rolnicy będą likwidować stada krów

Komisja Europejska opublikowała krótkoterminową prognozę dla rynku mleka na 2023 rok. Zdaniem unijnych analityków, w bieżącym roku europejscy rolnicy bedą redukować pogłowie swoich stad w odpowiedzi na spadającą opłacalność produkcji mleka.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)