Dorobek życia młodego rolnika przepadł w godzinę
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Dorobek życia młodego rolnika przepadł w godzinę

21.06.2021autor: Andrzej Rutkowski

Młody hodowca Mateusz Zawada, w wyniku pożaru stracił warsztat pracy, jakim była obora. Ogień pochłonął także 7 jałówek, dojarkę przewodową, schładzalnik mleka, ładowarkę przegubową, śrutownik, paszę treściwą oraz instalację fotowoltaiczną zamontowaną na dachu obory. Całość strat oszacowano na 700 tys. zł.

To ogromne nieszczęście stawiające w niezwykle trudnej sytuacji Mateusza Zawadę wraz z partnerką Wiolettą i ich czwórką dzieci: 11-letnią Leną, 4-letnią Laurą, 2-letnim Igorem i najmłodszą zaledwie półroczną Lilianną. Wymiar tragedii jest tym większy, iż Mateusz Zawada nie przejął gospodarstwa od rodziców, a zakupił je na kredyt, ciężko pracując na jego rozwój i spłatę rat bankowych.

r e k l a m a

Bydło zdążyło uciec z płonącej obory

Obora, która spłonęła w nocy z 3 na 4 czerwca miała wymiary 50x12 m, a przebywało w niej ponad 50 sztuk bydła, w tym 33 krowy. Straty mogłyby być znacznie większe gdyby nie fakt, że rolnik zakupiony wraz z gospodarstwem budynek poddał gruntownej modernizacji, zmieniając system utrzymania z uwięziowego na wolnostanowiskowy.

Pożar najprawdopodobniej rozpoczął się o 23:30, a nas około północy obudziła sąsiadka. Gdy wyszedłem na podwórko cały budynek stał w ogniu. Byłem w szoku, ale próbowałem ratować to co się dało. Część bydła sama zdołała uciec z obory, a część po otwarciu przez nas drzwi i bramek. To cud, że uratowały się wszystkie krowy i większość jałówek. Gdybyśmy nie zmienili systemu z uwięziowego na wolnostanowiskowy to nie byłoby szans na uratowanie bydła. Następnie jak najszybciej przeparkowałem ciągniki stojące w pobliżu obory. Chciałem też ratować ładowarkę, ale było już za późno. Szkoda, bo ta maszyna nie tylko zastępowała nam zgarniacz obornika, ale też wóz paszowy. Używaliśmy jej codziennie do najcięższych prac związanych z obsługą stada. Obawialiśmy się też o zbiornik na paliwo, który znajduje się w pobliżu obory, ale nic mu się nie stało. Najważniejsze, że nie było ofiar w ludziach oraz że ogień nie przeniósł się na budynek mieszkalny – powiedział Mateusz Zawada.

Straż pożarną zawiadomiła czujna sąsiadka

Ogień rozprzestrzeniał się momentalnie. Gdy strażacy przybyli na miejsce dach był całkowicie spalony i częściowo zapadł się do środka. Po godzinie obora doszczętnie spłonęła, a strażacy dogaszali ogień jeszcze przez kilka godzin relacjonowała sąsiadka Diana Parlejewska, która obudziła sąsiadów i zadzwoniła na numer alarmowy 112.

Jak podają strażacy, 4 czerwca br. o godzinie 00:24 dyżurny stanowiska kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Lidzbarku Warmińskim otrzymał zgłoszenie o pożarze obory w miejscowości Krekole w gminie Kiwity. Do zdarzenia zadysponowano dwa zastępy z lidzbarskiej jednostki ratowniczo-gaśniczej wraz z jednostkami ochrony przeciwpożarowej z Kiwit, Żegot oraz Rogóża. Działania strażaków polegały przede wszystkim na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz jego oświetleniu, podaniu 4 prądów wody w natarciu na palący się obiekt, zapewnieniu ciągłości podawania środka gaśniczego zasilając się z naturalnych zbiorników zewnętrznych oraz rozbiórki elementów konstrukcyjnych budynku stwarzających zagrożenie. Po ponad 6 godzinnych działaniach, w których brało udział 25 strażaków, udało się uratować m.in. budynek mieszkalny, stację paliwową oraz silos paszowy.

Mateusz Zawada gospodaruje na 20 ha własnych i 30 ha dzierżawy we wsi Krekole (pow. lidzbarski). Uprawia kukurydzę i użytki zielone. Utrzymuje 50 sztuk bydła, w tym 33 krowy. Mleko dostarcza do SM Mlekpol Grajewo – oddział w Mrągowie w ilości 1300–1500 l na odbiór. Stado od 5 lat objęte jest oceną użytkowości mlecznej.
  • Mateusz Zawada gospodaruje na 20 ha własnych i 30 ha dzierżawy we wsi Krekole (pow. lidzbarski). Uprawia kukurydzę i użytki zielone. Utrzymuje 50 sztuk bydła, w tym 33 krowy. Mleko dostarcza do SM Mlekpol Grajewo – oddział w Mrągowie w ilości 1300–1500 l na odbiór. Stado od 5 lat objęte jest oceną użytkowości mlecznej.
Tyle zostało z ładowarki przegubowej Weidemann...
  • Tyle zostało z ładowarki przegubowej Weidemann...
…a tak teraz wygląda schładzalnik mleka o pojemności 1,5 tys. l, niewiele też zostało z dojarki przewodowej z pięcioma aparatami udojowymi
  • …a tak teraz wygląda schładzalnik mleka o pojemności 1,5 tys. l, niewiele też zostało z dojarki przewodowej z pięcioma aparatami udojowymi

Przyczyna pożaru obory pozostaje na razie nieznana

Niestety, ubezpieczony był sam budynek inwentarski, bez wyposażenia, maszyn i fotowoltaiki. To właśnie instalacja fotowoltaiczna o mocy 15 kW była najnowszą inwestycją rolników oddaną do użytku w marcu br. Ponadto rolnicy gruntownie wyremontowali dach.

Z fotowoltaiki, która kosztowała nas 72 tys. zł korzystaliśmy zaledwie 3 miesiące. Niby miała być gwarancja w wypadku pożaru od pioruna itp., a jak się spaliło, to nic nam nie przysługuje. Bank po prostu nie ubezpieczył kredytu i zostaliśmy z niczym. Firma, która założyła instalację zaoferowała nam tylko to, że mogą nam założyć drugą i będziemy spłacać podwójny kredyt, a jak nie to i tak musimy spłacać pierwszy kredyt za instalację, której nie ma, a więc i prąd musimy z powrotem kupować. Póki co przyczyna pożaru nie jest znana. Jak się dowiedzieliśmy, raczej przyczyną nie była instalacja fotowoltaiczna, bo jeśliby tak było to pożar pojawiłby się w dzień, a nie w nocy. Jednak śledztwo trwa i jeszcze nic nie wiemy – stwierdził Mateusz Zawada.

  • Jałówki dzień i noc przebywają na pastwisku, latem jest to możliwe, ale zimą już nie

Obok obory znajduje się zbiornik na paliwo Swimer, który na szczęście ocalał, bo straty mogły być znacznie większe

  • Obok obory znajduje się zbiornik na paliwo Swimer, który na szczęście ocalał, bo straty mogły być znacznie większe

autor Andrzej Rutkowski

Andrzej Rutkowski

redaktor "Tygodnika Poradnika Rolniczego" oraz magazynu "Elita Dobry Hodowca", ekspertka w dziedzinie chowu i hodowli bydła oraz produkcji mleka

redaktor "Tygodnika Poradnika Rolniczego" oraz magazynu "Elita Dobry Hodowca", ekspertka w dziedzinie chowu i hodowli bydła oraz produkcji mleka

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

OGROMNY pożar wsi Nowa Biała. Rolnicy liczą straty

Skutki pożaru, który wybuchł 19 czerwca 2021 roku, kilka minut po godzinie 18 w miejscowości Nowa Biała (woj. małopolskie) mieszkańcy będą odczuwać  bardzo długo. W sumie spaleniu uległo 13 budynków mieszkalnych i 23 gospodarcze. Wiele osób próbowało ratować swój dobytek na własną rękę, 9 osób trafiło do szpitala w wyniku podtrucia dymem.

czytaj więcej
Wypadki rolnicze

Płonie kilkadziesiąt domów. Ogromny pożar we wsi Nowa Biała

Olbrzymi pożar w miejscowości Nowa Biała w powiecie nowotarskim w Małopolsce. Płonie kilkadziesiąt budynków mieszkalnych i gospodarczych. 

czytaj więcej
Wypadki rolnicze

Lubuskie: olbrzymi pożar kurnika

Do ogromnego pożaru doszło w minioną środę na fermie drobiu w miejscowości Wierzbnica (gm. Bytom Odrzański, woj. lubuskie). Tego dnia do kurnika miały trafić kury.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)