Jak zmienić ubezpieczenia rolnicze, żeby pomagały rolnikom skuteczniej?
Wielu rolników oraz ekspertów w branży ubezpieczeń coraz częściej mówi o tym, że obecny system ubezpieczeń rolniczych jest niedostosowany do rzeczywistości. By faktycznie pomagał gospodarzom, potrzebne są zmiany. Jak powinny wyglądać?
Dlaczego ubezpieczenia rolnicze są już nieskuteczne?
Rolnicy, którzy w ostatnich latach musieli skorzystać z ubezpieczenia, często skarżą się, że jest ono nieskuteczne i nie pokrywa rzeczywistych potrzeb. Dzieje się tak dlatego, że coraz częściej pojawiają się w Polsce ekstremalne zjawiska pogodowe, które niszczą plony i gospodarstwa, podczas gdy obecny system ubezpieczeń w rolnictwie chroni tylko przed niektórymi ryzykami i to w ograniczonym zakresie. Z kolei rolnikom zajmującym się hodowlą brakuje często ochrony ubezpieczeniowej, która w dużym stopniu objęłaby szkody, wywołane chorobami - doświadczyli tego hodowcy trzody chlewnej w przypadku ASF oraz hodowcy drobiu w przypadku grypy ptaków.
Jak naprawić system ubezpieczeń?
Eksperci, specjalizujący się w sektorach ubezpieczeniowym i rolniczym, przygotowali koncepcję nowego systemu ubezpieczeń, przedstawioną w raporcie „Ubezpieczenia ryzyk produkcji rolnej w Polsce”. Ich zdaniem, główne wady obecnego systemu to brak ochrony ubezpieczeniowej przed szkodami o charakterze klęskowym oraz brak elastyczności systemu i możliwości jego adaptacji do bieżących potrzeb i rozwoju technologii. Z tego powodu nowa propozycja ubezpieczeń zakłada zmianę finansowania strat klęskowych w rolnictwie oraz wprowadzenie możliwości elastycznego reagowania na potrzeby rolnictwa w zakresie ochrony ubezpieczeniowej.
Jakie mają być filary nowego systemu ubezpieczeń?
Zespół ekspertów w swoim projekcie założył także wprowadzenie trzyfilarowego systemu ubezpieczeń rolnych oraz zmianę roli państwa w systemie z pozycji adresata roszczeń, w której znajduje się obecnie, na regulatora.
Pierwszy z proponowanych trzech filarów dotyczy wyłącznie ryzyk klęskowych, jednak w założeniu jest obowiązkowy. Ubezpieczenie miałoby charakter ryczałtowy zarówno w przypadku składki (tak jak obecnie zawierającej dopłatę), jak i wypłaty odszkodowania. Świadczenie z filaru 1. ma na celu zabezpieczenie podstawowych potrzeb, a nie pokrycie pełnej wysokości szkody.
Filar drugi to rozwinięcie istniejącego obecnie systemu ubezpieczeń. Miałby objąć elastyczne i dobrowolne ubezpieczenia pozwalające rolnikom rozszerzyć zakres ochrony dla ryzyk klęskowych oraz dla ryzyk „normalnych”, takich jak np. grad.
Z kolei ostatni filar miałby służyć głównie finansowaniu świadczeń w ramach 1. filara. Byłby zasilany składkami oraz środkami publicznymi.
Państwo przestanie wypłacać odszkodowania?
Zdaniem ekspertów ubezpieczeniowych, obecnie jednym z problemów systemu ubezpieczeniowego jest to, że państwo jest w nim adresatem roszczeń, który pokrywa straty klęskowe. To sytuacja, która nie sprzyja rolnikom, ponieważ są zależni od budżetu państwa w sytuacjach kryzysowych i nie mają pewności, że otrzymają zadośćuczynienie. Dlatego nowa koncepcja zakłada, że rolą państwa miałoby być regulowanie, nie wypłacanie odszkodowań. Z tego powodu konieczne będzie utworzenie dwóch nowych instytucji: regulującej system oraz gromadzącej i analizującej dane. To pozwoli na bieżąco monitorować sytuację, planować rozwój systemu ubezpieczeniowego i dostosowywać go do realnych potrzeb i oczekiwań rolników.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. arch.
Zuzanna Ćwiklińska
Najważniejsze tematy