Z artykułu dowiesz się
- Jaki jest tradycyjny przepis na chleb, który piecze rolnik?
- Kiedy rolnik jest zwolniony z podatku w RHD, a kiedy podatek wynosi 2%
- Jak rolnicy chcą rozwijać swoje gospodarstwo?
Z artykułu dowiesz się
Wojciech Niemyjski zupełnie przez przypadek zajął się wypiekiem chleba. Przyczynkiem do tego było między innymi jego hobby.
– Tata jest myśliwym i podczas jednego z polowań kolega poczęstował go chlebem domowej roboty, który tacie bardzo smakował. Po powrocie z polowania próbował upiec taki chleb w domu. Udało się mu to bardzo szybko i stopniowo zaczął piec coraz więcej bochenków, które trafiały również do znajomych. Chętnych na nasz chleb stale przybywało, więc około 2 lat temu tata zarejestrował działalność w ramach rolniczego handlu detalicznego – mówi Klaudia Niemyjska, córka pana Wojciecha.
Ukończyła technikum gastronomiczne w Ostrożanach, ale wybór szkoły nie miał związku z obecnym zajęciem.
– Do szkoły gastronomicznej w Ostrożanach poszłam ze względu na jej dobrą opinię i dlatego że wybierało się do niej kilku moich znajomych. Wówczas nie przypuszczałam, że kiedyś będę zajmowała się wypiekiem chleba. Jeszcze przed ukończeniem nauki tata wytwarzał pieczywo, a ja mu w tym tylko pomagałam. Po ukończeniu szkoły w pełni zaangażowałam się w pieczenie chleba – mówi Klaudia Niemyjska.
Niemyjscy podkreślają, że ich chleb wytwarzany jest z naturalnych produktów, bez przemysłowych dodatków.
– Tata podkreśla, że to taki chleb, jaki kiedyś robiły babcie, czyli w skład wchodzi mąka, woda, trochę soli i cukru do smaku, a najważniejszym składnikiem jest zakwas. Do ciasta w ogóle nie dodajemy drożdży. Zakwas powstaje z mąki oraz wody i dwa razy na dobę jest „dokarmiany” wodą i mąką. Najpierw sporządzamy rozczyn podstawowy, dając do mąki z wodą odpowiednią ilość zakwasu. Pozostawiamy to w cieple na 10 godzin. Po tym czasie dodajemy jeszcze mąkę, wodę oraz sól i cukier. Mieszamy ciasto i wlewamy do blaszek do wyrośnięcia, czyli na 1–1,5 godziny, po czym wkładamy do pieca na około 50 minut. Łącznie przygotowanie i upieczenie chleba trwa od 14 do 15 godzin – tłumaczy Niemyjska.
Właściciele mówią, że nie było zbyt trudno zarejestrować działalności w ramach rolniczego handlu detalicznego.
– Po pierwsze, musieliśmy mieć gospodarstwo i spełnić wszystkie wymogi sanitarne dotyczące pomieszczeń, w których powstaje nasz chleb. Początkowo piekarnia funkcjonowała w jednym pomieszczeniu. Później przystosowaliśmy drugi pokój na potrzeby działalności i połączyliśmy go z tym funkcjonującym dłużej – wyjaśnia Klaudia.
Właściciele podkreślają, że sprzedaż w ramach RHD zwolniona jest z podatku dochodowego pod warunkiem nieprzekroczenia limitu rocznych przychodów, który na 2022 rok wynosi 100 tys. zł. Po przekroczeniu tej kwoty rolnik musi zapłacić ryczałt w wysokości 2% dla przychodów przekraczających 100 tys. zł oraz mniejszych niż równowartość 250 tys. euro.
Niemyjscy chcą zwiększyć skalę produkcji, ale tylko do pewnego pułapu.
– Każdego dnia zapisujemy ilość sprzedanego chleba, łącznie z kwotą, jaką za nie otrzymaliśmy. Na razie nie przekraczamy rocznego limitu przychodów, wypiekając około 200 bochenków chleba tygodniowo. Z miesiąca na miesiąc zapotrzebowanie na nasze pieczywo wzrasta. Robimy chleb głównie na zamówienia od klientów z okolic Ciechanowca, Perlejewa, Grodziska i Twarogów. Część odbiorców stanowią stali klienci, a część zamówień jest od odbiorców jednorazowych. Nie planujemy dużego zwiększenia produkcji chleba, ponieważ chcemy utrzymać tradycyjny sposób wypieku – podkreśla piekarka.
Przy dużo większej ilości wytwarzanego pieczywa rodzina musiałaby zastosować rozwiązania z piekarni przemysłowych, a tego nie chce. Najbardziej zależy jej na utrzymaniu wysokiej jakości pieczywa.
– Na razie rolniczy handel detaliczny prowadzi tata, ale w przyszłości chciałabym otworzyć taką działalność również na siebie i zwiększyć zasięg sprzedaży naszego pieczywa. Początkowo piekłabym chleb przy użyciu urządzeń taty. Prowadzilibyśmy produkcję naprzemiennie, po 3 dni w tygodniu każdy. W dalekiej przyszłości rozważam stworzenie własnej bazy piekarniczej w innym miejscu, ale zobaczymy, jak się wszystko ułoży – mówi Klaudia Niemyjska.
Obecnie w ofercie Wojciecha Niemyjskiego jest tylko chleb. Produkowany jest w dwóch wielkościach: 600 g i 1 kg. Chleby są zróżnicowane ze względu na użytą do wypieku mąkę, która może być: żytnia, pszenno-żytnia, razowa i orkiszowa. Stosowane są także dodatki, takie jak: cebula prażona, ziarna słonecznika, ziarna dyni, żurawina i nasiona czarnuszki.
– Myślimy, żeby w przyszłości dodać do asortymentu na przykład bułki słodkie – uzupełnia Klaudia Niemyjska.
Józef Nuckowski
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 49/2022 na str. 10.
Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Józef Nuckowski
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Siedlec
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Siedlec
Najważniejsze tematy