Czy dopłaty bezpośrednie wzrosną?
Rolnicy od dłuższego czasu apelują do polityków, by ci zwiększyli stawki dopłat. Dotąd byli ignorowani, jednak sytuacja staje się coraz bardziej poważna, bo przy rosnących kosztach produkcji dopłaty niemal w ogóle nie wspierają producentów rolnych. W sprawę zaangażowała się Lubelska Izba Rolnicza. Jak uzasadnia swój apel?
Organizacja rolnicza apeluje o urealnienie dopłat
Na 2023 rok rząd planuje dwukrotne podniesienie najniższego krajowego wynagrodzenia. Czeka nas także rekordowa waloryzacja emerytur. Wiele prywatnych firm podnosi pensje pracownikom, zwłaszcza tym wysoko wykwalifikowanym. Kolejne działania, które mają sprawić, że Polacy nie odczują dotkliwie w swoich portfelach skutków inflacji, można mnożyć. Jednak wśród tych przykładów brak jakiegokolwiek planu na dostosowanie wsparcia dla rolników, którzy są bardzo mocno pokrzywdzeni wzrostem cen energii i kosztów produkcji. Z tego powodu Lubelska Izba Rolnicza opublikowała stanowisko, w którym prosi o urealnienie dopłat. Dla wszystkich rolników jest bowiem oczywiste, że oferowane im wsparcie już nie wystarcza.
LIR: rolnicy powinni być objęci szczególną ochroną
Stanowisko Lubelskiej Izby Rolniczej nie pozostawia wątpliwości.
“Zarząd Lubelskiej Izby Rolniczej pragnie zwrócić uwagę, że jedną z grup zawodowo-społecznych, która winna być objęta szczególną ochroną są rolnicy. Wysoka inflacja sprawia, że dopłaty rolnicze, które w swoim założeniu miały być uzupełnieniem i wyrównaniem dochodów rolniczych, zajmują coraz mniej istotną pozycję w budżecie poszczególnych gospodarstw” - możemy przeczytać w oświadczeniu.
Co się stanie, jeśli dopłaty nie zostaną podwyższone?
Zarząd LIR zwraca uwagę na to, że pogarszająca się sytuacja rolników będzie miała skutki, które odczują wszyscy obywatele. Dopłaty, które są zbyt niskie w stosunku do potrzeb, doprowadzą bowiem do ubożenia gospodarzy. Co za tym idzie, spadnie poziom produkcji rolnej oraz możliwości inwestowania, dzięki którym branża może się rozwijać, a rolnicy produkować więcej. Ta sytuacja nie pozostanie zawieszona w próżni: podążą za nią podwyżki cen artykułów spożywczych w sklepach. Gorsza sytuacja rolników przełoży się zatem niemal bezpośrednio na stan portfeli wszystkich Polaków.
Jakie rozwiązania proponuje LIR?
Częstą wymówką, stosowaną w odpowiedzi na prośby rolników o podniesienie dopłat, jest argument, że podwyżki musiałaby zaakceptować Komisja Europejska, a przekonanie do tego unijnych polityków nie jest prostym zdaniem. LIR podkreśla, że rozumie wagę tego argumentu, jednak proponuje inne rozwiązanie. Zdaniem zarządu Izby, dobrym początkiem do realnej pomocy rolnikom będzie dostosowanie do ich potrzeb dopłat, które są finansowane z budżetu państwa. Dzięki temu gospodarze otrzymaliby wsparcie, które przynajmniej chwilowo pomogłoby im w produkcji. W tym czasie z kolei politycy mogliby rozpocząć zabiegi dyplomatyczne, mające na celu uzyskanie zgody KE na wyższe dopłaty z funduszy unijnych.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. envato elements
Zuzanna Ćwiklińska
Najważniejsze tematy