W uprawie gruszy sen z powiek co roku spędzają miodówki
Czujności oprócz miodówek wymagają też choroby bakteryjne i grzybowe. Sprawdź o czym musisz pamiętać!
Miodówka wciąż groźna
Wysoka temperatura przyspiesza rozwój miodówki gruszowej plamistej, a tym samym wzmaga częstotliwość jej zwalczania. Dobór preparatów należy dostosować indywidualnie do sytuacji w danym sadzie. W przypadku, gdy zaobserwujemy osobniki tego gatunku szkodnika, warto sięgnąć m.in. po produkty zawierające spirotetramat, pod warunkiem, że pędy są nadal w fazie aktywnego wzrostu – substancja aktywna musi być pobrana i rozdystrybuowana wraz z sokami komórkowymi po całej roślinie.
Jeśli rośliny już wyhamowały we wzroście, warto sięgnąć po produkty zawierające abamektynę, która działa kontaktowo na szkodnika i wykazuje powierzchniowo-wgłębne działania na roślinie. Możliwe jest również stosowanie wysokiego stężenia siarczanu magnezu, który prowadzi do „wysuszenia” szkodnika, choć skuteczność tego rodzaju zabiegu jest dyskusyjna.
Uwaga na choroby
Wśród chorób grusz przy pogodzie obfitującej w opady deszczu, przy długotrwałym zwilżeniu liści i wysokiej wilgotności względnej powietrza sady należy lustrować pod kątem zarazy ogniowej (Erwinia amylovora), raka bakteryjnego (Pseudomonas syringae) i brązowej plamistości gruszy (Stemphyllium versicarium).
Brązowa plamistość od pewnego czasu, podobnie jak i na Zachodzie Europy, jest obecna w niektórych sadach w Polsce. Na liściach objawia się występowaniem ciemnobrązowych lub czarnych plama z wyraźnie ciemniejszą obwódką i o nieregularnym kształcie. Z kolei na owocach plamy te są barwy ciemnobrązowej z czerwoną obwódką. W miarę rozwoju choroby plamy powiększają się, a tkanka wokół nich ulega zapadnięciu i gnije. Przy dużym nasileniu choroby dochodzi do opadania owoców. Zwalczanie powyższych chorób nie należy do łatwych, ale jest możliwe przy użyciu produktów miedziowych wykazujących działanie bakteriostatyczne. Sadownikom udostępniono do ochrony grusz także środek zawierający mieszaninę fluopyramu i fosetylu glinu. Połączenie tych dwóch substancji pozwala na ograniczenie wszystkich wyżej wymienionych chorób. W ochronie przed zarazą ogniową i rakiem bakteryjnym zastosowanie znajduje również biologiczny produkt Serenade ASO zawierający bakterię Bacillus subtilis szczep QST 713.
Preparaty biologiczne
Skoro mowa o preparatach biologicznych, warto nadmienić, że w związku z szeroko zakrojonymi projektami proekologicznymi, obejmującymi również ochronę sadów, na rynku coraz częściej spotyka się produkty zawierające wirusy, grzyby, bakterie czy drożdże. Cenione są one za ich naturalne pochodzenie oraz fakt, że są w stanie ograniczyć występowanie szkodliwych, tj. patogenicznych, form prowadzących do psucia lub zmniejszenia wartości handlowej owoców. Mechanizmy działania tych produktów są bardzo różne. Najczęściej polega on na zajęciu przez dobroczynne grzyby, bakterie czy drożdże przestrzeni, na której mogłyby się rozwinąć patogeny. Drugim z mechanizmów jest indukowanie w roślinie mechanizmów naturalnej odporności, dzięki czemu roślina sama się broni przed atakiem chorobotwórczych mikroorganizmów. Jeszcze innym mechanizmem jest wytworzenie metabolitów, które ograniczają aktywność patogenów lub prowadzą do ich rozkładu. Wśród najczęściej wykorzystywanych mikroorganizmów są bakterie z rodzaju Bacillus (B. subtilis i B. amyloliquefaciens). Przewagą produktów biologicznych nad standardową chemią jest ich bezpieczeństwo i krótkie okresy karencji oraz to, że nie wnoszą do zbieranych owoców pozostałości szkodliwych substancji aktywnych bądź produktów ich rozkładu. Zwykle produkty biologiczne oddziałują na roślinę wielokierunkowo, tj. chroniąc i poprawiając jej wigor i plon finalny.
Wojciech Kukuła doradca sadowniczy, FruitAkademia
fot. tyt. envatoelements
Najważniejsze tematy