- Ile wynoszą aktualne kursy rzepaku na Matifie?
- Jak zachowywały się kursy lutowe w październiku?
- Kiedy zwykle ceny rzepaku się odbijały?
- Jakie są ceny pszenicy na Matifie?
- Jak długo potrwają jeszcze żniwa kukurydziane?
- I jak to wpływa na ceny pszenicy?
- Co jest ważne dla rynku pszenicy?
- Jaki jest kurs złotówki?
- Czy złotówka na KPO straci, czy zyska?
Rzepak nie taki oczywisty
Szkiełko i oko – komentarz naszego eksperta:
Zwykle przy takim długim okresie zastoju cenowego, każdy analityk zastanawia się, co musiałoby się stać, żeby ceny oderwały się od dłużej panującego schematu. Przecież notowania listopadowe cały październik szły do dołu i nawet jeśli na poważnie będziemy traktować tylko kursy lutowe, to na zasadzie kropla drąży skałę, też swoje przez ten trend rykoszetem dostały.
Z doniesień rynkowych, dotyczących wzrostów cen ropy naftowej, rzepakowa giełda nie skorzystała, ale może doniesienia o nowych zbiorach i słabej kondycji rzepaku w Ukrainie przyniosą jakieś wsparcie. Oj jest ono potrzebne! Analizując szansę rzepaku na podwyżki i rzepakowe wykresy notowań na Matifie warto zauważyć, że przełom października i listopada zwykle przynosił lekki wzrost notowań.
|
Ale to tylko grafika, bo jak przeskoczymy na kwotowania lutowe, to od tak rzepak stanie się droższy o 20 euro/t i wszystko będzie się na wykresach zgadzało. Zwykle dobrym dla cen rzepaku był grudzień, ale przy tak niskich jak obecnie poziomach miejmy nadzieję, że giełdy zaczną pracować na plusach już nieco wcześniej. Jednak w tym sezonie nic nie jest takie oczywiste.
Pszenica: kukurydzo znikaj już!
Szkiełko i oko – komentarz naszego eksperta:
Przyglądając się przedłużającym się przez kapryśną pogodę żniwom kukurydzianym i kolejnym spadkom cen kukurydzy mokrej na Wschodzie kraju, zaczynam się obawiać, że pszenica może nie zdążyć skorzystać na tradycyjnych przedświątecznych podwyżkach cen mąki. Z moich rozmów w regionach, gdzie żniwa kukurydziane są wciąż jeszcze dobrze przed połową wynika, że zbiory potrwają jeszcze minimum przez cały listopad.
Obserwując jak zachowuje się zbożowy rynek, trzeba stwierdzić, że byłaby to dla cen pozostałych zbóż prawdziwa tragedia. Cień bardzo niskich cen kukurydzy mokrej, gdziekolwiek by one nie były, będzie zaciemniał cały rynek zbóż paszowych. Im głośniej będziemy krzyczeć, że zboża tanieją, tym mocniejsze będą naciski sieci i piekarni, żeby obniżać także ceny mąki.
Dlatego dla rynku pszenicy tak ważne jest szybkie zakończenie zbiorów kukurydzy i to właśnie pszenica, która wciąż przecież dzielnie broni się przed obniżkami zdaje się wręcz krzyczeć: Kukurydzo znikaj już! W domyśle z pól i nadmiernej podaży, bo tam gdzie kukurydza się kończy przestała ona tanieć i nie tanieją także pozostałe zboża paszowe.
Czy złotówka straci na KPO?
Szkiełko i oko – komentarz naszego eksperta:
Od wyborów złotówka w stosunku do europejskiej waluty jest dość stabilna. Usłyszeliśmy w tym tygodniu dobitnie, że wśród unijnych decydentów panuje radość wywołana przekonaniem, że tak ważna w procesie integracji europejskiej, w obliczu kolejnych czekających wyzwań, polska gospodarka jest ważnym elementem budowania siły wspólnoty.
Nowy przyszły demokratycznie wybrany rząd uzyskał też zapewnienie, że fundusze z KPO będą odblokowywane tak szybko jak to jest możliwe, a pierwsze pieniądze mogą do naszego kraju spłynąć bardzo szybko. Napływ miliardów euro może odbić się na sile naszej waluty, bo spieniężając euro rząd będzie sporym nabywcą złotówki, a rosnący popyt na każdym rynku powoduje wzrost cen. Tym samym nasza waluta może się w procesie szybkiej i dużej wymiany chwilowo osłabiać.
Juliusz Urban