Stopniowe zasuszanie powoduje goraczkę mleczną u krów
Każdego roku American Dairy Science Association zaprasza naukowców z zajmujących się zagadnieniami chowu i hodowli bydła i krów mlecznych w celu wymiany informacji. W tym roku w Knoxville w stanie Tennesse, w czasie trzech dni zaprezentowano ponad 800 badań. Co mówią najnowsze badania o okresie zasuszenia i fazie przejściowej u krów mlecznych?
1. Zasuszanie wywołuje gorączkę mleczną
Podczas fazy zasuszenia krowy często zapadają na subkliniczną postać gorączki mlecznej (stężenie wapnia we krwi > 2,2 mmol/l, względnie > 8,8 mg/ dl), szczególnie w sytuacji stopniowego zmniejszania dojów. Stopień zachorowalności da się znacząco obniżyć (do 5,5 % względnie 2,7%), gdy doju zaprzestajemy raptownie, a nie w sposób powolnym
2. Lizyna i metionina - ważne aminokwasy w fazie przejściowej
Żywienie w okresie przejściowym aminokwasami nie ulegającymi rozkładowi w żwaczu - lizyną i metioniną - wpływa pozytywnie na późniejszą wydajność w laktacji. Wnioski te, powstały na podstawie analizy 20 doświadczeń żywieniowych. Krowy, którym podawano aminokwasy jeszcze przed wycieleniem, dawały w nadchodzącej laktacji o 2 litry mleka więcej. Nieco mniejszy był wzrost wydajności, gdy z suplementacją startowano dopiero na początku laktacji.
3. Cukier dobry dla przemiany materii
Tematem ograniczeń w wydajności zajmowała się również grupa robocza amerykańskich i argentyńskich naukowców. Badali oni, czy da się polepszyć zaopatrywanie w energię krów świeżo po wycieleniu poprzez dodatek glukozy chronionej w żwaczu.
Jednakże suplementacja ta doprowadziła u krów do obniżenia stężenia NEFA i BHBA we krwi. Do tego krowy, które otrzymywały glukozę nie potrzebowały wyrównywać niedoborów energetycznych poprzez spalanie rezerw tłuszczowych ciała.
Zdjęcie: Andrzej Rutkowski
Najważniejsze tematy