Bezpieczny, znaczy zdrowy - zaszczep psa
Szczepienie psów są od lat jedną z najpewniejszych metod zabezpieczania ich przed chorobami zakaźnymi. Tymczasem większość psów na wsiach jest szczepionych tylko przeciwko wściekliźnie, bo jest to obowiązek właściciela. Wraz z lekarzem weterynarii - Weroniką Gruss z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu podpowiadamy, przed którymi chorobami warto jeszcze chronić czworonogi w gospodarstwie rolnym.
Społeczności wiejskiej nie trzeba przekonywać do szczepienia zwierząt. W większości gospodarstw, w których utrzymywane są świnie, bydło, czy drób, zabiegi te są na porządku dziennym. Czy jednak zabezpieczamy przed chorobami zakaźnymi wszystkie zwierzęta przebywające w gospodarstwie? Nasz ekspert – lekarz weterynarii Weronika Gruss z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu wyjaśnia, przeciwko którym jednostkom chorobowym należy zabezpieczać psy, aby jak najdłużej cieszyć się ich zdrowiem i dobrą kondycją. Szczepienie psów przeciwko wściekliźnie jest obowiązkowe, ponieważ jest to choroba bardzo niebezpieczna i szybko się rozprzestrzeniająca. Należy pamiętać, że jest ona śmiertelna i może zaatakować niemal wszystkie ssaki, w tym człowieka.
Jedyna skuteczna
– Szczepienia są dotąd jedyną metodą skutecznej walki z tą chorobą. Musimy je wykonywać u dorosłych psów co roku. Należy pamiętać, aby się zmieścić w terminie. Jeżeli pies nie zostanie zaszczepiony przed upływem roku, jego szczepienie w świetle przepisów jest nieważne. Po ponownym zaszczepieniu ważność uzyskuje dopiero po 3 tygodniach. Jeżeli w tym czasie kogoś ugryzie, będzie potraktowany jak nieszczepiony – wyjaśnia lekarka. – Właściciel może zostać wówczas ukarany mandatem do 500 zł, a pies zostaje poddany obserwacji – dodaje.
Zgodnie z przepisami każdy pies po ukończeniu 3. miesiąca życia musi zostać zaszczepiony w ciągu 30 dni. Immunizację wykonuje lekarz weterynarii, który po zabiegu wydaje właścicielowi zaświadczenie o przeprowadzeniu szczepienia i wpisuje ten fakt do książeczki zdrowia lub paszportu psa. Dalej przez całe życie zwierzę musi być szczepione regularnie raz w roku.
– Koszty szczepienia są uzależnione od miejsca, w którym się je wykonuje. Na wsiach często są prowadzone akcje, podczas których psa można tanio lub bezpłatnie zaszczepić. W większości lecznic szczepienie nie jest droższe niż 30–35 zł – wylicza Gruss.
Parwowiroza atakuje!
Zdaniem lekarki ze wszystkich chorób zakaźnych psów, poza wścieklizną, najgroźniejsza jest parwowiroza, którą w ostatnich latach coraz częściej się diagnozuje. Można powiedzieć, że choroba niejako powróciła, dlatego że nie szczepimy psów. Powoduje ona biegunki, wymioty, brak apetytu i odwodnienie. Niszczy kosmki jelitowe, poważnie upośledzając wchłanianie. Dla szczeniąt jest śmiertelna. Im młodszy pies, tym rokowania są gorsze. U szczeniąt poniżej 6. tygodnia życia parwowiroza jest w ponad 60% śmiertelna.
Szczepionki kombinowane
Nosówka coraz rzadziej występuje wśród psów. Nie należy jej lekceważyć, bo może być śmiertelna, szczególnie dla młodych osobników. Podobnie jak zakaźne zapalenie wątroby u psów.
– Szczepimy dokładnie tak samo, jak przeciwko parwowirozie, używając preparatów kombinowanych, gdzie jedna iniekcja zabezpiecza przed parwowirozą, nosówką i zakaźnym zapaleniem wątroby. To bardzo wygodna metoda – przyznaje lekarka. Jej zdaniem do kalendarza szczepień, szczególnie na wsiach, należy wprowadzić też coroczne szczepienie przeciwko leptospirozie psów. Psy zakażają się tą chorobą, pijąc wodę z zanieczyszczonych moczem zbiorników wodnych, czy kałuż, co nie jest rzadkim widokiem. Tu również dysponujemy preparatami kombinowanymi. Ich koszt w zależności od zawartych patogenów wynosi od 60 do 100 zł.
Psy kaszlą
Kaszel kenelowy od kilku już ładnych lat coraz częściej atakuje psy. Jest to zakaźne zapalenie tchawicy i oskrzeli. Wielu odnosi chorobę do ludzkiej grypy, tu jednak infekcję wywołują różne wirusy i bakterie. Psy zakażają się łatwo przy kontakcie bezpośrednim lub np. pijąc czy jedząc z jednej miski. Głównym objawem jest suchy, napadowy kaszel. Lekarka opisuje, że psy kaszlą, jakby chciały coś wypluć.
– Mimo że nie jest choroba zagrażająca ich życiu, to zdrowie potrafi nadszarpnąć, dlatego zalecam zabezpieczanie czworonogów również przed nią. Tu dysponujemy szczepionką donosową, którą podaje się raz w roku – wyjaśnia specjalistka.
Anna Kurek
<p>redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.</p>
Najważniejsze tematy